Reklama

W kierunku ekonomii chrześcijańskiej

Personalizm ekonomiczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod powyższym tytułem w 2008 r. w lubelskim wydawnictwie Instytutu Liberalno-Konserwatywnego ukazał się wyczerpujący szkic Gregory’ego M. A. Gronbachera (z Centrum Personalizmu Ekonomicznego przy Instytucie Actona Badań nad Religią i Wolnością) poświęcony personalizmowi ekonomicznemu, ze wstępem prof. Michaela Novaka.*

To bardzo ciekawa i pouczająca lektura w naszych czasach, gdy katolicyzm – nie pierwszy raz w dziejach – stawia czoła bezdusznemu materializmowi, tym razem przebranemu w kolorowe łaszki „politycznej poprawności”, a demokratyczne władze polityczne (czy nie w trosce o własny partykularny interes?) skłonne bywają często ulegać raczej „demokratycznym większościom”, zupełnie nie bacząc na nakazy praw naturalnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mówiąc ogólnie – ekonomia zajmuje się sposobami zaspokajania przez ludzi swych materialnych potrzeb w warunkach ograniczonej podaży dóbr. Skrajni wolnorynkowcy twierdzą, że im więcej wolnego rynku w gospodarce krajowej i światowej – tym potrzeby ludzkie są lepiej zaspokajane; skrajni socjaliści – komuniści – powiadali, że tylko planowana przez władzę polityczną gospodarka najlepiej zaspokaja ludzkie potrzeby. Ze zderzenia tych dwóch spojrzeń na gospodarkę wytworzyło się ujęcie trzecie, dzisiaj dość powszechne: wolnego rynku i wolnej przedsiębiorczości jako fundamentu efektywnej gospodarki, ale ograniczonego interwencjami państwa, a więc władzy politycznej. I właśnie o zakres tej interwencji toczą się współczesne ekonomiczne spory.

Wolnorynkowcy pozostają w przekonaniu, że polityczna interwencja władzy w gospodarkę nie sprzyja zaspokajaniu materialnych ludzkich potrzeb, stąd postulat tej opcji: państwa – minimum, czyli państwa, które koncentrowałoby swą działalność na obronie granic i niepodległości (armia, wywiad, kontrwywiad), na zapewnieniu obywatelom bezpieczeństwa (policja, wymiar sprawiedliwości) i na utrzymywaniu kontaktów międzynarodowych (dyplomacja). Nie wykluczają oni interwencji państwa w gospodarkę w sytuacjach wyjątkowych – jednak zawsze na zasadzie pomocniczości – a więc wspomagania przez władzę inicjatyw obywatelskich bez łamania naturalnych praw człowieka: prawa do życia, prawa do realizowania własnych, wolnych decyzji i prawa do korzystania ze swej własności. Niegdysiejsi komuniści przeszli dziś na pozycje socjalistyczne lub socjaldemokratyczne: wprawdzie nie negują już wolnego rynku i wolnej przedsiębiorczości jako fundamentu gospodarki najefektywniej zaspokajającej ludzkie potrzeby, ale dopuszczają bardzo daleko idące ingerencje władzy politycznej w gospodarkę; nawet tak daleko idące, że można zasadnie zapytać: czy ich szacunek dla wolnego rynku jest szczery, czy jest tylko pozorem, pod którym realizować chcą – metodą nieustannego rozszerzania interwencjonizmu państwowego – starą ideę gospodarki upaństwowionej całkowicie? Interwencjonizmu państwowego, który, jeśli nie ma na celu dobra wszystkich (bez wyjątku) obywateli, jest moralnie nieuzasadniony, będąc realizowany z pogwałceniem naturalnego prawa obywatela do korzystania ze swej własności (czyli – z łamaniem przykazania: Nie kradnij!).

Reklama

Zwłaszcza w kontekście ideologicznej ofensywy postmarksizmu w formie dzisiejszej – kontynuowania rewolucji komunistycznej, ale wedle wskazań już nie Lenina, ale Antonia Gramsciego (najpierw „przebudowa ludzkiej świadomości”, języka, zniszczenie tradycji i więzi naturalnych) – taka nieufność wobec skrajnych „interwencjonistów” wydaje się całkowicie uzasadniona.

Już w drugiej połowie XIX wieku, w okresie szybkiego rozprzestrzeniania się ideologii socjalistycznej, a wkrótce i komunistycznej – Kościół katolicki zareagował stanowczo: najpierw encykliką papieża Leona XIII – Rerum novarum (1891 r.), a potem encykliką papieża Piusa XI – Quadragesimo anno (1931 r.). Ta pierwsza stanowiła zdecydowaną obronę prywatnej własności jako naturalnego prawa człowieka przed kolektywistycznymi zapędami socjalistów, ta druga potwierdzała argumentację pierwszej, potępiała socjalizm jako polityczno-gospodarczy ustrój państwowy, postulując zarazem solidaryzm (solidarność!) przedsiębiorców i pracowników najemnych.

Reklama

W nauce Kościoła katolickiego o człowieku i społeczeństwie istotny jest akcent personalistyczny: osoba ludzka jest bytem obdarzonym niezbywalną godnością, nie można więc traktować jej wyłącznie jako środka do realizacji tego czy innego celu, w tym także – gospodarczego. Jest to punkt wyjścia personalizmu ekonomicznego. Pracodawca nie powinien traktować pracownika wyłącznie jako „świadczącego pracę za umówioną zapłatę” – ale i pracownik nie powinien traktować pracodawcy jako całkowicie obojętnego mu „płatnika wynagrodzenia”. Powiedzieć zatem można, że chrześcijański personalizm ekonomiczny zajmuje się pożądaną moralnością wolnego rynku – czy to z udziałem, czy bez udziału (i bez względu na jego zakres) interwencjonizmu państwowego.

Takie personalistyczne podejście do gospodarki prowadzi do refleksji (ale i wynika z najgłębszego przekonania), że najsilniejszym ubezpieczeniem gospodarki wolnorynkowej są moralność i etyka chrześcijańska. Człowiek jest zawsze: czy to przedsiębiorcą, „kapitalistą” – czy pracownikiem najemnym, „proletariuszem”. Najlepszym gwarantem dobrych wzajemnych stosunków między „światem kapitału” a „światem pracy” są etyka i moralność chrześcijańska, nauka Chrystusowa. Ze słów Chrystusa: „Ubogich będziecie mieć u siebie zawsze” nie wynika ani powód do lekceważenia czy pogardy wobec biedniejszych, ale też ani zawiść czy nienawiść wobec bogatszych. Z nauki Kościoła wynika natomiast jednoznacznie: bogaty czy biedny – jest to twój bliźni, a to zobowiązuje.

Reklama

Jak więc określić personalizm ekonomiczny? Jest to współczesna refleksja nad współczesną gospodarką, postulująca moralność i etykę chrześcijańską jako niezbędny fundament i ubezpieczenie tej gospodarki, jeśli służyć ma ona najpełniej zaspokajaniu ludzkich potrzeb materialnych z poszanowaniem dla ludzkiej osoby – czy to pracownika najemnego, czy pracodawcy.

Dodajmy: gospodarka nie funkcjonuje w obojętnym co do preferowanych wartości etyczno-moralnych systemie prawnym i bardzo ważne jest, jakie wartości moralno-etyczne system ten uwzględnia i chroni. „Nie można być cywilizowanym na dwa sposoby” – podkreślał Feliks Koneczny, wybitny historiozof i badacz cywilizacji.

* http: //www.old.pafere.org/userfiles/image/edukacyjne/personalizm%20ekonomiczny.pdf

2020-10-23 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

PiS rozpoczyna zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ws. utrzymania niższych cen energii

2024-05-13 16:15

[ TEMATY ]

zbiórka podpisów

Karol Porwich/Niedziela

Prawo i Sprawiedliwość przystępuje do zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, który ma utrzymać ceny gazu i energii na obecnym poziomie - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem rozwiązania proponowane przez rząd, takie jak np. bon energetyczny, to "żadna osłona".

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Kaczyński podkreślał, że polskie społeczeństwo niebawem czekają "bardzo poważne podwyżki" w związku ze wzrostem opłat za prąd i gaz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję