Reklama

Co mówi Całun o Zmartwychwstaniu?

Niedziela kielecka 19/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tekst ten jest kontynuacją materiału zamieszczonego w nr. 11 "Niedzieli Kieleckiej" z 13 kwietnia. To próba spojrzenia na Całun Turyński z innego niż poprzednio punktu widzenia (Redakcja)

"...drugi uczeń (...) przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył." (J 20, 4-9)
Św. Jan uwierzył w Zmartwychwstanie w momencie, kiedy zobaczył w grobie jedynie płótna, w które zostało zawinięte ciało Jezusa. Płótna leżały nienaruszone; ich ułożenie wskazywało na to, że z całą pewnością nikt z nich ciała nie wyjmował, ale że w tajemniczy sposób ciało przez nie przeniknęło...
Całun może więc być uważany za "cichego świadka" nie tylko mąk cielesnych i śmierci Jezusa, lecz, pośrednio, także za "radosną nowinę" o Zmartwychwstaniu. Oblicze z Całunu, szczególnie na negatywie fotograficznym, dzięki odwróceniu światła i cienia dokonanego na fotografii, "jawi nam się - jak pisze Paweł VI - tak prawdziwym, tak głębokim, tak ludzkim i Boskim, że w żadnym w innym wizerunku nie moglibyśmy tego tak podziwiać i czcić."
Na twarzy postaci z Całunu - pisze Carlo Dolza - "widoczne są uczucia spokojnego bólu, łagodnego smutku, zjednoczone w postawie pogody i dostojeństwa. Ma zamknięte oczy, ale nie wydaje się umarły, wygląda jak osoba śpiąca, która za chwilę się przebudzi."
Całun nie jest wizerunkiem śmierci, ale życia. Ten, który pogodnie odpoczywa w ramionach śmierci, jawi się jako Pan życia w przeddzień swego triumfu.
O Jezusie powinniśmy w sposób jednoznaczny powiedzieć - jak to obwieścili aniołowie - "Nie ma Go tu" (Mk 16, 6; Mt 28, 6); próżno szukać żyjącego wśród umarłych (por. Łk 24, 5) - również w Całunie. Całun Turyński nie może bowiem dać nam żadnego dowodu zmartwychwstania i wiara nie powinna się tego domagać. (J. A. T. Robinson, The Shroud and the New Testament, w: SeS, s. 275). Ale jest chyba wymownym znakiem, zapraszającym do wiary.
"Przyjmując argumenty wielu uczonych, święty Całun Turyński jest szczególnym świadkiem Paschy: Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. Świadkiem milczącym, jednocześnie zaskakująco wymownym!" (Jan Paweł II, Turyn 13 kwietnia 1980 r.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jan Chrzciciel

Pół roku przed narodzeniem Chrystusa czcimy narodzenie św. Jana Chrzciciela, który zapowiadał przyjście Chrystusa i wskazał Go ludowi. Jan Chrzciciel urodził się jako syn kapłana Zachariasza i Elżbiety (por. Łk 1, 5-80) prawdopodobnie w Ain Karim leżącym w Judei, ok. 7 km na zachód od Jerozolimy. Pędził żywot anachorety – pustelnika. Gdy miał 30 lat, zaczął występować publicznie i nauczać. Podjął to dzieło nad Jordanem. Było to w 15. roku panowania cesarza Tyberiusza (por. Łk 3, 1), czyli w 30 r. naszej ery. Nad Jordanem Jan udzielił chrztu Chrystusowi.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

2024-06-21 11:47

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

diecezja.kielce.pl

W dniu 20 czerwca 2024 r. w Kurii Diecezjalnej w Kielcach miały miejsce zmiany personalne. Decyzją Biskupa Kieleckiego Jana Piotrowskiego siedem parafii diecezji kieleckiej otrzymało nowych proboszczów.

Cztery parafie otrzymały administratorów, będących uprzednio wikariuszami; zaś trzy - kapłanów, którzy po rocznym pełnieniu obowiązków administratora parafii, otrzymali nominacje proboszczowskie i wobec Księdza Biskupa wyznali wiarę i złożyli przysięgę wierności przy objęciu urzędu proboszczowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Nowy Sącz: Areszt dla podejrzanego o podpalenie zabytkowego kościoła

2024-06-24 11:33

[ TEMATY ]

podpalenie

Areszt

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Policja zatrzymali 22-letniego sądeczanina podejrzanego o podpalenie zabytkowego kościoła Świętej Heleny w Nowym Sączu. Mężczyzna usłyszał zarzut i decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące – przekazała w poniedziałek rzeczniczka sądeckiej policji kom. Justyna Basiaga.

Straty oszacowane po pożarze 16 czerwca o godz. 5.00 XVII-wiecznego kościoła przekraczają wstępnie milion złotych. Zniszczeniu uległa drewniana konstrukcja budynku wraz z wyposażeniem, w tym zabytkowy ołtarz, rzeźby i obrazy wpisane do rejestru zabytków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję