Reklama

Niedziela Częstochowska

Wpisani w marzenie Jezusa

Czy można obchodzić uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego w lipcu? Można, ale takie rzeczy tylko na wakacyjnych rekolekcjach Ruchu Światło-Życie.

Niedziela częstochowska 29/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

rekolekcje wakacyjne

Maciej Orman/Niedziela

Na oazie jest też czas na dobrą zabawę

Na oazie jest też czas na dobrą zabawę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Domu Rekolekcyjnym Jezusa Mistrza księży paulistów w Masłońskim niedaleko Częstochowy odwiedziliśmy uczestników Oazy Nowego Życia (ONŻ) I stopnia w jej 12. dniu. Rytm rekolekcji wyznaczają tajemnice Różańca, a my trafiliśmy właśnie na dzień Wniebowstąpienia.

Czuję odpowiedzialność

Julia z Wręczycy Wielkiej jest animatorką grupy dziewcząt. Do jej zadań należą: prowadzenie spotkań w grupie, przygotowanie modlitw wieczornych wraz z całą diakonią i po prostu towarzyszenie uczestnikom rekolekcji. – Czuję odpowiedzialność za tych młodych ludzi, którzy nam zaufali. W pewnym stopniu odpowiadamy za to, jak przeżyją te rekolekcje. Wiadomo, że Pan Bóg gra pierwsze skrzypce, ale my jesteśmy narzędziami w Jego rękach. Jest to też dla mnie wielka radość, że mogę w ten sposób służyć – mówi Julia. Jak wyjaśnia, tym, co wyróżnia ONŻ I st., jest „szczególne doświadczenie bliskości Boga, Jego miłości i przyjęcie jej do swojego życia”. – Nazwa jest bardzo adekwatna, bo chodzi o to, żeby rozpocząć nowe życie. Doświadczamy tutaj miłości Pana Boga i stajemy się nowymi ludźmi, szczególnie przez przyjęcie Jezusa jako naszego Pana i Zbawiciela – tłumaczy. Animatorka dodaje, że dzięki formacji w Ruchu Światło-Życie może stale wzrastać w wierze i służyć innym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poczułam Boga

Kinga z Jaskrowa 4 lata temu uczestniczyła w Oazie Dzieci Bożych, jednak przyznaje, że rekolekcje w Masłońskim przeżywa bardziej świadomie. – Tutaj mocniej doświadczam Boga podczas adoracji i innych modlitw. Szczególnie ważne były dla mnie wieczorne adoracje, kiedy mogliśmy podejść do ołtarza i dotknąć Najświętszego Sakramentu. Wtedy najbardziej poczułam Boga. To było bardzo wzruszające – opowiada. Kinga zwraca również uwagę na świetną atmosferę oazy, co jest efektem szybkiej integracji uczestników. – Znamy się 12 dni, a czuję, jakbym ich znała przynajmniej kilka lat. Dziewczyny z mojego pokoju są cudowne. Bardzo szybko złapałyśmy kontakt. Wiem, że nic z tego, co powiem, nie zostanie wyśmiane czy niezrozumiane. Wszyscy są mili, ciepli i kochani. Cieszę się, że tu przyjechałam – zapewnia. Kinga deklaruje, że chociaż u niej w parafii nie ma wspólnoty oazowej, to chce kontynuować formację w innej parafii.

Reklama

Zależy mi na młodych

– Pierwszego dnia oddałem czas rekolekcji Bogu, żeby to On działał w mojej posłudze – dzieli się swoim świadectwem Wiktor, animator z Lgoty Górnej. Podjął się tej posługi, bo chciał pokazać, co Bóg dla niego zrobił i jak wygląda jego relacja z Nim. – Miałem wiele momentów, w których Bóg pokazał mi, że jest przy mnie. Najbardziej poczułem Jego obecność, kiedy przyszedłem do kaplicy ok. godz. 2 w nocy i po prostu się pomodliłem. Jestem Mu za to wdzięczny, że nie tylko układam plan dnia i opiekuję się grupą, ale że dzięki Niemu mogę też przeżyć te rekolekcje – cieszy się Wiktor, który łączy formację oazową z posługą lektora. – I z tego, i z tego czerpię dużo – zaświadcza.

Nasz rozmówca podkreśla, że ksiądz moderator i animatorzy wkładają wiele wysiłku w to, aby uczestnicy mogli jak najlepiej przeżyć rekolekcje, co skutkuje zmęczeniem fizycznym i psychicznym, ale nie żałuje tego. – Wierzę, że Pan Bóg ma w tym swój pierwiastek działania – dopowiada.

Wiktorowi zależy na Kościele i na młodych ludziach w nim. – Jako animator chciałbym pokazać, że wiara i relacja z Bogiem to nie są przykre ograniczenia, ale że można z tego czerpać naprawdę dużo radości. Zależy mi, żeby im pokazać, że z Bogiem jest naprawdę dużo łatwiej. Chciałbym, żeby tego doświadczyli – podsumowuje.

Wiem, że nie jestem sama

Marysia spod Wielunia rok temu była na Oazie Nowej Drogi II st. – Bardzo mi się tam podobało, więc nie było takiej opcji, żeby przeżywać tegoroczne wakacje bez rekolekcji – deklaruje. Oaza to dla niej czas doświadczania Boga i ludzi, którzy mają Go w sobie. – Nie tylko spotykam się z Nim na adoracji, ale też w rozmowie i uśmiechu drugiej osoby – wyjaśnia. Dla Marysi bardzo ważnym momentem podczas rekolekcji jest Namiot Spotkania, czyli osobiste spotkanie ze słowem Bożym. – Czytam dany fragment i pytam się Boga, co chce mi przez to słowo powiedzieć. Zastanawiam się, które słowo mnie dotyka i jak odnosi się do mojego życia. To faktycznie czas osobistej relacji z Bogiem – nie tylko my mówimy, ale pozwalamy, żeby On też mówił do nas i prowadził przez swoje słowo. Ono naprawdę ma moc przemieniać nasze życie – twierdzi oazowiczka.

Reklama

Podczas 4. dnia ONŻ I st. uczestnicy przyjmują Chrystusa jako Pana i Zbawiciela. Na oazie w Masłońskim Marysia ponowiła tę decyzję, podjętą już wcześniej. – To było bardzo potrzebne, żeby na nowo zaprosić Boga, szczególnie do trudów mojego życia. Żeby nie mieć poczucia, że muszę to kontrolować, dać sobie sama z tym radę, ale żeby wiedzieć, że jest Bóg i On mnie poprowadzi. Od razu ciśnienie spada, kiedy wiem, że nie jestem z tym sama – mówi. Marysia jest przekonana, że po wakacjach będzie kontynuować formację w oazie. – To jest moja druga Boża rodzina, w której czuję się akceptowana i kochana.

Trzeba iść do ludzi

Ksiądz Błażej Małolepszy, moderator ONŻ I st. w Masłońskim, po raz pierwszy brał udział w rekolekcjach jako młody chłopak. Po przerwie wrócił na nie już jako kleryk i animator. – Wtedy przeżyłem je bardzo mocno, na nowo znalazłem moje miejsce w oazie i jestem z nią związany od wielu lat. Teraz co prawda jako sympatyk, ponieważ w parafii, w której posługuję, nie ma wspólnoty oazowej. Prowadzę inną wspólnotę (takie są wymagania czasu i miejsca), natomiast sentyment pozostał. Oaza bardzo mocno mnie przemieniła. Tam odnalazłem żywego Jezusa, dlatego zdecydowałem się przyjechać na tegoroczne rekolekcje, już nie pierwszy raz, jako moderator – wyjaśnia.

– Taki jest sens Oazy Nowego Życia: nie wystarczy tylko przekonać się o tym, że Bóg mnie kocha miłością bezwarunkową. Nie wystarczy uznać w Jezusie swojego Pana i Zbawiciela. Trzeba jeszcze z tym wszystkim iść do ludzi – powiedział w homilii 12. dnia rekolekcji ks. Błażej. Kapłan powtórzył za św. Janem Pawłem II: „Światło zgaśnie w rękach temu, kto go nie chce dać drugiemu”. – Jeżeli zatrzymamy swoje doświadczenie wiary tylko dla siebie, to się udusimy – przestrzegał.

Ksiądz moderator podkreślił, że marzenie Jezusa z Góry Wniebowstąpienia dotyczące misji aż po krańce świata nie dotyczyło tylko Jego uczniów. – To marzenie dotyczy was. Wy jesteście wpisani w marzenie Jezusa – powiedział do oazowiczów. Zachęcał, aby pokazywali ludziom Boga przez swoje wybory, uśmiech, życzliwość, wybaczenie i zainteresowanie drugim człowiekiem.

2022-07-12 12:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z nowym zapałem do pracy

Niedziela sandomierska 36/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

ks. Adam Stachowicz

Znakiem gotowości do posługi jest błogosławieństwo Księdza Biskupa i nałożenie krzyża animatorskiego

Znakiem gotowości do posługi jest błogosławieństwo Księdza Biskupa
i nałożenie krzyża animatorskiego

Ostatni dzień wakacji był jednocześnie okazją do spotkania członków i sympatyków Ruchu Światło-Życie w Sandomierzu. Dzień Wspólnoty ma być z jednej strony podsumowaniem doświadczeń wakacyjnych, a z drugiej impulsem do pracy formacyjnej w całym roku szkolnym

Powakacyjny Dzień Wspólnoty jest czasem spotkania i wspólnej modlitwy, który wieńczy pewien etap formacji oazowicza. Jest jednocześnie ukoronowaniem wszystkich wakacyjnych turnusów organizowanych przez Ruch Światło-Życie.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: sensem Eucharystii jest spotkanie z miłością

2024-03-28 20:44

[ TEMATY ]

Kraków

Wielki Czwartek

bp Damian Muskus

diecezja.pl

- Przy jednym stole spotykają się z Jezusem biedacy, grzesznicy, słabi i poranieni ludzie. To nie jest uczta w nagrodę za dobre sprawowanie, uroczysta kolacja dla wybrańców, którzy zasłużyli na zaproszenie - mówił w Wielki Czwartek o Eucharystii bp Damian Muskus OFM. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim.

- Bóg, który pokornie schyla się do ziemi, by umyć nogi człowiekowi, nie wywołuje entuzjazmu. Ten osobisty i czuły gest budzi sprzeciw i zgorszenie wielu - mówił bp Muskus, zauważając, że obraz Boga, który obmywa nogi uczniom, kojarzy się z upokorzeniem. - Paradoksalnie łatwiej przyjąć fakt, że Jezus cierpiał i poniósł śmierć na krzyżu, niż zaakceptować Boga, który z miłości obmywa ludzkie stopy - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję