Reklama
Jedna z takich uroczystości odbyła się w niedzielę, 19 czerwca, w parafii św. Brata Alberta w Puławach, gdzie za 50 lat kapłaństwa dziękował proboszcz senior ks. kan. Aleksander Zeń. Na liturgii pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego zgromadzili się przedstawiciele wspólnot, w których pracował ks. Aleksander, władze miasta i powiatu puławskiego, a także przyjaciele i rodzina jubilata. W homilii bp Miziński ukazał kapłaństwo jako szczególne powołanie do jedności z Chrystusem w realizacji Jego misji oraz do służby Bogu i człowiekowi poprzez wyjaśnianie Bożych tajemnic, sprawowanie sakramentów i wypełnianie woli Bożej. Wskazując na ks. Aleksandra Zenia przedstawił jego drogę, która rozpoczęła się w katolickiej rodzinie w Horyszowie Polskim, gdzie usłyszał głos powołania, i prowadziła przez seminarium duchowne w Lublinie oraz przez parafie we Frampolu, Krasnymstawie. Bychawie, Lublinie i Brzezinach Stojeszyńskich aż po Puławy. Do miasta nad Wisłą jubilat przybył w 1986 r. z misją tworzenia parafii Brata Alberta i wybudowania kościoła; tu wciąż mieszka i służy. – Dziękujemy za piękne lata wznoszenia kościoła oraz organizowania życia religijnego, za troskę o tworzenie wspólnoty wiary i miłości braterskiej – powiedział ksiądz biskup. O tym, jak bogata jest historia życia ks. Zenia i jak wiele inicjatyw podejmował, można było przekonać się słuchając podziękowań i życzeń. Przedstawiciele Rady Parafialnej podkreślili, że jest on nie tylko budowniczym świątyni, ale też twórcą przystani dla bezdomnych; wyjątkowym człowiekiem, który krzewi wiarę, kulturę i patriotycznego ducha. Przedstawiciele różnego szczebla władz wskazali na społeczne zaangażowanie ks. Zenia, które doprowadziło m.in. do ogłoszenia św. Brata Alberta patronem miasta Puławy. Duchowieństwo i wierni dekanatu puławskiego dziękowali m.in. za zaangażowanie w działalność w Katolickim Stowarzyszeniu Kolejarzy Polskich oraz w NSZZ Solidarność Ziemi Puławskiej.
Spełnione kapłaństwo
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z ks. kan. Aleksandrem Zeniem rozmawia Agnieszka Marek
Agnieszka Marek: Jaka jest recepta na wytrwanie w powołaniu kapłańskim?
Ks. kan. Aleksander Zeń: Od strony duchowej jest to niewątpliwie modlitwa; szczególnie ważna jest modlitwa brewiarzowa. Pomagają także wszelkie aktywności pogłębiające kontakt z Bogiem i rozwijające kapłana duchowo, jak czytanie Pisma Świętego, lektura duchowa, adoracja Najświętszego Sakramentu. To z tej relacji ksiądz czerpie siłę, a pomoc płynąca od Boga jest nie do zastąpienia niczym innym. Z drugiej strony pomocne jest zaangażowanie w pracę duszpasterską i dostrzeżenie pozytywnych owoców tej pracy.
W jaki sposób wierni mogą pomóc kapłanowi w realizowaniu powołania?
Poprzez modlitwę i współpracę. Współczesny Kościół bazuje na wspólnotach, które mają być wsparciem nie tylko dla Kościoła powszechnego, ale także dla Kościoła lokalnego. Jeżeli wierni, wspólnotowo bądź indywidualnie, przejmują na siebie obowiązki, które służą organizowaniu duszpasterstwa, bardzo księdzu pomagają. Kiedy zaczęliśmy tworzyć wspólnotę parafialną, powstały różne grupy modlitewne i formacyjne, jak Rycerstwo Niepokalanej, Legion Maryi czy Akcja Katolicka, a członkowie tych grup brali na siebie różne zadania. Nie mogę nie wspomnieć o zaangażowaniu indywidualnym poszczególnych osób, które swoją pracą i ofiarą wspierały wspólnotę parafialną. Drugim sposobem jest modlitwa w intencji kapłanów. Wyjątkową inicjatywą jest „Margaretka”, wspólnota obejmująca modlitwą księży. Kiedy ktoś prosi Boga w modlitwie o pomoc dla kapłana, to wsparcie z nieba jest pewne.
Więcej na www.lublin.niedziela.pl