W sobotnie przedpołudnie, 30 stycznia, na platformie komunikacyjnej pojawili się młodzi i starsi wolontariusze. Osobno, ale jednak razem, świętowali kolejny rok pracy. Wśród osób uczestniczących w radosnym spotkaniu obecni byli m.in. przedstawiciele szkolnych kół Caritas działających w: Kiełczewicach Górnych, Chełmie, Wierzbicy, Sawinie, Gródkach, Rudzie Hucie, Poniatowej i Lublinie. Podczas spotkania ks. Wiesław Kosicki, dyrektor CAL, podziękował wolontariuszom za ofiarną pracę, a ks. Grzegorz Ogorzałek z Metropolitalnego Seminarium Duchownego podzielił się z uczestnikami refleksjami na temat wartości pomagania.
Dobre serca
Reklama
Sytuacja związana z pandemią, a szczególnie potrzeba wzmożonej opieki nad osobami starszymi i chorymi, spowodowała, że wśród licznych opowieści o codziennej pracy wolontariuszy najwięcej było tych o pomocy niesionej seniorom. – Miniony rok to dla nas czas nowych wyzwań, a szczególnie pomocy niesionej osobom starszym. Dziękuję za waszą odwagę i wytrwałość, za trwanie na posterunku i nieustanną gotowość niesienia pomocy seniorom. Dziękuję za lokalne akcje prowadzone w waszych środowiskach i za włączanie się w pracę centrali – powiedział ks. Wiesław Kosicki. – Jesteście wspólnotą, która w czasie przeciwności staje ramię w ramię i sprawia, że innym jest lepiej. Dzięki waszej pracy i dobremu sercu, ludzie którzy znaleźli się w trudnej sytuacji są otoczeni troską i pomocą. Dzięki wam wielu seniorów nie jest samych; dziękuję w imieniu tych, którym pomogliście – powiedziała Marta Dobrzyńska, koordynator wolontariatu z Caritas Polska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rusz się!
Paulina Stepnowska, koordynatorka wolontariatu w lubelskiej Caritas, zwróciła uwagę na powiększające się grono wolontariuszy. To nie tylko uczniowie, ale też dorośli mieszkańcy archidiecezji, którzy w czasie pandemii spieszą z pomocą bliźnim. – Pojawiali się znikąd – powiedziała koordynatorka. – Nie znikąd, ale z serc Pana Jezusa i Maryi – ripostowała s. Monika Boryca ze Zgromadzenia Sióstr od św. Doroty Córek Najświętszych Serc. Zakonnica, która dołączyła do drużyny Caritas, powiedziała: – Kiedy na początku pandemii wszyscy pozamykali się w domach i bali się o swoje zdrowie, ja też się bałam. Ale wtedy też poczułam, że w tym lęku jest głos Boga, który wzywa mnie do konkretnej pracy: rusz się, bo są ludzie, którzy potrzebują twojego głosu, rąk, serca. Przeze mnie Pan Bóg okazał wielu osobom, że o nich nie zapomniał.
Wolontariusze są gotowi nieustannie pomagać potrzebującym.
Siostra Monika systematycznie robi zakupy osobom starszym, poradziła sobie nawet z kupnem lodówki. Jednak podkreśla, że najważniejsza jest obecność. Opiekowała się bardzo biedną staruszką, która w czasie choroby panicznie bała się jechać do szpitala. – W jej prośbie: nich mnie pani nie opuszcza! , usłyszałam wołanie samego Jezusa. Czasem wystarczy z kimś pobyć, okazać miłość i zatroskanie; to jest ważniejsze od przyniesionego obiadu czy zakupów – podkreśliła. Szybko dodała, że nie chce się przechwalać, bo takich historii jest wiele, ale dzieli się świadectwem po to, by innych zachęcić do wolontariatu.
Wolontariusz roku
Gala wolontariatu była okazją do wyróżnienia osób najbardziej twórczo i aktywnie zaangażowanych w działania pomocowe. Tytuł „Wolontariuszy Roku 2020” otrzymali: Anna Walasek, s. Monika Boryca oraz Romaniuk’s Team: Kacper i Marcin. W gronie laureatów znaleźli się także opiekunowie szkolnych kół Caritas z Sawina i Wierzbicy: Renata Terlecka, Katarzyna Szczablewska-Siwek oraz Halina Rybaczuk. Wyróżnienia otrzymali: Aleksandra Borzęcka, Agnieszka Pakuła, Małgosia Klejszmit, Paweł Mrozek, Karol Samorański, Agata Mazurek i Joanna Zybała. W dorocznym konkursie dla szkolnych kół Caritas zwyciężyli uczniowie z Kiełczewic Górnych, Sawina i Wierzbicy. Podziękowania otrzymali wszyscy wolontariusze zaangażowani w dzieła CAL.