Odpowiednie ubieranie się, ruch na świeżym powietrzu, odpowiednia – zdrowa dieta to podstawa. Nie tylko po to, aby jak najlepiej wzmocnić organizm przed atakiem grypy czy koronawirusa w okresie jesiennym, lecz również przez cały rok. O tym, jak ważne jest zdrowe odżywianie i zdrowy styl życia, wie bardzo dobrze Elżbieta Król-Cebulska, która stoi na czele Fundacji „Lumen”. Od śmierci – jak mówi – uratowały ją produkty z orkiszu św. Hildegardy. Dziś z wdzięczności Panu Bogu prowadzi sklep ze zdrową żywnością i zachęca wszystkich do zdrowego odżywiania.
Pani Elżbieta zawsze miała kłopoty ze zdrowiem. Ponad 3 lata temu mocno zaczęła chorować i wiele czasu spędziła w szpitalach. Miała kłopoty z sercem, a następnie zapalenie krążka międzykręgowego. Pół roku przeleżała w łóżku. Podawano jej wiele lekarstw przeciwbólowych, antybiotyków i innych leków. Jej organizm był tak wycieńczony, że nie przyjmował już żadnego pokarmu. W poczuciu bezradności skontaktowała się ze swoją dietetyczką Agnieszką Kawik, która poleciła jej produkty z orkiszu św. Hildegardy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zaczęła od grysiku i chleba upieczonego z mąki orkiszowej – to były pierwsze i jedyne wtedy spożywane przez nią pokarmy, po których nie wymiotowała. Powoli, dzięki diecie św. Hildegardy, wróciła do pełni sił. – Do dziś pieczemy w domu chleb z niemodyfikowanego orkiszu św. Hildegardy, tyle że teraz już z nasionami słonecznika, sezamu, siemienia, dyni. Jest bardzo smaczny i bardzo zdrowy – mówi.
To doświadczenie zaważyło na tym, że zgodziła się na założenie sklepu z produktami św. Hildegardy, chociaż z ekonomicznego punktu widzenia nie wydawało się jej to wtedy dobrym pomysłem. Ale jak podkreśla, cytując św. Ireneusza z Lyonu: „Chwałą Boga jest żyjący człowiek”, dlatego warto walczyć o człowieka, o jego zdrowie, aby był szczęśliwy i wielbił Boga. – Niebo porównywane jest do wiecznej uczty, a w drodze do niego, w naszej ziemskiej wędrówce, jesteśmy umacniani Eucharystią, która także jest ucztą. Przyjmowanie pokarmu jest jedną z najważniejszych czynności życiowych. Bez pokarmu umieramy. Gdy jemy pokarm, który nie jest zdrowy, chorujemy. Człowiek jest istotą cielesno-duchową, nasza kondycja fizyczna odbija się na naszym stanie ducha. Nie bez powodu funkcjonuje powiedzenie: „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Jesteśmy tym, co jemy – zauważa p. Elżbieta, zapewniając, że warto zwracać uwagę na to, co spożywamy i troszczyć się o to, by pokarm był jak najlepszej jakości.
Na odporność
Reklama
Nie tak dawno panią Elżbietę bolało kolano. Trwało to ponad pół roku. Poszła do lekarza, zrobiono jej badania, skierowano na fizjoterapię. Pomogło na chwilę, ale ból powrócił. – Zrezygnowana zaczęłam zażywać konkretne produkty, które mamy w sklepie. Po trzech miesiącach ból się skończył i nie powraca. Zdrowe produkty działają powoli, ale skutecznie. Zażywam również produkty wzmacniające odporność i infekcje mnie omijają. Jeśli sobie odpuszczę, to zaraz coś złapię. Na swoim przykładzie widzę, że lepiej np. używać acerolę – sproszkowaną wiśnię japońską, która ma bardzo dużo witaminy C – bardziej wchłaniającej się do organizmu, niż sztucznie zsyntetyzowana witamina C – zapewnia.
Ceni sobie bardzo mieszanki ziołowe w oparciu o receptury zakonne. – To wynika nie tylko z przekonań religijnych, ale – moim zdaniem – są to produkty wysoce skuteczne i mogą być świetną pomocą w drodze do zdrowia, zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym, kiedy łatwiej o infekcję. Zakony mają długą tradycję w dobieraniu składu ziół, przygotowywaniu odpowiednich mieszanek, inaczej uprawiają zioła i inny jest też proces produkcji preparatów, który sprawia, że zioła nie tracą swojej skuteczności. Balsam Jerozolimski Bonifratrów na gardło, dostępny także w postaci syropu, bije na głowę wszystkie inne pastylki do ssania. Herbatki ziołowe od franciszkanów na różne dolegliwości również są bardzo skuteczne. Używam herbatek ziołowych z Herbarium św. Franciszka i naprawdę jestem zadziwiona ich skutecznością – zapewnia.
Reklama
Na okres zachorowań poleca również miód Manuka uważany za najzdrowszy miód na świecie, wytwarzany przez pszczoły zbierające nektar z krzewów manuka w Nowej Zelandii. – Zawiera on specjalne substancje lecznicze zwane MGO. Gdy są one w stężeniu ponad 400 jednostek, to wykazują bardzo mocne działanie lecznicze. Miód Manuka wzmacnia odporność, pomaga w infekcjach, także skórnych, walczy z bakteriami, chroni cały przewód pokarmowy – podkreśla pani Elżbieta. Dodaje, że franciszkanie opracowali również specjalne syropy dla osób chorych na boreliozę i koinfekcje odkleszczowe, zawierające kompozycję płynnych wyciągów ziół i olejków, które wzmacniają układ odpornościowy i hamują aktywność drobnoustrojów u chorych na boreliozę. Mogą stanowić alternatywę dla przyjmowania antybiotyków, które wyniszczają naturalną florę bakteryjną w jelitach.
Lumen, czyli światło
Elżbieta Król-Cebulska wraz z grupą osób współtworzy Fundację „Lumen”, założoną przy akceptacji pierwszego biskupa bielsko-żywieckiego Tadeusza Rakoczego. W jej ramach prowadzą różnoraką działalność, m.in. ogólnopolską Telewizję Lumen, która poprzez swoje programy tworzy pozytywny obraz Kościoła, pokazuje żywy Kościół, wspólnoty, ludzi, którzy żyją Bogiem, a także służy dziełu ewangelizacji. Wszystkie nagrane programy można obejrzeć na www.lumentv.pl oraz na YouTubie na kanale Telewizji Lumen. – W czasie epidemii nasze programy z dziećmi i płyty „Katecheza w kadrze” były wykorzystywane do zdalnych katechez nie tylko w Polsce, ale też w Anglii i na Ukrainie – podkreśla Elżbieta Król-Cebulska. W ramach fundacji odbywały się również spotkania i konsultacje z dietetyczką Agnieszką Kawik, która często zalecała produkty diety św. Hildegardy. Gdy pani Elżbieta zaczynała je stosować i odzyskiwała stopniowo zdrowie, wtedy były one trudno dostępne na rynku. To głównie za namową dietetyczki zdecydowała, że w ramach działalności Fundacji „Lumen” otworzy sklep, gdzie te produkty będą łatwo dostępne, by – tak jak i jej – pomogły ratować zdrowie i życie innym ludziom.
Przyjmowanie pokarmu jest jedną z najważniejszych czynności życiowych. Bez pokarmu umieramy. Gdy jemy pokarm, który nie jest zdrowy, chorujemy.
Dziś sklep z ekologicznymi zdrowymi produktami działa w Bielsku-Białej przy ul. Żywieckiej 132 oraz w internecie: www.skleplumen.pl . Można tam nie tylko zaopatrzyć się w ekologiczne mąki orkiszowe, kasze czy mieszanki ziołowe według receptur franciszkańskich i bonifraterskich, ale również nabyć książki, zwłaszcza św. Hildegardy, która dużo pisała nt. właściwości leczniczych orkiszu i wszystkich produktów, które polecała. Można też poprosić o poradę sprzedawczynię. Ponadto asortyment sklepu polecają i zaopatrują się w nim dietetycy – wspomniana już Agnieszka Kawik oraz sympatyzujący z Fundacją „Lumen” Marek Zaremba, autor książki o medycynie naturalnej św. Hildegardy, i jego małżonka.
Samo łacińskie słowo „lumen” oznacza światło. – Św. Hildegarda i odkrywane tradycje zakonne rzucają nowe światło, nowe spojrzenie na sprawę żywienia i leczenia naszego organizmu. Jak się okazuje, samo odżywianie się zdrowymi produktami, wspomagane ziołami i czasami suplementami, może nam bardzo pomóc w utrzymaniu zdrowia, a także wspomóc leczenie, gdy jesteśmy już chorzy – mówi E. Król-Cebulska. Zależy jej, żeby jak najwięcej ludzi było zdrowych bądź wróciło do zdrowia i mogło chwalić Pana Boga zdrowym ciałem i duszą. Dlatego powstały – profil facebookowy sklepu oraz specjalny blog, gdzie będą zamieszczane informacje o właściwościach zdrowotnych orkiszu, różnych ziół i innych produktów, przepisy kulinarne oraz porady.