Grażyna Kominek z ks. Mirosławem Dziedzicem i Robertem Rybakiem (przedstawicielem zarządu krajowego Akcji Katolickiej) podczas spotkania w Filharmonii Krakowskiej
Maria Fortuna-Sudor: Pani Prezes, proszę przypomnieć, jak doszło do reaktywacji Akcji Katolickiej w archidiecezji krakowskiej.
Grażyna Kominek: O reaktywację Akcji Katolickiej w Kościele w Polsce apelował Jan Paweł II podczas spotkania z polskimi biskupami w 1993 r. W Krakowie ówczesny metropolita kard. Franciszek Macharski powołał stowarzyszenie w 1997 r. stosownym dekretem, a osobowość prawną uzyskaliśmy w 2000 r. Od 5 lat mamy patrona, którym został św. Jan Paweł II. Otrzymaliśmy jego relikwie dzięki życzliwości kard. Stanisława Dziwisza. I mogę powiedzieć, że św. Jan Paweł II żyje wśród nas, działa i nas prowadzi.
Jak liczne jest dzisiaj wasze stowarzyszenie, czym się zajmuje?
To ok. 550 aktywnych członków. Asystentem diecezjalnym jest ks. kan. Mirosław Dziedzic. Niestety, coraz mniej osób chce działać w takich organizacjach jak nasza. A szkoda, bo jesteśmy naprawdę super stowarzyszeniem, gdzie mogą odnaleźć swoje miejsce ludzie, dla których Pan Bóg, wiara, bycie w Kościele i dla Kościoła to nieprzemijające wartości. Spotykamy się, aby się wspólnie modlić, uczestniczyć w rekolekcjach, ale też zwyczajnie ze sobą pobyć, porozmawiać. To czas formacji, a także rekreacji.
W bieżącym roku świętujecie 25 lat działalności. To okazja, aby przypomnieć, że jesteście, że działacie…
Czas jubileuszu rozpisaliśmy na kilka wydarzeń. Pod koniec kwietnia zorganizowaliśmy konferencję naukową, która się odbyła przy sanktuarium Najświętszej Rodziny w Nowym Bieżanowie. Następnie 18 maja w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach uczestniczyliśmy we Mszy św. z okazji urodzin Ojca Świętego. To był czas dziękowania za otrzymane łaski za wstawiennictwem naszego patrona. W kaplicy kapłańskiej, gdzie znajduje się nasze logo (przekazane przez nas jako wotum ofiarne w 2018 r.), złożyliśmy 25 biało-żółtych róż na pamiątkę jubileuszu. Z kolei 27 sierpnia spotkaliśmy się w Wadowicach. W bazylice ofiarowania Najświętszej Maryi Panny podczas Mszy św., którą sprawowało m.in. 13 naszych księży-asystentów, prosiliśmy, za wstawiennictwem św. Jana Pawła II, o błogosławieństwo i opiekę nad nami, nad naszym stowarzyszeniem. W trakcie wadowickiego spotkania jubileuszowe medale wręczyliśmy ks. inf. Jakubowi Gilowi, ks. prał. Tadeuszowi Kasperkowi i Stanisławowi Potocznemu. A finał świętowania jubileuszu miał miejsce w Filharmonii Krakowskiej, gdzie 18 września przybyli członkowie naszego stowarzyszenia, księża asystenci oraz wielu przyjaciół. Wysłuchaliśmy pięknego koncertu Chóru Mariańskiego i Krakowskiej Młodej Filharmonii. Wiele osób zasłużonych otrzymało jubileuszowe medale. Wręczyliśmy też inne, pamiątkowe upominki. To było także spotkanie przy pięknie i suto zastawionym stole, czas wspomnień i dziękowania za wspólnie przeżyte lata.
Warto do was dołączyć?
Akcja Katolicka jest wspaniałym stowarzyszeniem, do którego mogą należeć katolicy w różnym wieku. U nas ludzie się spotykają, wspierają i wzajemnie umacniają. Do zainteresowania naszą działalnością, na terenie parafii archidiecezji krakowskiej, w sposób szczególny zachęcam osoby starsze. Będąc w Akcji Katolickiej, zapomina się o dolegliwościach, bolączkach, trudach. Nie mamy czasu na różnego rodzaju narzekania. Można miło, wesoło i po Bożemu przeżyć kolejne lata życia!
Grażyna Kominek prywatnie jest żoną, mamą i babcią, a od 2016 r. pełni funkcję prezesa Akcji Katolickiej Archidiecezji Krakowskiej.
Na progu wakacji, w połowie roku formacyjnego, w dniach 20-21 czerwca ok. 80 członków Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Toruńskiej z Torunia, Gronowa, Cierpic i Grębocina uczestniczyło w 19. Pielgrzymce Akcji Katolickiej na Jasną Górę. W czasie wakacji ciekawe propozycje przygotowały m.in.: Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Domowy Kościół, Caritas, liturgiczna służba ołtarza, wspólnoty działające przy parafiach, a także różne instytucje
Letnie miesiące to bardzo wyczekiwany czas wakacji i urlopów. Po roku pracy i nauki tęsknimy, aby odpocząć, nabrać dystansu do siebie, ludzi i wydarzeń oraz spostrzec piękno przyrody i drugiego człowieka. Pomagają nam w tym biura podróży, które kuszą nas widokami egzotycznych miejsc i zapraszają na atrakcyjne wycieczki. Świat jest jakby na wyciągnięcie ręki. Wystarczy tylko wybrać coś dla siebie, nie martwiąc się o pieniądze, i odpoczywać. Obok tych ofert są inne, adresowane do tych, dla których liczą się nie tylko opalenizna i miłe wspomnienia, lecz także dusza, troska o wnętrze. Wypoczynek połączony z duchowym wzrastaniem zapewniają m.in. rekolekcje czy tzw. wakacje z Bogiem, np. w formie kolonii, półkolonii, obozów i oaz. Niektóre wakacyjne wyjazdy są możliwe dzięki zaangażowaniu wielu osób, które zbierają fundusze, aby dzieci z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej mogły spędzić czas w atrakcyjnych miejscowościach. Udział w inicjatywach wakacyjnych, także tych w miejscu zamieszkania, organizowanych przez ruchy czy stowarzyszenia, stanowi dobrą okazję, by poznać nowe miejsca i interesujących ludzi, spędzić aktywnie wolny czas, a także odkryć Boga w pięknie świata.
Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.
Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
Zgromadzonych w Sanktuarium powitał ks. Paweł Ciba, proboszcz parafii i jednocześnie przewodnik jednej z grup pielgrzymkowych. Eucharystii przewodniczył bp Edward Białogłowski, a koncelebrowali ją m.in. ks. Jakub Nagi, dyrektor pielgrzymki, ks. Władysław Jagustyn, ojciec duchowny pątników, a także księża przewodnicy poszczególnych grup. Homilię wygłosił ks. Mariusz Uryniak, wicedyrektor rzeszowskiej pielgrzymki, który w swoim słowie zachęcał do pielęgnowania owoców drogi na Jasną Górę w codziennym życiu oraz do odkrywania obecności Boga w zwyczajności.
Ks. Uryniak podkreślił, że najgorszym błędem człowieka wierzącego jest zatrzymanie się w miejscu. „Najgorzej jest, kiedy człowiek bojąc się podjąć jakiegoś trudu zatrzymuje się w miejscu” – mówił, wskazując, że pielgrzymka przypomina nam o tym, iż życie chrześcijanina jest nieustanną drogą, wymagającą dynamiki, odwagi i szukania rozwiązań. Kaznodzieja zachęcał, aby każdy z uczestników spotkania uczynił ze swojego życia taką codzienną pielgrzymkę, która prowadzi przez małe akty dobra do spotkania z Bogiem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.