Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Solidarność z Białorusią

Przed czterdziestu laty nauczyliśmy się słowa „solidarność”. Wiemy, że oznacza ono: „nikt nie może być samotny wobec prześladowania i wyzysku”. Teraz jest pilna potrzeba, by udowodnić, że to słowo nie jest dla nas pustym dźwiękiem.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 35/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

Solidarność

Białoruś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś, 30 sierpnia 2020 r., przypada 40. rocznica podpisania w Szczecinie porozumienia strajkujących stoczniowców z komunistycznymi władzami. Z pewnością każdy Czytelnik wie, że to porozumienie wraz podpisanym następnego dnia porozumieniem w Gdańsku otwarło drogę do utworzenia Solidarności, że – czego wówczas nie wiedzieliśmy – był to pierwszy krok do odzyskania 10 lat później niepodległości. Kusiło mnie zatem, by powspominać, w końcu uczestniczyłem w tych wydarzeniach duszą i sercem, byłem w stoczni przy podpisaniu tych porozumień, a potem zaangażowałem się w budowanie solidarnościowych struktur. Ale nie czas na wspominki, gdy rozpoczęta wtedy historia zdaje się toczyć dalej, gdy w miłej sercu sąsiedniej Białorusi dzieją się rzeczy, które wprost nawiązują do polskich doświadczeń sprzed czterech dekad. Przed czterdziestu laty nauczyliśmy się słowa „solidarność”. Wiemy, że oznacza ono: „nikt nie może być samotny wobec prześladowania i wyzysku”. Teraz jest pilna potrzeba, by udowodnić, że to słowo nie jest dla nas pustym dźwiękiem.

Realizowałem z białoruskimi przyjaciółmi prodemokratyczne i obywatelskie projekty przez 13 lat, do czasu, gdy „baćka” (ironicznie „ojczulek”) Łukaszenka zabronił w 2008 r. wpuszczania mnie na teren Białorusi. Poznałem lokalnych liderów z miasteczek i wiosek z całej Białorusi, a zwłaszcza z Grodzieńszczyzny i Witebszczyzny. Zawsze z ogromnym szacunkiem patrzyłem na ich patriotyzm i odwagę. I na gotowość działania mimo swoistego osamotnienia. Poza wielkimi miastami mało było osób gotowych, by się angażować na rzecz wolności, demokracji i białoruskiej tożsamości – to były jednostki. Większość chciała spokoju, choćby biednego, ale „kab nie było wajny”… Oni naprawdę strasznie przecierpieli w dziejach.

Teraz jakby coś się przełamało. Patrzą na Polskę (Mury Kaczmarskiego to popularna tam teraz pieśń), patrzą na Ukrainę i wołają „dosyć”, nie wierzą w oficjalny wynik wyborów i Łukaszence twardo mówią „odejdź”. Teraz, gdy to piszę, nie wiadomo jak się historia potoczy. Musimy być gotowi na różne formy solidarności. Rozmawiałem on-line z przyjacielem z Grodna, wiele lat razem pracowaliśmy. Uładzimir prosił: módlcie się za nas. Tak, to też piękny znak solidarności, zapewne najbardziej skuteczny, gdy szczery. Jeśli odniosą sukces, co przecież nie jest wykluczone, trzeba będzie pomóc w budowaniu demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego, tworzeniu podstaw realnej samorządności. I to bez cienia poczucia wyższości, przekonania, że „wiemy lepiej i musimy ich nauczyć”. Oni się sami nauczą i zrobią, my mamy tylko pomóc. Może się jednak zdarzyć (nie daj Boże!), że znowu zwycięży przemoc, że poleje się krew, że będą poszkodowani, pozbawieni środków do życia, że będą musieli uciekać. Czy stać nas będzie na empatię, ofiarność, solidarność? Czy pomożemy serdecznie, jak na prawdziwych przyjaciół przystało? Takich, którzy wiedzą, czym jest solidarność?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-08-25 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białoruś: na północy kraju utonął w jeziorze polski kapłan

[ TEMATY ]

kapłan

śmierć

kapłan

Białoruś

©MaverickRose – stock.adobe.com

Polski karmelita bosy o. Bernard Radzik, proboszcz parafii katolickiej Matki Bożej Szkaplerznej w Miadziole na północy Białorusi, utonął 25 sierpnia w jeziorze Rudakowo w okolicy wsi Wołoczek koło tej miejscowości.

Z informacji Radia RMF, która podała tę wiadomość, wynika, że 25 sierpnia zakonnik udał się nad jezioro i poprosił innego księdza, by za jakiś czas przyjechał po niego. Ten, gdy przybył na miejsce, znalazł tylko rzeczy - poinformował przedstawiciel białoruskich służb ratowniczych.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Ruszyły zapisy na kolejną edycję Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej

2024-04-23 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum WML Dominikanie Łódź

W trakcie Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej “Sacrum Convivum”, w łódzkim klasztorze oo. Dominikanów przy ul. Zielonej 13, spotkają się miłośnicy śpiewu kościelnego, członkowie schol i innych amatorskich zespołów muzycznych.

Mimo że na co dzień posługują w różnych wspólnotach, to w dniach 24-26 maja 2024 roku, razem stworzą wielogłosowy chór.  Doświadczą w nim piękna wspólnej modlitwy, a przy okazji rozszerzą swój repertuar i poznają możliwości własnego głosu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Bronakowski

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Publikujemy pełną treść komentarza bp. Tadeusza Bronakowskiego - przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję