Reklama

Niedziela Wrocławska

Nie ma mowy o rozczarowaniu

Różne są drogi, którymi prowadzi Bóg. On wybiera, posyła i dodaje sił do unoszenia wszystkich trudności. Służba ubogim, bezdomnym i cierpiącym wymaga patrzenia z miłością na drugiego człowieka. Tego uczyła nas św. Matka Teresa z Kalkuty, której wspomnienie obchodzimy 5 września.

Niedziela wrocławska 36/2020, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

Siostry Misjonarki Miłości

Archiwum prywatne

Głównym zadaniem sióstr jest pomoc najuboższym

Głównym zadaniem sióstr jest pomoc najuboższym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Łukasz Romańczuk: Dlaczego Siostra wybrała taką drogę powołania?

S. Jadwiga: Nie ja wybierałam drogę powołania, wskazał mi ją Pan Bóg. To Jego plan, a ja się zgodziłam. Powołanie jest zawsze inicjatywą Pana Boga, bo inaczej by nim nie było. A dlaczego zgodziłam się przyjąć to wezwanie? Czystą głupotą byłoby nie przyjąć tego, co daje mi Bóg. Przecież On wie, co jest dla mnie najlepsze. Nie pozostaje nic innego, jak zaufać Bogu i podążać Jego drogami. Nie zawsze jest to łatwe, ale nie ma mowy o rozczarowaniu.

Jak wygląda Siostry posługa wśród biednych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez ok. 2 lata byłam odpowiedzialna za punkt medyczny, który prowadzimy przy naszej stołówce. Razem z innymi siostrami robiłyśmy naszym bezdomnym opatrunki i wydawałyśmy lekarstwa. Od tego roku pracuję z alkoholikami. Mamy w naszym domu mały przytułek dla ok. 6 osób. Staramy się umożliwić rehabilitację tym, którzy być może stracili już wszelką nadzieję na zmianę, bo wylądowali na ulicy. Może się wydawać, że 6 osób to niewiele, taka kropla w morzu potrzeb. Matka Teresa powtarzała nam, że bez tej kropli morze byłoby uboższe. Jeden wyzwolony od alkoholu człowiek świata nie zmieni, ale nie zapominajmy, że dla tego jednego człowieka zmienia się cały świat. A co by było, gdybym to ja była na jego miejscu?

Codzienna praca przynosi mniejsze lub większe efekty. Na jej powodzenie wpływa wiele czynników. A jakie trudności napotyka Siostra podczas swojej posługi?

Chyba największą trudnością jestem ja sama (uśmiech). Dobrych ludzi nie brakuje. Na Bożą Opatrzność zawsze można liczyć. Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek brakowało nam jedzenia czy lekarstw. Im dłużej pracuję z ludźmi, tym bardziej widzę, że ich bieda jest związana z ubóstwem duchowym. Są uwikłani w uzależnienia, związki pozamałżeńskie i wiele innych rzeczy, które oddzielają ich od łaski Pana. I tu nie wystarczy ich ubrać, nakarmić czy zrobić opatrunek. Nawet miłość i dobre słowo nie są dostateczne. Niezbędna jest modlitwa i umartwienie, aby dać im siłę zwrócić się ku Bogu i przyjąć Go całym swym sercem. Matka Teresa mówiła: „Miłość, aby była prawdziwa, musi boleć”, to znaczy, że musi kosztować. Nie da się kochać tych ludzi nie ofiarowując konkretnych umartwień za ich duszę.

Reklama

Łotwa to kraj, gdzie katolicy stanowią niewiele ponad 30% społeczeństwa. Jak Siostry są odbierane w tym kraju?

Dosyć spokojnie. Nie jest tak jak np. we Włoszech, gdzie często ludzie zaczepiają nas na ulicy czy tramwaju, aby prosić o modlitwę, porozmawiać czy wyrazić uznanie wobec Matki Teresy z Kalkuty. Ci, którzy nas znają, bardzo cenią pracę sióstr i starają się pomóc tak jak mogą. Niektórzy przychodzą na stołówkę jako wolontariusze, inni ofiarują pomoc przy remoncie, przynoszą produkty żywnościowe i ubrania. Wzrusza mnie na przykład, kiedy słyszę dzwonek i widzę znajomego pana z kościoła, a w tym momencie przyniósł warzywa ze swojego ogrodu.

Matka Teresa z Kalkuty była osobą, która swoim życiem zdobyła sobie serca ludzi. Wielu podaje ją za przykład do naśladowania. Jest świętą Kościoła. Jak obecnie rozwija się kult Matki Teresy w miejscach, gdzie Siostry posługują?

Moim zdaniem ludzie na Łotwie są zachwyceni przykładem jej życia i starają się, tak jak Matka Teresa prosiła, uczynić coś pięknego dla Boga. Przykładem jest młodzież z naszego chóru parafialnego, która przygotowała koncert dedykowany Matce Teresie. Środki pozyskane ze sprzedaży płyt zostały przeznaczone dla ludzi potrzebujących. Matka Teresa nadal pociąga ludzi swoją prostotą i szczerością.

Współczesny człowiek coraz częściej skupia się na sobie. W swoim egoizmie zapomina o potrzebujących. Jak pośród ubogich odnaleźć dzisiaj Chrystusa?

Wierząc Jego słowom: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili, bo byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić…”. Jeżeli odważymy się i zechcemy otworzyć oczy naszego serca, Bóg da nam łaskę, abyśmy pod płaszczem bezdomności, złości czy arogancji, mogli ujrzeć ludzkie cierpienie, poczucie odrzucenia i głęboko skrywane pragnienie miłości. Matka Teresa przestrzega nas, by nie szukać ubogich w dalekich krajach, ale starać się dostrzegać takie osoby będące obok nas. Nie tylko na ulicy, ale np. w miejscu pracy czy parafii. Matka Teresa bardzo lubiła dawać ludziom obrazek z cierpiącym Panem Jezusem, na którym widniały słowa: „Szukałem kogoś, kto by mnie pocieszył, nie znalazłem nikogo”. Matka Teresa zawsze dopisywała: „Bądź tym kimś”.

2020-09-02 10:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Doświadczyć cudu

Niedziela legnicka 14/2018, str. IV-V

[ TEMATY ]

wywiad

Artur Grabowski

Dorota Łosiewicz

Dorota Łosiewicz

Artur D. Grabowski: – Życie jest cudem?

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję