W kościele w Tyńcu Legnickim, należącym do parafii Ruja, znajdują się bezcenne relikwie Męki Pańskiej. W Niedzielę Palmową wierni przeżywają uroczystość odpustową.
Sam kościół nie wyróżnia się niczym niezwykłym. Powstał w I połowie XIX wieku. W swojej historii przeżył pożar, który strawił niemal wszystko. Został odbudowany, ale jego wnętrze było puste. Zmieniło się to w 2019 r., a sama świątynia, została ogłoszona sanktuarium lokalnym.
Potrójne relikwie
Stało się tak za sprawą relikwii Męki Pańskiej, a dokładniej kolca z korony cierniowej, drzazgi z krzyża świętego oraz nitki z płaszcza purpurowego, którym okryto Jezusa. Te znaki męki Jezusa, przywędrowały do Tyńca aż z Niemiec, a dokładnie z Kolonii, wraz z ozdobnym krzyżem i tabernakulum. To wszystko było wyposażeniem kaplicy sióstr cellitynek, które podarowały te skarby diecezji. Stało się to dzięki pomocy ks. Michaela Grüteringa, który był obecny podczas uroczystości ogłoszenia świątyni lokalnym sanktuarium. Miało to miejsce 13 kwietnia 2019 r. – To miejsce wyjątkowe, mamy bowiem potrójne relikwie Męki Pańskiej – podkreśla proboszcz parafii ks. Wiesław Złotek.
Kontakt: ks. Wiesław Złotek, tel. 501 705 614, parafia rzymskokatolicka św. Łukasza Ewangelisty, Ruja 59, 59-243 Ruja.
Podziel się cytatem
Reklama
Obok relikwii na uwagę zasługuje piękny krzyż, na którym znajdziemy również postaci 4 Ewangelistów oraz świętych czczonych w zgromadzeniu cellitynek, m.in. Maryi, św. Józefa, św. Augustyna. Natomiast na tabernakulum są sceny ukazujące 7 boleści Matki Najświętszej: proroctwo Symeona, ucieczka do Egiptu, poszukiwania zaginionego Jezusa, spotkanie z Matką podczas Drogi Krzyżowej, śmierć Jezusa na krzyżu, zdjęcie z krzyża oraz złożenie do grobu.
Ogłoszenie sanktuarium
Podczas uroczystości ogłoszenia sanktuarium odczytano dekret bp. Zbigniewa Kiernikowskiego, który zaznaczył, że w tym miejscu w szczególny sposób „Chrystus Ukrzyżowany ma doznawać należnego uwielbienia i czci, a wierni gromadzący się przy relikwiach Męki Pańskiej będą mogli ożywiać swoją wiarę, przywiązanie do Kościoła świętego oraz umacniać się w życiu moralnym, opartym o naukę Pana Jezusa zawartą w Ewangelii”.
Od tego dnia wierni z parafii oraz przybywający pielgrzymi mogą zatrzymać się przy relikwiach Męki Pańskiej. Kościół jest bowiem otwarty cały dzień. Natomiast grupy czy pielgrzymki, które tu przychodzą, po uzgodnieniu z proboszczem, mogą sprawować Mszę św. – Mieliśmy pielgrzymów z Niemiec, były siostry zakonne na dniu skupienia, przybywają małe grupy z różnych parafii oraz indywidualni pielgrzymi – mówi ksiądz proboszcz.
Pielgrzymki
Niestety, pandemia mocno ograniczyła ilość osób, które chcą i mogą oddać cześć znakom męki Jezusa. Warto jednak podkreślić, że na tegoroczny odpust do Tyńca wyruszą z 3 miejsc pielgrzymi, którzy uczestniczyć będą w ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Będą to pątnicy z Lubina, Prochowic i Koskowic. Uroczystość odpustowa zaplanowana jest na niedzielę 28 marca w południe.
Trzy relikwie Męki Pańskiej w jednym miejscu? Tak! W Tyńcu Legnickim.
Chociaż w naszej diecezji jeszcze nie zaistniał pomysł, taki jak np. w Warszawie, aby w okresie Wielkiego Postu wybrane kościoły stały się kościołami stacyjnymi, w których rozważa się tajemnice Męki Pańskiej, to podpowiadamy, że mamy kilka miejsc, które mogą pomóc w głębszym przeżyciu tych 40 dni.
Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus.
Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów.
Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź.
Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
Czasami mam wrażenie, że w Polsce polityka i teatr zaczęły się zlewać w jedno. Weźmy choćby sprawę 10-letniej Sary, która latem ubiegłego roku zadała pytanie w Sejmie i… stała się symbolem medialnego oburzenia. Nagłówki krzyczały o „strachu dzieci przed dziadkiem Kaczyńskim” i „dyskryminacji w Sejmie”, a Rzecznik Praw Dziecka pisała o fundamentalnym prawie do zadawania pytań. Wtedy wydawało się, że cała afera, nacechowana silnymi emocjami – minie, jak wiele takich „wrzaw”, aż do dziś, gdy dziewczynka w Gdańsku znalazła się w samym środku prawdziwego kryzysu szkolnego. Rodzice pozwali nauczycieli i pracowników szkoły, a sytuacja doprowadziła do rezygnacji części kadry. Wyraźnie widać, że niektóre dramaty mają swoją kontynuację, tylko w wersji zgoła odmiennej niż pierwotnie były opisywane.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.