Reklama

Niedziela Lubelska

Jestem – rozumiem – wspieram

Wciąż rozprzestrzeniający się koronawirus dla osób związanych z Centrum Wolontariatu w Lublinie stał się impulsem do niesienia konkretnej pomocy.

Niedziela Ogólnopolska 13/2020, str. 51

[ TEMATY ]

wolontariusze

koronawirus

maseczka

Jolanta Woźniak

Wolontariusze przygotowują materiały do produkcji maseczek

Wolontariusze przygotowują materiały do produkcji maseczek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie nauczyło mnie, że w chwilach trudnych należy przede wszystkim stanąć przy osobach doświadczających jakiegoś dramatu. Trzeba zrealizować wezwanie: „jestem”. Tak jak w Apelu Jasnogórskim, gdzie najpierw deklarujemy Maryi: „Jestem przy Tobie”. Pamiętam rozważanie treści apelu św. Jana Pawła II sprzed 37 lat, w czerwcu 1983 r. na Jasnej Górze.

Telefoniczne wsparcie

Trzy dni po hospitalizacji pierwszego pacjenta z rozpoznaniem koronawirusa w naszym regionie dzwoni telefon. Żona zakażonego mężczyzny wylądowała razem z dziećmi na obserwacji w szpitalu. Nie dawała sobie rady. Stres, napięcie, niepokój o rodzinę. Niestety, szpital nie organizuje konsultacji psychologicznych. Ja na szczęście mam w telefonie numery do dobrych specjalistów. Dzwonię do Janusza, jest znakomity w dziedzinie interwencji kryzysowej. A Janusz dzwoni do pani Kasi i przez godzinę prowadzi konsultacje. Skutecznie. Kobieta patrzy już z większym spokojem na swoją sytuację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tak zrodziła się idea pomocowa pod hasłem: Jestem – rozumiem – wspieram. Najpierw przy Centrum Wolontariatu powstała 10-osobowa grupa psychologów i terapeutów, oferujących wsparcie osobom zarażonym Covid-19, osobom objętym kwarantanną, ich rodzinom oraz wszystkim, którzy żyją w obawie przez zarażeniem. Pomoc świadczona jest codziennie w godz. 8-20. Pod numerem telefonu 663 551 680 dyżurują doświadczeni specjaliści. Dzwonić może każdy, kto czuje się osamotniony, odczuwa lęk i niepokój. Jedna z pierwszych dzwoniących szuka sposobu na zwalczenie załamania u swojej mamy, starszej pani, która usłyszała, że ze względu na wiek jest w szczególnej grupie ryzyka. Czasem odpowiedź terapeutów jest krótka, najczęściej potrzeba pół godziny. Ponieważ w Lublinie i regionie przebywa wielu Ukraińców, szybko powstała możliwość konsultacji w językach ukraińskim i rosyjskim.

Mniszki w akcji

W poprzedni weekend udało się znaleźć kilkunastu zdrowych, nieprzeziębionych i niekichających wolontariuszy, gotowych do czasowego wsparcia rodziców w opiece nad dziećmi, np. podczas wyjścia po zakupy czy do apteki. Wirusologowie odradzają oddawanie dzieci pod opiekę dziadkom. Zaraz potem organizuje się kolejna ekipa ochotników, tym razem z samochodami. Chodzi o pomoc osobom starszym i samotnym, które ze względu na ryzyko związane z zakażeniem nie opuszczają domu. Wystarczy zadzwonić pod numer 81 534 26 52 i powiedzieć, co trzeba zakupić (żywność, leki), a wolontariusze zakupią i dowiozą. W gronie wolontariuszy są 2 siostry zakonne. Anna jest siostrą białą, a Agata prawosławną mniszką z monastyru w Turkowicach pod Tomaszowem Lubelskim.

Fabryka maseczek

W szpitalach w Lublinie i regionie brakuje maseczek dla personelu i chorych. W środę 18 marca rozszyfrowujemy, co to jest flizelina, czyli materiał do produkcji maseczek. Bogu dzięki, kilkanaście bel udaje się kupić w hurtowni. Później rusza akcja poszukiwania krawców. Zgłasza się 10 pań. Kurierzy wolontariusze rozwożą im flizelinę i nici. Panie szyją gratis. Po sterylizacji pierwsze maseczki trafią do szpitali.

2020-03-25 12:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapiski z wolontariatu

Niedziela przemyska 14/2022, str. VI

[ TEMATY ]

wolontariusze

pomoc dla Ukrainy

Marlena Paniw

Chwila wytchnienia... i ciepła

Chwila wytchnienia... i ciepła

Od wielu dni setki tysięcy naszych braci i sióstr zmuszonych jest do opuszczenia własnych domów i szukania schronienia w miejscach bezpiecznych.

Ogromna część uchodźców z Ukrainy szukając bezpieczeństwa przechodzi przez przejście graniczne w Medyce lub przyjeżdża pociągami na dworzec kolejowy w Przemyślu. Daje to nam okazję do adorowania Chrystusa obecnego w ubogich i cierpiących. Możemy dzisiaj widzieć taką właśnie czystą Ewangelię. To dzieje się naprawdę! To dzieje się blisko nas! To Jezus przychodzi do nas w tych ludziach. To On jest w nich przestraszony przez odgłosy wybuchów bomb i rakiet, przez strzały karabinowe i artyleryjskie. To On marznie na granicy. To Jego bolą nogi od ponad 24-godzinnego stania w pociągach czy kolejkach do pieszych przejść granicznych.
CZYTAJ DALEJ

Panie spraw, abym przyjmował Twoją łaskę i czynił moje życie pięknym!

2025-01-16 10:17

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

BP Episkopatu

Przemiana wody w wino była „początkiem znaków” Jezusa na ziemi. Był to cud podtrzymania radości ziemskiej, radości związanej z miłością. Jezus przemienił wodę w wino i kazał sługom roznosić je gościom. Wiara mówi, że w życiu wiecznym, które – mówiąc obrazowo – przypominać będzie też radosną ucztę, już sam Jezus będzie usługiwał zbawionym winem wiecznej radości.

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
CZYTAJ DALEJ

Niemcza. Bolesław Chrobry w centrum jubileuszu

2025-01-18 13:29

[ TEMATY ]

Świdnica

Niemcza

Bolesław Chrobry

Edward Słobodziński

Archiwum prywatne

Podczas spotkania z bp. Markiem Mendykiem, Jan Skowera (od lewej), ks. prał. Marian Kopko (od prawej)

Podczas spotkania z bp. Markiem Mendykiem, Jan Skowera (od lewej), ks. prał. Marian Kopko (od prawej)

Jubileusz 1000-lecia Królestwa Polskiego to wyjątkowa okazja do przypomnienia o historycznym znaczeniu Niemczy.

Edward Słobodziński jedyny z diecezji świdnickiej rycerz Zakonu Polskiej Korony Świętego Kazimierza Królewicza, serdecznie zaprasza na uroczystości, których kulminacją będzie suma odprawiona 23 lutego o godz. 11 w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. – Ważne jest, by takie miejsca jak Niemcza przypominały o naszej historii i tożsamości. Cieszę się, że możemy to robić w tak uroczysty sposób – podkreślił Edward Słobodziński.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję