Kilkugodzinne spotkanie świeckich i duchownych rozpoczęła konferencja biskupa pomocniczego Arkadiusza Okroja na temat: „Żyć pełnią życia w Kościele”. Następnie miały miejsce indywidualna medytacja nad słowem Bożym i praca w grupach. Mszę św. poprzedziło podsumowanie prac synodalnych, którego dokonał lider Diecezjalnego Zespołu Synodalnego Maciej Kozak.
Mszę św. wraz z biskupem pelplińskim Ryszardem Kasyną koncelebrowali bp Okroj oraz liczni prezbiterzy.
W homilii biskup pelpliński mówił o roli Kościoła w historii zbawienia; przypomniał, że „Kościół jest w służbie nie naszych ambicji, ale tego, co czyni Pan Bóg, w służbie tych cudownych rzeczy, których On sam dokonuje”.
W kontekście Zesłania Ducha Świętego hierarcha zauważył, że „to właśnie Duch Święty pobudza po raz kolejny, aby się nie zadowalać istniejącym stanem, lecz starać się na nowo wyruszyć w drogę”. – Pozwólmy się ująć za rękę Duchowi – zaapelował kaznodzieja. Podkreślił, że jest to konieczne, „aby usłyszeć wołanie naszych sióstr i braci w diecezji, wołanie ich potrzeb zbawienia, a także ich krzyku docierającego aż do Boga”.
Biskup pelpliński podziękował wszystkim zaangażowanym w synod, „abyśmy byli wspólnotą bardziej synodalną, otwartą i odczytującą nowe znaki czasu”.
17 września w kalendarzu liturgicznym przypada święto Stygmatów św. Franciszka z Asyżu. Odwołuje się ono do wydarzenia z 1224 r. na górze La Verna, podczas którego św. Franciszek z Asyżu otrzymał dar stygmatów, ślady męki Chrystusa. Był to pierwszy historycznie udokumentowany przypadek tego typu mistycznego doświadczenia w historii chrześcijaństwa.
W życiu św. Franciszka z Asyżu (1182-1226) szczególne miejsce zajmowała kontemplacja wcielenia Chrystusa. Niespełna rok po urządzeniu w Greccio inscenizacji biblijnej narodzenia Pana Jezusa, Franciszek trwał na modlitwie i czterdziestodniowym poście ku czci Michała Archanioła. W 1224 roku, najprawdopodobniej 14 września rano, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, kiedy na górze La Verna (popularnie zwanej w Polsce Alwernią), modlił się i kontemplował mękę Chrystusa, otrzymał na swoim ciele niezwykły dar - stygmaty.
Radosław Sikorski znów pręży muskuły i grzmi na Putina, zapowiadając klęskę rosyjskiego imperializmu. Dobrze, że dziś minister spraw zagranicznych mówi twardo – ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby potrafił rozliczyć własną przeszłość.
Bo to właśnie on, razem z Donaldem Tuskiem, był architektem polityki resetu z Moskwą. To on w 2010 roku wyśmiewał ostrzeżenia Jarosława Kaczyńskiego przed rosyjskim imperializmem, a jeszcze w 2020 roku uspokajał opinię publiczną, że „Rosja nie jest naszym wrogiem”. Historia pokazała, jak bardzo te słowa były błędne. Dziś Sikorski bije w Putina z całą mocą, ale czy bije się też w piersi? Tego wciąż nie usłyszeliśmy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.