Reklama

Wspomnienie o prof. dr hab. Alinie Kowalskiej

"Cicho żyć, cicho pracować, cicho odejść"

"Życie i dokonania Pani Profesor porównuję do słów (...) «Cicho żyć, cicho pracować, cicho odejść»" - mówił o Pani Profesor Alinie Kowalskiej prof. Józef Śliwok. 25 kwietnia br. w Bibliotece Śląskiej w Katowicach wspominano bogate życie prof. dr hab. Aliny Kowalskiej. Okazją do przypomnienia tej wybitnej postaci była sesja naukowa poświęcona najwybitniejszym śląskim naukowcom zorganizowana przez Górnośląskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk im. Walentego Roździeńskiego.

Niedziela sosnowiecka 19/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alina Kowalska

przez całe życie była mieszkanką Czeladzi. Tu się urodziła 19 sierpnia 1932 r. Tutaj też, w domu rodzinnym, zmarła - zupełnie niespodziewanie - w nocy z 2 na 3 stycznia 2001 r. "Czeladzianka - wspominała Alinę Kowalską prof. Antonina Grybosiowa - była ponad uprzedzenia lokalne. Całe życie poświęciła sąsiadom i ich językowi, bo tę drogę uznała za właściwą. Zagłębianka - zyskała sobie szacunek rodowitych Ślązaków."
Nigdy, nawet w najtrudniejszych czasach, prof. Kowalska nie ukrywała swych przekonań religijnych. "Z prof. Kowalską spotkałam się jednak wcześniej - wiosną przed wakacjami, w kaplicy pewnego osiedla w Sosnowcu, na Mszy św. w intencji zdrowia i błogosławieństwa Bożego dla prof. Bajerowej - wspominała w Śląskim Kalendarzu Katolickim swoje ostatnie spotkanie z prof. Kowalską dr hab. Joanna Sobczykowa. Mimo niedogodnej pory nabożeństwa nie zawahała się przyjść z pomocą duchową Pani Profesor, oddana jej całym sercem od czasów studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim". To jedno, niepozorne wydarzenie oddaje rolę wiary w jej życiu. Prof. Alina Kowalska wiarą żyła, biorąc udział w życiu swojej parafii, jak i w pracach duszpasterstwa akademickiego w Katowicach i Sosnowcu. Nie było w tym nic z pozy czy pustej, koniunkturalnej manifestacji. To cecha, która dla znających Panią Profesor jako pierwsza rzucała się w oczy.
Należała do parafii św. Stanisława BM w Czeladzi. Bardzo często uczestniczyła we Mszy św. w dni powszednie, należała do Żywego Różańca, w latach 70. i 80. była członkiem rady parafialnej. Nie wywyższała się. Tylko nieliczni radni wiedzieli, że w ich gronie jest nauczyciel akademicki z tytułem doktora habilitowanego. A większość z tych, którzy ją znali z kościoła parafialnego, o jej osiągnięciach naukowych i odznaczeniach dowiedziała się dopiero w czasie pogrzebu.

Wspomniany już

prof. Józef Śliwiok pisał o Alinie Kowalskiej: "Była osobą niezwykle wrażliwą, otwartą, wielkiego serca i dobroci. Uczona wielkiego formatu, o skrystalizowanej tematyce badawczej tak ważnej dla historii ziemi śląskiej."
Gimnazjum i Liceum ukończyła w Sosnowcu. Później w latach 1950-1955 były studia w zakresie filologii polskiej i rosyjskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1964 r. uzyskała na tymże uniwersytecie tytuł doktora nauk humanistycznych. Habilitację przeprowadziła na Uniwersytecie Wrocławskim12 lat później. W 1988 r. uzyskała tytuł profesora. Pracę dydaktyczną rozpoczęła w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Katowicach, od 1968 r. pracowała na Uniwersytecie Śląskim. Prowadziła również wykłady za granicą, na uczelniach w Skopju i Neapolu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"Dorobek naukowy

zapewnia prof. Alinie Kowalskiej ważne miejsce w gronie wybitnych historyków języka polskiego II połowy XX w. Przedmiotem jej zainteresowań badawczych były: historia języka polskiego i dzieje języka polskiego na Górnym Śląsku. W obu dziedzinach prowadziła badania z wielką pasją i w obu zakresach. Jej dorobek jest obfity i wybitny" - charakteryzowała dokonania naukowe Aliny Kowalskiej w periodyku Slavia Occidentalis prof. Olga Wolińska. Szczególnie ważną pozycję w jej dorobku naukowym zajmują badania nad dziejami języka polskiego na Górnym Śląsku. Efektem żmudnych badań na tym polu jest pięć książek, ok. 50 artykułów naukowych i trzy referaty na Międzynarodowych Kongresach Slawistów. Za najważniejszą pozycję jest uważana wydana w 1986 r. praca Dzieje języka polskiego na Górnym Śląsku w okresie habsburskim (1526-1742).

Do ostatnich chwil

swego życia prof. Alina Kowalska pracowała nad syntezą dziejów języka polskiego na Górnym Śląsku w czasie, gdy region znajdował się pod panowaniem pruskim. Nie zdążyła zrobić wszystkiego, co zamierzała. Ale i tak zrobiła niemało. Ukończone badania opublikowano pośmiertnie w tomie zatytułowanym Z badań nad dziejami języka polskiego na Górnym Śląsku. Książkę tę zaprezentowano na wspomnianym wcześniej sympozjum. Trzeba podkreślić, że ważna to pozycja nie tylko dla językoznawców, ale dla wszystkich, którzy interesują się historią Śląska. Język polski odgrywał bowiem najważniejszą rolę w podtrzymywaniu polskości mieszkańców tych ziem.
Autorka opisuje nie tylko cechy polszczyzny śląskiej, ale także zakres jej używania oraz warunki polityczne, etniczne, społeczno-gospodarcze i religijne, w jakich funkcjonowała.
Dla Kościoła na naszych ziemiach ważna jest z kolei ta część opracowania, w której autorka badała rolę Kościoła katolickiego w podtrzymywaniu polskości. Szczególną role odegrał Kościół po 1872 r., kiedy to ostatecznie usunięto język polski za wszystkich szkół na Śląsku. Kościół katolicki stał się jedynym miejscem, w którym publicznie posługiwano się językiem polskim. Oczywiście, "kłuło to w oczy" zaborcę. Księży walczących o zachowanie polszczyzny spotykały dotkliwe prześladowania. Ale duszpasterze pozostawali nieugięci. Odważnie nakłaniali rodziców, aby w domu rozmawiano z dziećmi po polsku, wnosili petycje do władz, zakładali biblioteki, wydawali polskie czasopisma i tworzyli polskie stowarzyszenia kulturalne. Prof. Alina Kowalska bardzo mocno podkreślała rolę Kościoła katolickiego w zachowaniu języka polskiego, który pod zaborami przez wiele lat wytrwale przeciwstawiał się dążeniom rządu pruskiego, by uczynić z Kościoła drugi obok szkoły ośrodek germanizacji.

Książkę "Z badań nad dziejami języka polskiego na Górnym Śląsku" można nabyć m.in. w kiosku parafialnym parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sosnowcu, ul. 3 Maja 20.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Nowy Adam ma płeć? - rozmowa z kard. Grzegorzem Rysiem

2024-06-14 10:22

[ TEMATY ]

kobiecość

męskość

Kard. Grzegorz Ryś

ideały

Episkopat News/ flickr.com

Kościół jest celem krytyki ze strony ruchów społecznych, aktywistów genderowych i polityków, bo postawiono mu zarzut bycia okrutnym patriarchatem - systemem męskiej dominacji opartej na przemocy wobec ludzi słabszych i odmiennych. Kto jest tu wzorem dla mężczyzn? Czy Maryja ma komplementarny męski ideał czy on wymaga dziś odkrycia? Rozmawia to tym Małgorzata Bilska z kard. Grzegorzem Rysiem, metropolitą łódzkim oraz historykiem Kościoła.

Małgorzata Bilska: Coraz głośniej debatuje się publicznie o zagubieniu mężczyzn. Jest ono owocem programowej krytyki patriarchatu (system męskiej władzy) i zachowań mężczyzn (typ „macho”, dominator stosujący przemoc) przez ruch gender. Od dekad ma on wspólny cel - obalić patriarchat bez rozlewu krwi, metodą soft power; zastąpić go płynnie pozornie neutralną, de facto neopogańską „kulturą kobiecą”... Stolica Apostolska od Soboru Watykańskiego II uznaje równość płci za „znak czasu”. Potępia dyskryminację kobiet, panowanie mężczyzn interpretuje jako skutek grzechu w raju. Nie idzie jednak za tym refleksja nad katolickim wzorcem męskości, nad ideałem z Ewangelii! Kto jest komplementarny do Maryi? Jaka jest męska natura? Kobieta jest przecież od lat opisywana od A do Z! Chcąc sprawdzić stan świadomości, spytałam o to kilkunastu katolików (kilku świeckich, kilku księży, kilku biskupów). No i wiem, że nic nie wiem... Świeccy w większości wskazali na Jezusa, księża na Józefa. Jak jest?

CZYTAJ DALEJ

Po co ten rząd rządzi?

2024-06-15 11:51

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Codziennie słyszymy o rozliczeniach Prawa i Sprawiedliwości, które mają odwrócić uwagę od tego co się dzieje od grudnia zeszłego roku, a zamieniły się w groteskę, gdy np. Dariusz Joński przed wyborami za wszelką cenę chce ściągnąć na przedstawienie Daniela Obajtka (i to w sprawie, która w żaden sposób nie dotyczy jego i Orlenu, którym zarządzał), a gdy jest już po wyborach, to Joński niczym pingwinek z mema – już nie chce przesłuchiwać byłego prezesa największego koncernu paliwowego w tym rejonie Europy.

Boi się, że usłyszy, że zmiana władzy przyniosła Orlenowi spadek wyników w pięciu na sześć kluczowych biznesach? Albo Polacy dowiedzą się o wielkich odpisach obciążających wyniki 2023 r. m.in. przez opłaconą ropę, która nie dotarła do spółki? W czasie takiego posiedzenia komisji mogłaby paść również informacja o tym, że dzięki uśmiechniętej koalicji polski gigant paliwowo-energetyczny zaliczył duży zjazd w wynikach za pierwszy kwartał. Po co to komu, jak mają igrzyska trwać. Pogadajmy lepiej o Mateckim na dachu Sejmu.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego pocieszenia dla poranionego świata

2024-06-15 12:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

kard. Semeraro

PAP/Łukasz Gągulski

Dzisiejsza beatyfikacja jest znakiem Bożego pocieszenia w okresie wciąż poranionym przemocą i wojną w wielu częściach świata, a także niedaleko stąd - powiedział kard. Marcello Semeraro. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych przewodniczy Mszy św., podczas której ogłosił błogosławionym ks. Michała Rapacza, zamordowanego w 1946 roku przez komunistyczną bojówkę.

Publikujemy treść homilii kard. Marcello Semeraro:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję