Reklama

Felietony

Narodowcy w Powstaniu Warszawskim

Wszystkich narodowców połączyło powstanie, mimo że politycznie byli mu przeciwni. Okazali się realistami, a jednocześnie romantykami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obóz narodowy w przededniu wybuchu Powstania Warszawskiego był politycznie i militarnie podzielony. Znaczna część oddziałów Narodowej Organizacji Wojskowej z płk. Józefem Rokickim na czele od 1942 r. stanowiła część Armii Krajowej. Zapleczem politycznym NOW był „Kwadrat”, czyli Stronnictwo Narodowe, przed wojną największa partia polityczna, licząca w centrali i w terenie ponad 200 tys. członków. Ta część obozu narodowego stanowiła integralny segment Polskiego Państwa Podziemnego i wiedziała o godzinie „W”. Podobnie jak scalona wiosną 1944 r. z Armią Krajową część Narodowych Sił Zbrojnych. Z kolei pozostająca poza strukturami PPP, a uznająca rząd RP na uchodźstwie część NSZ, której zapleczem politycznym pozostawały Grupa „Szańca” i tajna Organizacja Polska, nie była wtajemniczona w plany powstańcze. Żołnierze NSZ-OP 1 sierpnia, na czele z Tadeuszem Siemiątkowskim „Mazurem”, planowali atak na niemiecką PWPW, a zdobyte pieniądze miały służyć koncentracji wojsk w Górach Świętokrzyskich, gdzie czekała na nich tworząca się na bazie tamtejszego pułku Brygada Świętokrzyska NSZ. Plan „Z” zakładał bowiem wycofanie się nie tylko z Warszawy, ale na zachód, w celu szukania kontaktu z Amerykanami, którzy właśnie od zachodu mieli wejść choćby na skrawek przyszłej Polski, czyli na ziemie do Odry i Nysy Łużyckiej.

Mimo rozbieżności organizacyjnych i programowo-taktycznych wszystkich narodowców łączyła jedna opinia: byli przeciwnikami wybuchu powstania w Warszawie, podobnie jak gen. Kazimierz Sosnkowski, naczelny wódz. Jednakże wszyscy w momencie wybuchu insurekcji chwycili za broń. Jednostki NOW-AK to m.in. słynne bataliony „Gustaw” i „Harnasie”, liczące blisko 800 żołnierzy, z których wielu poległo na Podwalu w wyniku wybuchu czołgu pułapki. Bronili też barykad przy Pałacu Staszica i kościele Świętego Krzyża przy Świętokrzyskiej. W oddziałach tych walczyli m.in. Witold Kieżun i Wiesław Chrzanowski, wychowankowie dowódcy warszawskiego okręgu NOW Tadeusza Macińskiego „Prusa”. Krew jednego z żołnierzy do dziś znaczy posadzkę siedziby PAN. Z kolei wspomniany komendant główny NOW-AK płk Józef Rokicki stanął na czele powstania na Mokotowie, które broniło się aż do 26 września. Jak sam pisał we wspomnieniach, które właśnie ukazują się nakładem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego pt. Blaski i cienie, musiał dokonać tragicznego wyboru: poddać się lub przejść kanałami do broniącego się Śródmieścia. Po przejściu kanałami spotkał się z gen. Antonim Chruścielem „Monterem”, który oskarżył go o dezercję i nakazał mu wrócić mimo zbombardowania kanałów przez Niemców. Nie wrócił z żołnierzami, broniąc ich przed straceńczą misją. W oddziałach tych służył także ks. dr Jan Stępień, kapelan NOW-AK i negocjator z wojskami węgierskimi, które dzięki kapłanowi – mimo służby u boku Niemców – na czas powstania pozostały neutralne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niescalone formacje NSZ-OP, które pozostawały w stolicy pod dowództwem mjr. Tadeusza Boguszewskiego, podjęły rozmowy z NSZ-AK i na czas powstania podporządkowały się jego dowódcy – płk. Spirydionowi Koiszewskiemu „Toporowi”. Oddziały połączonych NSZ, które liczyły zapewne ok. 6 tys. żołnierzy, zdobyły PAST-ę, walczyły w słynnym zgrupowaniu „Chrobry II”, głównie w oddziałach „Warszawianki”, m.in. przy zbiegu ul. Żelaznej i Alei Jerozolimskich. Walczyli ramię w ramię z rtm. Witoldem Pileckim. Inni, m.in. Tomasz Wolfram, Leszek Prorok – znany po wojnie pisarz, czynny działacz ZLP w okresie Solidarności i stanu wojennego – czy też Michał Słomiński, syn przedwojennego prezydenta Warszawy, Zygmunta, walczyli w sercu Śródmieścia, m.in. przy ul. Mokotowskiej, Kruczej i Pięknej. Nieopodal znajdowała się redakcja Szańca – podziemnego pisma NSZ-OP, które wychodziło pod red. Mirosława Ostromęckiego.

Wszystkich narodowców połączyło powstanie, mimo że politycznie byli mu przeciwni. Okazali się realistami, a jednocześnie romantykami. Byli patriotami. Po wojnie też coś ich połączyło; ci spośród nich, którzy nie zginęli bądź nie znaleźli się na emigracji, praktycznie wszyscy spotkali się, prędzej czy później, w celi stalinowskich aresztów, więzień i obozów.

2022-07-26 09:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żaryn o doniesieniach ws. ataku hakerskiego: niemal codziennie mamy próby blokowania ważnych serwisów państwowych

[ TEMATY ]

Jan Żaryn

fot. canva

Niemal codziennie mamy próby blokowania ważnych serwisów państwowych; te działania prowadzone są głownie przez hakerów działających na rzecz Rosji - powiedział PAP zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odnosząc się do doniesień o niedzielnym ataku na strony rządowe.

W niedzielę portal fakt.pl powołując się na zajmujący się analizą zagrożeń w sieci portal Falconfeeds.io poinformował o ataku hakerskim na stronę internetową Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Do ataku miała się przyznać prorosyjska grupa Phoenix. Wieczorem Falconfeeds.io poinformował o kolejnych atakach na polskie strony internetowe.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów

2024-04-19 10:33

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Już jutro rozpocznie się w naszej diecezji peregrynacja relikwii bł. rodziny Ulmów, która przebiegać będzie pod hasłem „Rodzina drogą do świętości”.

Relikwie nawiedzą sześć rejonów duszpasterskich w następującym porządku: rejon tarnobrzeski, stalowowolski, janowski, sandomierski, staszowsko-świętokrzyski oraz ostrowiecki.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję