Reklama

Kościół

Krewni Matki Bożej

Osobę Najświętszej Maryi Panny zazwyczaj kojarzymy z Nazaretem. I słusznie, bo tam spędziła większość swego życia. Ale czy jest to jej rodzinne miasto? Gdzie spędziła dzieciństwo? Kim byli jej krewni?

Niedziela Ogólnopolska 36/2020, str. 21-23

[ TEMATY ]

Matka Boża

"Narodziny Maryi”, Carlo Maratta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy, kto pielgrzymował do Ziemi Świętej, gdy słyszy to pytanie, natychmiast pokręci przecząco głową. To nie Nazaret, ale Jerozolima jest miejscem narodzenia i dzieciństwa Matki Zbawiciela. To w tym mieście znajduje się grota położona nieopodal Sadzawki Betesdy, czyli Owczej, gdzie Maryja przyszła na świat. Pielgrzymi chrześcijańscy przybywali tu już w V wieku. Modlili się w kościele zbudowanym nad grotą. Niestety, został on zniszczony. Gdy krzyżowcy przejęli Jerozolimę, zbudowali na ruinach trzynawowy kościół. Dedykowano go św. Annie.

Reklama

Miejscem tym opiekowały się mniszki benedyktynki. Znaczenie świątyni musiało być coraz większe, skoro w niedługim czasie kościół powiększono – przesunięto jego fasadę o 7 m. Po upadku Królestwa Jerozolimy został przejęty przez muzułmanów i stał się szkołą koraniczną. Chrześcijanom pozwolono jedynie na dyskretne odwiedzanie groty narodzenia Maryi. Mogli się tam dostawać schodząc po linie, a raz w roku pozwalano im na odprawienie tam Mszy św. Z czasem wspomniana szkoła przestała być potrzebna, a budowla stopniowo niszczała. W XIX wieku Turcy przekazali ten teren Francji. Uczyniono to w geście podziękowania za wsparcie udzielone w wojnach krymskich. Wtedy miejsce to przejęli Ojcowie Biali. Przeprowadzono odpowiednie prace rekonstrukcyjne oraz wykopaliska, które doprowadziły do odsłonięcia Sadzawki Owczej i pozostałości kościołów oraz rzymskich basenów medycznych. Kościół św. Anny zaś, do którego można teraz wchodzić głównym wejściem, znów – wraz z kryptą skrywającą grotę – stał się chrześcijańską świątynią i miejscem modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szukanie śladów

Reklama

No dobrze... To tradycja pielgrzymów. Co więcej, uznawana także przez Kościół Wschodni, którego budowle przylegają do tego terenu. Pojawia się jednak pytanie: na czym ten przekaz o miejscu narodzin Maryi w Jerozolimie się opiera? Ewangelie nic o tym nie mówią. Nie to jest bowiem przedmiotem ich orędzia. Z nich dowiadujemy się jedynie, iż Maryja była pełna łaski. Tak określa Ją anioł w chwili Zwiastowania. To wskazuje na tajemnicę Jej Niepokalanego Poczęcia. W chwili przyjścia na świat była wolna od grzechu pierworodnego. Teologowie będą ten fakt wyjaśniać tym, że Chrystus, nim przyszedł na świat, ofiarował swą mękę za własną Matkę. Niemożliwe, by przyjął ludzkie ciało ze zniewolonej grzechem pierworodnym. Apokalipsa św. Jana mówi o Maryi jako o Niewieście obleczonej w słońce – promieniującej chwałą Boga. To wszystko nic jednak nie mówi o miejscu Jej narodzenia. Odpowiedzi należy szukać w innych pismach. Są to apokryfy – pisma, które choć odnoszą się do wydarzeń biblijnych, a ich autorzy powołują się na znane z Biblii postacie, nigdy nie zostały uznane za natchnione. To znaczy, że nie powstały z woli Boga dla przekazania Prawdy Objawionej. Nigdy nie stanowiły części Biblii. Pisali je chrześcijanie i Żydzi. Przekazywali w nich swe tradycje wiary oraz interpretacje Pisma Świętego. Czasem zawierały one poglądy różnego rodzaju sekt czy odłamów religijnych. Zapisywano w nich też różnego rodzaju legendy dotyczące wydarzeń i postaci biblijnych. Stąd do owych pism Kościół podchodził z wielką ostrożnością. Niemniej jednak, przy roztropnej lekturze, możemy odnaleźć w nich te tradycje, które są wyrazem autentycznej chrześcijańskiej wiary lub też podstawą dla pewnych przekonań z nią związanych. Tak właśnie jest z historią narodzin Najświętszej Maryi Panny, o której opowiada apokryf noszący tytuł Protoewangelia Jakuba. Utwór ten pochodzi z II wieku.

Panna z dobrego domu

Reklama

Zasadniczo tekst ten opisuje wydarzenia związane z narodzinami Maryi i nie wymienia żadnej nazwy miejscowości, ale jego akcja rozgrywa się w pobliżu świątyni jerozolimskiej i samej Jerozolimy. Tym samym możemy się domyślać, że właśnie to miasto jest miejscem Jej narodzenia. Podczas lektury poznajemy imiona rodziców Maryi: Joachim i Anna. Są to ludzie niezwykle sprawiedliwi. Joachim przygotowując dary do złożenia w świątyni, składa je podwójnie. To, co należy, ofiarowuje na przebłaganie za własne grzechy, zaś nadmiar za całą społeczność Izraela. Mógł tak czynić, gdyż był człowiekiem bogatym. To sugeruje, że w swej pracy cieszył się błogosławieństwem Boga. Nie był skąpy i dzielił się jej owocami z innymi. Anna gorliwie przestrzegała praw Bożych. Ilustrowała to odmowa założenia przepaski na głowę podarowanej jej przez służącą. Przepaska nosiła pieczęć królewską. Anna uważała, że nie jest godna ją zakładać. Ponadto obawiała się, że cenna rzecz może pochodzić z kradzieży. Mimo iż oboje byli sprawiedliwi, to jednak nie posiadali tego, co w życiu człowieka najcenniejsze – potomstwa. I nie mieli na nie zbyt wielkich nadziei. Byli już w podeszłym wieku. Z tego powodu cierpieli sami i spotykali się z przykrościami od innych. Joachimowi odebrano prawo pierwszeństwa podczas składania darów, zaś służąca, której Anna odmówiła przyjęcia opaski, przeklinała ją jako bezdzietną. W tej sytuacji Joachim udał się na pustynię, by w odosobnieniu i modlitwie wyrazić swój ból. Przebywał tam, poszcząc, 40 dni. Modlitwie oddawała się również Anna. Opłakiwała brak potomstwa. Ponadto opłakiwała swą samotność, gdyż obawiała się, że została wdową. Oboje porównywali swój los do losu Abrahama i Sary. To porównanie z pewnością sugerowało, że jak w życiu Patriarchy i jego żony bezdzietność poprzedzała potomka, którego życie otworzy nowy etap w dziejach zbawienia, tak będzie i w życiu Joachima oraz Anny.

Modlitwy obojga nie pozostały bez echa. Każdemu z nich anioł posłany przez Boga oznajmił wieść o poczęciu dziecka. Anna, gdy to usłyszała, zapowiedziała, że niezależnie od tego, czy urodzi chłopca, czy dziewczynkę ofiaruje dziecko na służbę Bogu. Joachim zaś wybrał zwierzęta ze swych stad, by złożyć je w ofierze: baranki dla Boga, cielęta dla kapłanów i starszych, zaś kozy dla ludu. Gdy wrócił do swego domu, spotkał Annę. Ona, chwaląc Boga, potwierdziła to, co usłyszał na pustyni.

Narodziny Maryi przebiegały tak, jak gdyby dziecko chciało jak najszybciej opuścić łono matki i przyjść na świat. Urodziła się bowiem w siódmym miesiącu. Przedwczesne narodziny dla Hebrajczyka oznaczały, że rodzi się ktoś, kto jest naznaczony świętością. Tę świętość podkreśla również opis zachowania matki po porodzie. Sama rozpoczęła karmić swą córkę piersią dopiero wtedy, gdy upłynął okres rytualnej nieczystości. Wtedy też nadała swej córce imię Maryja.

Biblijny klucz

Tyle dowiadujemy się z kart apokryfu. Dalej opisuje on wydarzenia z dzieciństwa Maryi. I one toczą się w cieniu świątyni. Na ile wydarzenia te obrosły legendą? Na ile ułożono je, wzorując się na wydarzeniach stanowiących historię ważnych osobistości biblijnych? Jedno i drugie jest możliwe. Tak wtedy czyniono zgodne z biblijnym kluczem ukazywania danych postaci. Służyło to jednemu: by czytający opis narodzin lub dzieciństwa zdawał sobie sprawę, że już ono zapowiadało szczególną rolę i znaczenie danej postaci w dziejach zbawienia. Nie oznacza to jednak, że podstawowe elementy, takie jak miejsce narodzenia, imiona rodziców i ich bezdzietność, nie stanowią faktów.

2020-09-02 10:38

Oceń: +4 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tu doznawali wielu łask

Niedziela małopolska 25/2019, str. 6

[ TEMATY ]

Matka Boża

Joanna Adamik/archidiecezja krakowska

Cała parafia makowska została zawierzona Niepokalanemu Sercu Maryi

Cała parafia makowska została zawierzona Niepokalanemu Sercu Maryi

Przed Jej obliczem w 1948 r. kard. Adam Stefan Sapieha zawierzył archidiecezję krakowską Niepokalanemu Sercu Maryi. Minęło 40 lat od koronacji łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Makowskiej Opiekunki i Królowej Rodzin

Jej wizerunek ukoronował św. Jan Paweł II na krakowskich Błoniach w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski 10 czerwca 1979 r. Pomysł koronacji zrodził się podczas wizytacji parafii w 1971 r., gdy przyszły papież, kard. Karol Wojtyła, był jeszcze metropolitą krakowskim. Długoletnie staranie o koronację łaskami słynącego obrazu Matki Bożej czynił proboszcz, śp. ks. prał. Franciszek Dźwigoński. W rezultacie papież Paweł VI w bulli „Consenta neo hominum”, wydanej w 1978 r., zezwolił na ukoronowanie obrazu i wyznaczył kard. Karola Wojtyłę do dokonania tego aktu. Bieg historii sprawił jednak, że zadanie zostało spełnione już w czasie, gdy Wojtyła został biskupem Rzymu.
CZYTAJ DALEJ

Trwa pogrzeb papieża Franciszka w bazylice Matki Bożej Większej

2025-04-26 13:41

[ TEMATY ]

Bazylika Matki Bożej Większej

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Vatican Media

Bazylika Matki Bożej Większej

Bazylika Matki Bożej Większej

W bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie trwa obecnie pogrzeb papieża Franciszka, zmarłego 21 kwietnia w wieku 88 lat, po 12 latach swego pontyfikatu. Ojciec Święty jest pochowany w pobliżu kaplicy z ikoną Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego), która była mu szczególnie bliska. Do tej pory w tej świątyni znajdowały się groby siedmiu następców św. Piotra.

Na schodach bazyliki trumnę z ciałem Franciszka powitało kilkadziesiąt osób - bezdomnych, ubogich, migrantów, więźniów. Każdy z nich trzymał w rękach symbol pożegnania - białą różę. W ten sposób osoby najbardziej zmarginalizowane otrzymały przywilej pożegnania się jako ostatni z papieżem, który zawsze upominał się o ich prawa i dbał o to, by ich dostrzegano.
CZYTAJ DALEJ

Od 2015 r. z grzechu aborcji może rozgrzeszyć każdy kapłan

2025-04-27 07:23

[ TEMATY ]

spowiedź

Adobe Stock

Zgodnie z decyzją papieża Franciszka od grudnia 2015 r. z grzechu aborcji rozgrzeszyć może każdy kapłan; z kar zarezerwowanych dla Stolicy Apostolskiej mogą zaś zwalniać "misjonarze miłosierdzia" - powiedział PAP ks. Robert Wielądek. Czy praca misjonarzy zostanie przedłużona zdecyduje nowy papież.

W Kościele rzymskokatolickim za aborcję wierny zaciąga karę ekskomuniki latae sententiae, czyli przez sam fakt popełnienia przestępstwa. Zwolnienie z tej kary do 8 grudnia 2015 r. a więc ogłoszenia w Kościele "Roku Miłosierdzia" było prawem biskupa. Mógł on zgodnie z postanowieniami Konferencji Episkopatu Polski upoważnić do zwalniania z ekskomuniki w zakresie sakramentalnym konkretnych księży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję