Reklama

Prasa zagraniczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dramatyczne dane

Japońscy biskupi zaapelowali o większą solidarność i budowanie wzajemnych relacji, a jednocześnie potępili współczesne idee i postawy, które niszczą braterstwo wśród ludzi. Te ostre słowa mają związek z dramatycznymi doniesieniami z Japonii. W Kraju Kwitnącej Wiśni notuje się więcej przypadków samobójstw niż śmierci spowodowanych przez COVID-19. W październiku na wszystkich wyspach odebrały sobie życie 2153 osoby. Patogen był powodem 2087 zgonów.

Le Figaro

Stan zdrowia księży

Badania przeprowadzone we Francji wśród ponad 6 tys. kapłanów diecezjalnych poniżej 75. roku życia wykazały, że tylko w 2020 r. 7% z tej grupy miało depresję, a co piąty – jej symptomy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Blisko połowa duchownych cierpi także na różnego rodzaju schorzenia fizyczne. Czym specjaliści tłumaczą ten stan rzeczy? Przyczyn jest wiele. Kapłanom doskwiera samotność. Czują się niezrozumiani, czasem tracą sens swojego powołania. Do tego dochodzi przepracowanie – księża nad Sekwaną pracują ponad 50 godzin tyg. Raport podkreśla, że zadaniem biskupów jest znalezienie sposobu towarzyszenia kapłanom.

Religion News Service

Moralne szczepionki

Rządy zmagające się z kryzysem zdrowotnym pokładają wielką nadzieję w szczepionkach. Problem w tym, że aby zastopowały one epidemię, muszą być nie tylko skuteczne, ale powinna się zaszczepić większość społeczeństwa. Jak pokazały wrześniowe badania przeprowadzone wśród amerykańskich grup religijnych, szczepić zamierza się 43% protestantów i 57% katolików. Epidemiolodzy podkreślają jednak, że powinno się zaszczepić ok. 80% społeczeństwa. Co powoduje opór u niektórych członków grup religijnych? Między innymi zastrzeżenia do sposobu pozyskiwania specyfiku. Niektóre firmy w swoich badaniach wykorzystują komórki abortowanych nienarodzonych dzieci. Tak jest z preparatem firmy Astrazeneca. Najbardziej zaawansowane są prace w laboratoriach firm Pfizer i Moderna, które nie wykorzystywały do badań tych metod. To dlatego amerykański episkopat wystawił ich preparatom certyfikat moralności, stwierdzając, że są one dopuszczalne moralnie i obrońcy życia nie powinni mieć w tym przypadku żadnych oporów.

Reklama

CNA

Powiedzieli: „nie”

Część katolickich mediów, powołując się na anonimowych informatorów, doniosła, że kanonicy kapituły katedralnej szwajcarskiej diecezji Chur odrzucili wszystkich trzech kandydatów na biskupów, które przedstawił im Watykan. Starożytna szwajcarska diecezja ma w Kościele unikalny przywilej samodzielnego wyboru swojego pasterza spośród kandydatów przedstawionych przez Stolicę Apostolską.

Stolica diecezji wakuje od maja 2019 r., kiedy to na emeryturę przeszedł bp Vitus Huonder. Według nieoficjalnych informacji, kandydatami Watykanu byli: jeden kapłan diecezji Chur i dwaj zakonnicy spoza diecezji. Kanonicy mieli odrzucić własnego kapłana, któremu byli nawet przychylni z racji wieku (ma on 72 lata i urzędowałby tylko 3 lata). Dwie pozostałe kandydatury zostały potraktowane jako zmierzające do odebrania diecezji jej konserwatywnego rysu.

ICN

Ograniczają pomoc

Sprawdza się to, przed czym ostrzegało wielu – w wyniku pandemii najbogatsze państwa ograniczają pomoc humanitarną dla najbiedniejszych regionów świata. Brytyjski rząd ogłosił, że zamierza zredukować pomoc o prawie jedną trzecią. Do tej pory z brytyjskiego budżetu na pomoc międzynarodową przeznaczone było 0,7% przychodów. Teraz Wielka Brytania zamierza przekazywać tylko 0,5%. Przeliczając na „gotówkę”, oznacza to o 4 mld funtów mniej. Zamierzenia te skrytykował lider Kościoła katolickiego w Wielkiej Brytanii kard. Vincent Nichols. W specjalnym oświadczeniu podkreślił, że miarą wielkości narodu jest to, w jaki sposób odpowiada on na potrzeby najbiedniejszych. Purpurat powiedział, że pandemia jeszcze pogłębi biedę, a potrzeby ubogich staną się jeszcze większe. Brak tej pomocy będzie skutkował m.in. większą presją na emigrację, co oznacza kolejne szturmy biednych ludzi, którzy będą pukali do drzwi bogatych państw.

2020-12-09 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję