W odpowiedzi na apel Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” bp Marek Mendyk zgodził się, aby w niedzielę 27 listopada wolontariusze „Hospicjum” mogli przeprowadzić w parafiach zbiórki na bieżącą działalność stowarzyszenia pomagającego ciężko chorym.
Z miłości do Chrystusa
Tego samego dnia w świdnickiej katedrze bp Adam Bałabuch modlił się w czasie Mszy świętej za wszystkich podopiecznych „Hospicjum”, zarówno tych, którzy odeszli już do wieczności, jak i za tych, którzy zmagają się z chorobą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Pan Jezus wzywa nas wszystkich do czuwania. Jest to bowiem zasadnicza postawa Jego uczniów. Dla chrześcijan minął już czas martwoty i snu. Weszliśmy w nową epokę. Teraz liczy się każda chwila. Z każdą godziną bliższy jest dzień Pański. W związku z tym mamy odrzucić wszystko to, co nas obciąża i nie pozwala oderwać się od ziemi, aby z radością wybiec w kierunku nadchodzącego Pana. Wezwanie do czujności skierowane jest do każdego z nas. Jest to bowiem postawa konieczna, by nie dać się zwieść siłom ciemności, z których zostaliśmy wyrwani przez Chrystusa. Musimy być zatem ludźmi, którzy czuwają nieustannie – przypomniał bp Bałabuch.
Reklama
Biskup pomocniczy wskazał, że czuwać to znaczy żyć przykazaniem miłości. – Miarą miłości wzajemnej jest przykład samego Chrystusa, który umiłował nas do końca, ofiarując za nas samego siebie – podkreślił, wyjaśniając, że miłość wzajemna objawia się nie tylko w wielkich rzeczach. – Miłość objawia się często w drobiazgach, w najprostszej służbie. Chociażby w służbie wobec chorych i cierpiących, którą podejmują pracownicy i wolontariusze domowego hospicjum. Służba podejmowana wobec innych, zwłaszcza wobec chorych, z miłości do Chrystusa, to służba Jemu samemu – podkreślił, dziękując Towarzystwu Przyjaciół Chorych „Hospicjum” za świadectwo i zaangażowanie.
Tak pomagają
– Nasze pielęgniarki i lekarz jeżdżą do ludzi, których droga jest jedną z najcięższych do przebycia. Mamy poczucie, że to, co robimy, ma głęboki sens. Czujemy się potrzebni. Czujemy, że bierzemy udział w czymś naprawdę wyjątkowym. Widzimy to w oczach naszych pacjentów, czujemy w uściskach ich rodzin. I nie zamienilibyśmy tej pracy na żadną inną – powiedziała prezes Gabriela Kaczkowska.
Dodajmy, że opieka hospicyjna jest całościową opieką paliatywną nad osobami chorującymi na nieuleczalne choroby w ich fazie terminalnej. Celem stowarzyszenia, które ma siedzibę w Świdnicy przy ul. Jodłowej 31, jest poprawa jakości życia chorego przez usuwanie lub zmniejszanie objawów choroby, zarówno fizycznych jak i psychicznych, a także wsparcie duchowe. Hospicjum pomaga rodzinie radzić sobie z chorobą bliskich i wspiera ją w okresie osierocenia. Chorzy, którzy ostatni etap życia przeżywają w domu pod opieką najbliższych, mogą korzystać z pomocy wykwalifikowanego lekarza, pielęgniarki środowiskowej, opieki wolontariuszy i specjalistycznego sprzętu medyczno-rehabilitacyjnego.