Reklama

Felietony

Niegodny sojusznik

Czy Moskwę stać na długą wojnę? Tak, stać, bo Rosja nie jest realnym państwem, a systemem władzy opartym na bierności społeczeństwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy znają taki żenujący i bezwzględny moment wyznaczający zmierzch jakiejś doniosłej, aktualnej i wstrząsającej wieści, która przez narzucenie swojego czarnego scenariusza zburzyła naszą egzystencję. Przychodzi to z czasem, jak już wszystko się ułoży, kiedy opadną gwałtowne, przenikające w głąb ludzkiej duszy emocje. Dociera to do nas z tym większym opóźnieniem, z im bardziej ważką historią mamy do czynienia. Ale nie ma wątpliwości, że prędzej czy później ktoś nieoczekiwanie wyzna prawdę, którą wszyscy podzielają, chociaż nikt dotychczas nie miał odwagi jej wyrazić. Co, znowu COVID-19? Znowu Ukraina? I to beznamiętne „uff...” na potwierdzenie, że temat wyraźnie się uprzykrzył.

Nieraz pytają mnie, czy Moskwę stać na długą wojnę. Tak, stać, bo Rosja nie jest realnym państwem, a systemem władzy opartym na bierności społeczeństwa, które nie czuje się zaangażowane w ten konflikt i może co najwyżej oglądać to, co się dzieje, w telewizji, niczym serial.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inaczej to wygląda z drugiej strony. Na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wszyscy byli pełni estymy dla determinacji i patriotycznej postawy narodu stawiającego heroiczny opór Putinowskiej machinie militarnej. Zachodnie społeczeństwo, zaniepokojone stojącą u bram głęboką zapaścią ekonomiczną i bolesnym udręczeniem egzystencjalnym, powoli jednak obojętnieje i się dystansuje. Wzdycha za zakończeniem zbrojnego starcia, nawet kosztem ustępstw wobec okupanta. Trudno się temu dziwić. Postrzeganie bądź zrozumienie trwającej na Ukrainie zawieruchy wojennej jest nacechowane szeregiem wątpliwości. Codzienne komunikaty przynoszą lawinę nagminnie manipulowanych przekazów, które rzutują na kształtowanie opinii publicznej. Podczas konfliktu jesteśmy narażeni na rządzące światem fake newsy. Ta potężna broń propagandy wojennej ma na celu m.in. wzmacnianie międzynarodowej solidarności przez granie na zachodniej empatii.

Reklama

Piszę o tym w poradniku Wojna u progu, który ukazał się ostatnio w sprzedaży. Radzę w nim, jak przetrwać w mieście podczas oblężenia w sytuacji, kiedy skończą się zapasy żywności, co powinno się wiedzieć, gdy zabraknie elektryczności lub ogrzewania. Uciekać z miasta czy w nim pozostać? Czy można liczyć na ewakuację zorganizowaną według zasad Konwencji genewskiej? Co włożyć do worka ewakuacyjnego? Jakim mediom ufać w warunkach medialnej wojny i dezinformacji? Pytań jest dużo. Ten przygotowany na najgorsze scenariusze poradnik ma dostarczyć Państwu wiedzy, jak uniknąć zagrożenia i jak się zachować, kiedy ono wystąpi. Warto się z nim zapoznać.

Świat przyjął, że politycznie Ukraina wygrała tę wojnę, bo Dawid nie uległ Goliatowi. Zachód nieustannie dozbraja w niewyobrażalnej skali obrońców, a wsparcie Polski dla wojennych uchodźców jest większe niż państw całej Europy razem wziętych. Wyznam, że z powodu bolesnych historycznych rozliczeń dotyczących zbrodniarza Stepana Bandery nigdy nie byłem fanem Ukraińców, za co spadło na mnie niemało gromów ze strony chorobliwie poprawnych politycznie. Ale dzisiaj widzę, że nasze społeczeństwo nie bardzo już chce tolerować niezrozumiałe gesty ze strony rządu Wołodymyra Zełenskiego i braku przy tym reakcji polskiego rządu. Ukraina do dzisiaj nie zrewidowała swoich historycznych poglądów, zakłamując tragedię wołyńską. Policzkiem dla nas było nominowanie antypolskiego awanturnika Andrija Melnyka na urząd wiceministra spraw zagranicznych. Ponadto Zełenski wykazał się przykrym, jak na sojusznika, brakiem elementarnej lojalności, bo zamiast ubolewania nad zabiciem dwóch Polaków w Przewodowie brnie w jednoznaczne zaprzeczenie. Tak jak wielu Polaków czuję, jakby prezydent kraju, dla którego tak bardzo się poświęcamy, napluł mi w twarz.

2022-12-07 08:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozmyta męskość

Każdego dnia, w różnych sytuacjach możemy kształtować swój stan ducha przez rozwijanie dyscypliny, siły woli, odporości.

Jak świat światem zawsze obowiązywała prosta zasada: aby cokolwiek osiągnąć, potrzebne są charakter i siła. Kiedyś faceci napinali muskuły i podkreślali swój potencjał. Feminizacja życia odebrała im nie tylko spodnie, ale i poczucie pewności siebie. Nie wiedzą, co to znaczy być fighterem, a przecież podjęcie walki z wyzwaniem jest kwintesencją męskości, która rozmywa się wśród młodych, wychowanych w rzeczywistości wirtualnej, gdzie wszystko jest dostępne natychmiast i bez wysiłku. Dziś, w epoce demaskulinizacji, rzesza zniewieściałych indywiduów coraz częściej odwiedza salony kosmetyczne.

CZYTAJ DALEJ

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Sumę odpustową z udziałem Prymasa, przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję