Reklama

Niedziela Podlaska

Ciche ubóstwo tak blisko nas

17 października obchodzimy Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. W tym dniu zwracamy szczególną uwagę na problem, jakim jest bieda i wykluczenie społeczne, a także wyrażamy solidarność z najuboższymi.

Niedziela podlaska 46/2020, str. I

[ TEMATY ]

Caritas

wolontariat

wolontariusze

Archiwum Caritas DD

Wolontariuszki z parafialnego oddziału Caritas zadbają, by paczki trafiły do potrzebujących

Wolontariuszki z parafialnego oddziału Caritas zadbają, by paczki trafiły do potrzebujących

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypominać trzeba, że nędza jest pogwałceniem praw człowieka, z którym nie można się pogodzić.

Drobne gesty wsparcia

Globalność tematu powoduje pewnego rodzaju przyzwyczajenie i znieczulenie, że problem ubóstwa nie dotyczy nas, że jest gdzieś daleko, gdzie brakuje wody, żywności, gdzie bieda jest pokazywana w relacjach medialnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Okazuje się, że tzw. ciche ubóstwo jest tuż obok nas. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wielu ludzi starszych i chorych kupuje skromne wyżywienie, a na leki już nie wystarcza. Dzisiaj ubóstwem jest brak: ciepłego posiłku, opieki, rozmowy, bycia z drugą osobą, która w samotności przeżywa dramat swojego życia. Dlatego trzeba większego rozeznania wokół siebie, wśród sąsiadów, znajomych. Zapytajmy: „czy pomóc?” lub sami bez tego wykonajmy niewielki gest.

Drobne gesty i uśmiech są z pewnością najlepszym lekarstwem na dotarcie do serc ludzi ubogich, jakże cichych w naszym otoczeniu.

Podziel się cytatem

Reklama

Trzeba też rozeznać wyspecjalizowanych ludzi, doskonale poruszających się w gąszczu przepisów socjalno-charytatywnych, tak aby jak najwięcej skorzystać z pomocy, która – jak mówią – „im się należy”. Niestety, jest to niebezpieczne, bo wokół nas są nieuczciwi naciągacze, którzy chcą zagrać na naszych emocjach i uczuciach. Nie popadajmy jednak w skrajność, żeby nieuzasadnione uprzedzenia nie odwiodły nas od szczerej i potrzebnej pomocy najbardziej ubogim. Drobne gesty i uśmiech są z pewnością najlepszym lekarstwem na dotarcie do serc ludzi ubogich, jakże cichych w naszym otoczeniu.

Najczęściej ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy, nie poproszą o nią. Dlatego musimy nauczyć się właściwie rozeznać i pomóc w taki sposób, by nie urazić i by ta pomoc nie została odrzucona.

Dzielmy się

Fundamentem naszego życia chrześcijańskiego jest miłość Boga i bliźniego. U podstaw zwalczania ubóstwa leży miłość, bezinteresowna i wrażliwa. Tak wiele mamy możliwości – indywidualnie lub za pośrednictwem Caritas. W naszej diecezji z pewnością potrzeby są ogromne. W miarę możliwości poprzez programy, np. „Na codzienne zakupy –Biedronka”, kilkuset seniorów może zakupić podstawowe produkty żywnościowe. Dostarczamy gorące posiłki wraz ze środkami czystości, dezynfekcji i żywnością (wsparcie PZU). Z pewnością to skromne przedsięwzięcia, ale jeśli wszyscy się w nie włączymy razem z Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, to taki wolontariat przyniesie dobre owoce, ogromną satysfakcję i zwalczymy choć trochę „ciche ubóstwo”.

Z pewnością ten temat uczy nas być wdzięcznym i doceniać w naszym życiu rzeczy małe, które mamy bez wielkiego wysiłku, a tracąc je, dopiero dostrzegamy, jak wielki był to skarb. Dzielmy się tym skarbem, „dzielmy się wiarą jak chlebem” i pomocną dłonią przekażmy jak najwięcej miłości.

2020-11-10 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebna pomoc

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 45/2020, str. I

[ TEMATY ]

wolontariat

wolontariusze

żywienie

Karolina Krasowska

Z pomocy stołówki przy ul. Bema w Zielonej Górze korzysta codziennie blisko 200 osób

Z pomocy stołówki przy ul. Bema w Zielonej Górze korzysta codziennie blisko 200 osób

Diecezjalna Caritas w dobie pandemii cały czas wspiera najbardziej potrzebujących oraz seniorów.

Projekt wsparcia seniorów jest realizowany od marca tego roku, jak mówi Sylwia Grzyb, rzecznik prasowy Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. W większości parafii diecezji działają Parafialne Zespoły Caritas, które w trudnym czasie pandemii zapewniają niezbędną pomoc seniorom. – Nasi wolontariusze znają swoich podopiecznych, znają swoich seniorów na terenie parafii, ludzie mają do nich zaufanie i wiedzą, do kogo się zgłosić, jeśli potrzebują pomocy. Wówczas nasi wolontariusze starają się do nich docierać i zaradzić problemom, z którymi borykają się poszczególne osoby. Nieraz pomoc ogranicza się tylko do zrobienia zakupów czy dostarczenia leków potrzebującej osobie, a nieraz potrzeba wsparcia ze środków PZC. Na dzień dzisiejszy to tak funkcjonuje i dalej będzie funkcjonowało, nie ma innego wyjścia – mówi Sylwia Grzyb.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Przemyśl: pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy

2024-04-20 13:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

Przemyśl

Damian Sobol

pixabay

W Przemyślu odbyły się w sobotę, 20 kwietnia, uroczystości pogrzebowe śp. Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. Pośmiertnie został on odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żałobnej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Chudzio. - Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życia nieustraszony wolontariusz Damian - powiedział.

Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w Sanktuarium św. Józefa. Przed rozpoczęciem liturgii doradca prezydenta RP Dariusz Dudek przekazał na ręce matki zmarłego Damiana Sobola Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został on odznaczony przez Andrzeja Dudę „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję