Reklama

Niedziela Kielecka

Popłynęli do źródeł chrześcijaństwa

Nida i przygoda kajakowa połączyła tych, którym bliskie są wydarzenia sportowe z elementami duszpasterstwa, a uczestnicy byli z różnych środowisk.

Niedziela kielecka 37/2020, str. I

[ TEMATY ]

Bp Marian Florczyk

Nida

spływ kajakowy

T.D.

Bp Marian Florczyk od sześciu lat uczestniczy w kajakowym spływie

Bp Marian Florczyk od sześciu lat uczestniczy w kajakowym spływie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy pięknej pogodzie 21 sierpnia odbył się VI Spływ Kajakowy pod patronatem i z udziałem bp. Mariana Florczyka.

W imię Boże, zaczynamy!

Tak bp Florczyk, usadowiony już w kajaku, zachęcił do wyruszenia dość płytką (choć niełatwą) u schyłku wakacji Nidą. Tylko 16 kilometrów (dla niektórych aż 16) uczestnicy wydarzenia płynęli z Morawicy do Wolicy, a towarzyszyło im hasło „Do źródeł chrześcijaństwa”. Biskup kładzie akcent na duchowy wymiar wydarzenia, na przypominanie tradycji chrzcielnych Wiślicy, które – jego zdaniem – nie są powszechnie znane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasza cywilizacja łączy się z sakramentem chrztu i wspiera się na nim. Chodzi o przypomnienie znaczenia chrztu Wiślan ok. 880 r. i naszego własnego chrztu, stąd wybieramy rokrocznie miejsca ważne dla dziejów chrześcijaństwa w naszym regionie. 6 lat temu pierwszy spływ rozpoczynał się w Chrobrzu, który założył Bolesław Chrobry na początku chrześcijaństwa na ziemiach polskich – mówi w rozmowie z Niedzielą bp Marian Florczyk. Biskup przyznaje, że bardzo lubi kajaki, szczególnie dobrze wspomina wyprawy kajakowe po jeziorach Kanady.

Reklama

W tym roku z powodu koronawirusa organizatorzy zrezygnowali z nawiedzania kościołów, ale wyprawę rozpoczęła modlitwa i krótka katecheza chrzcielna. Jednym z założeń wyprawy jest propagowanie turystyki i sportu kajakowego, który na Kielecczyźnie ma bardzo duży potencjał, aczkolwiek w wielu miejscach brakuje dobrej infrastruktury.

Bp Marian Florczyk – delegat Episkopatu ds. Duszpasterstwa Sportowców oraz członek Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży i Rady ds. Społecznych chętnie inicjuje i osobiście angażuje się w wydarzenia o charakterze turystyki pielgrzymkowej, m.in. majówkę rowerową, pielgrzymkę rowerową na św. Krzyż, czy rajd „Kielce znane i nieznane”.

Kochają ludzi i przyrodę

Dla uczestników odkryciem stało się już samo miejsce startu, tzw. most kolejowy za Morawicą, z łagodnym zejściem do Nidy, dziką przyrodą, stadkami kaczek.

W spływie Nidą wzięło udział 25 kajaków. To już okazały spływ.

Podziel się cytatem

Dorota Noga, psycholog Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach tłumaczy: – Ufam ludziom, potrzebuję z nimi kontaktu, szczególnie w tym trudnym czasie pandemii, więc uważam, że przy szczytnych ideach wyprawy, integracji i pięknie Ponidzia – ta wyprawa to świetny pomysł – mówi. – Tęskniłam za takim spotkaniem – uzupełnia Anna Zielińka-Brudek, dla której to także debiut w spływie. – Mogę spojrzeć ludziom w oczy, usłyszeć czyjś głos. To nie to samo, co on-line. Budowanie wspólnoty w pomaganiu sobie, uważaniu na siebie – jest bez ceny – uważa znana kielecka poetka.

W kwestiach organizacyjnych. Uczestnicy wyjechali autokarem z Kielc do Morawicy, gdzie przesiedli się na kajaki. Na rzece towarzyszyli im ratownicy. Spływ trwał ok. 5 godzin, a spotkanie zakończył wspólny posiłek.

Organizatorem byli: MOSiR w Kielcach wraz z Referatem Kultury Zdrowotnej i Sportu Kurii Diecezjalnej.

2020-09-09 11:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Stanisław z dawnego ariańskiego zboru

Niedziela kielecka 15/2018, str. IV

[ TEMATY ]

parafia

Nida

Sobków

TER

Kościół w Sobkowie

Kościół w Sobkowie

Kiedy małej miejscowości noszącej nazwę Nida nadano prawa miejskie i zmieniono jej nazwę na Sobków, nie było w niej kościoła katolickiego. Właściciel tych ziem, możny kasztelan Stanisław Sobek z Sulejowa w 1560 roku wybudował tu zbór ariański, jako że był wyznawcą tej religii. Sobków świątynię katolicką zawdzięcza jego synowi, również Stanisławowi, który nie poszedł w ślady ojca i wspomniany zbór w 1570 r. zamienił na kościół katolicki

Od tego czasu świątynia pełniła funkcję kościoła parafialnego dla okolicznych mieszkańców, choć formalna parafia pozostawała nadal przy kościele w Mokrsku, a świątynia nie została konsekrowana, a jedynie poświęcona. Na konsekrację trzeba było jeszcze poczekać do połowy następnego wieku. Wtedy to po gruntownej przebudowie kościoła, przeprowadzonej przez ówczesnego dziedzica Sobkowa, hrabiego St. Szaniawskiego, w 1744 r. kościół został konsekrowany przez bp. Michała Kunickiego. Kościół jest murowany, orientowany, a z racji dobudowanych dwóch kaplic do głównego korpusu, ma kształt krzyża. Ołtarz główny barokowy pochodzi z drugiej połowy XVII w. Centralny obraz wyobraża Trójcę Świętą, a na zasuwie znajduje się Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny – kopia Murilla. Między prezbiterium, a kaplicą – ukośnie ustawiony barokowy ołtarz św. Anny z I. poł. XVIII w.
CZYTAJ DALEJ

Miłość Boga jest faktem, ale przyjęcie jej wymaga wiary

2025-04-10 10:03

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 3, 31-36.

Czwartek, 1 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Józefa, rzemieślnika
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję