Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Na cześć pogromcy wilków

W lesie, niedaleko miejscowości Brzeziny, na terenie Leśnictwa Tarnowola, stanęła odrestaurowana rzeźba św. Mikołaja.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 52/2022, str. IV

[ TEMATY ]

św. Mikołaj

Joanna Ferens

Atrakcją dla najmłodszych było „spotkanie” z wilkiem

Atrakcją dla najmłodszych było „spotkanie” z wilkiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości odsłonięcia i poświęcenia figury, która przy trakcie na Józefów stoi już prawdopodobnie ponad 200 lat, połączone zostały z piknikiem mikołajkowym dla dzieci. Prace konserwatorskie przeprowadzono latem 2022 r. w ramach porozumienia Urzędu Miejskiego w Józefowie i Nadleśnictwa Józefów. – Historia figury nie jest do końca znana, nie ma konkretnych zapisanych informacji, ale części możemy się domyślić, gdyż podczas odrestaurowywania figury pokazała się wygrawerowana data: „rok 1809”. W tym okresie książę Józef Poniatowski z tych terenów wypędził Austriaków, a figura ta powstała na początku XIX wieku, czyli właśnie w czasach Księstwa Warszawskiego. Trudno powiedzieć, czy to jest pomnik, czy wyraz wdzięczności. Z przekazów ustnych mam informację, że nieopodal tej figury stał dwór, gdyż te tereny były kiedyś zamieszkałe. Sama jednak figura i troska mieszkańców o nią jest przykładem wierności tradycji i kulturze polskiej. Pokazuje, że mimo trudnych okresów w polskiej historii nasi przodkowie pozostali wierni temu, co naszą Ojczyznę przez lata stanowiło, co było oparciem polskości, a więc tradycji, kulturze i wierze. Zadaniem nas, leśników i Lasów Państwowych jest zachowanie dziedzictwa kulturowego i poprzez te działania chcemy upamiętnić naszą historię, naszą przeszłość i kulturę – wyjaśniał nadleśniczy z Józefowa, Ryszard Teterycz.

Ulubiony święty

Reklama

Chcemy przypomnieć prawdziwy życiorys św. Mikołaja – tłumaczył ks. Jarosław Kędra, proboszcz z parafii w Górecku Kościelnym. – Św. Mikołaj jest takim ulubionym świętym zarówno dzieci, jak i dorosłych. I to właśnie dzięki niemu jesteśmy dziś w tym miejscu i to wydarzenie jest doskonałą sposobnością, by przypomnieć prawdziwą historię św. Mikołaja i przesłanie jego życia. Jest to święty, wokół którego narosło wiele różnych mitów i niestety została mu trochę ta świętość odebrana. A przecież nie był on skrzatem ani starcem w czerwonym stroju. Był biskupem, jest świętym Kościoła katolickiego, który w swym życiu wcielał ideę miłosierdzia i dobroci. Był czuły na potrzebujących, czuły na ludzką krzywdę, dyskretny, a jednocześnie był człowiekiem o wielkim sercu, wprowadzającym w czyn przykazanie miłości bliźniego – tłumaczył kapłan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chroni przed wilkami

Reklama

Z figurą związane są legendy, które były przekazywane ustnie od pokoleń i wciąż krążą wśród miejscowej ludności. – Wiele jest podań o genezie postawienia tej figury św. Mikołaja. Jak głosi legenda, figura powstała na skutek nieszczęśliwej śmierci mieszkańca Brzezin o imieniu Mikołaj. Podobno wybrał się on, w zimowy dzień, na targowisko do Józefowa. Gdy wracał, miała go dopaść wataha wilków i zagryźć. I stad na upamiętnienie jego tragicznej śmierci tę figurę postawił wnuk Mikołaja, by chronić innych i upamiętnić śmierć mieszkańca. A przecież w polskiej tradycji ludowej, św. Mikołaj jest także patronem pasterzy bydła i opiekunem ich trzód, które chroni przed wilkami. Równocześnie jest opiekunem wilków i dba, by nie zginęły z chłodu i głodu. Dlatego też św. Mikołaj był uznawany za pogromcę i ujarzmiciela wilków, ale jednocześnie za ich patrona i opiekuna. Wiara w niewytłumaczalne umiejętności Mikołaja uspokajania, a także rozmowy z wilkami, była często powtarzana w ludowych opowieściach, przypominanych właśnie 6 grudnia. Dlatego też ludzie, a szczególnie pasterze zawierzali swe modlitwy św. Mikołajowi, który miał rozmawiać z wilkami, karcić je, jeśli te przyznały się do wyrządzania ludziom krzywdy, ale święty wysłuchiwał również wilków, które informowały go o tym, że same padły ofiarą zła ze strony ludzi. Św. Mikołaj nie robił im krzywdy, ale raczej skłaniał zwierzęta do tego, by były mu uległe. Dlatego też to miejsce jest dla nas ważne i jest jednym z wielu ciekawych miejsc na naszej ziemi, które niosą z sobą kulturę i bogatą tradycję – tłumaczył Paweł Wielgan, zastępca burmistrza Józefowa.

U stóp Wilczej Góry

Jeszcze inną legendę przekazują sobie mieszkańcy Brzezin – dodała Dorota Zawiślak, sołtys wsi Brzeziny, od której wyszedł pomysł odrestaurowania figury. – Mieszkańcy tą figurą opiekowali się od samego początku, była malowana, strojona kwiatami i modlono się przy niej. Według podań powstała jako wyraz wiary we wstawiennictwo św. Mikołaja w ochronie przed wilkami. Z tego, co mówili dziadkowie, tędy przez las wiodła główna droga do Józefowa. Kiedyś w tych lasach było bardzo dużo wilków, o czym świadczy fakt, że nieopodal jest tzw. Wilcza Góra. Wciąż było słychać wycie, a zwierzęta atakowały tych, którzy szli do Józefowa. Jak mówią podania, po postawieniu figury i modlitwie do św. Mikołaja, który przed wilkami chroni, ataki i wycie ustało. Figurę odwiedzają także bardzo często turyści, bo znajduje się ona obok szlaków rowerowych, dlatego jako mieszkańcy Brzezin postanowiliśmy zabiegać o jej remont i renowację. Spotkałam się w tej sprawie z panem nadleśniczym Nadleśnictwa Józefów i panem Burmistrzem, była z ich strony duża przychylność, a dziś możemy się cieszyć jej nowym wyglądem – wyjaśniała.

Przez naukę ku radości

Reklama

Osłonięciu figury św. Mikołaja towarzyszył piknik mikołajkowy dla całych rodzin. W ramach uroczystości odbyły się: część edukacyjna z elementami przyrodniczo-religijnymi, wspólna modlitwa i poświęcenie figury św. Mikołaja, część artystyczna w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej w Józefowie oraz przemówienia zaproszonych gości. Dla najmłodszych były upominki, wizyta św. Mikołaja, ciepły poczęstunek oraz rozmowy o lesie i jego życiu. Wszelkie atrakcje przygotowało Nadleśnictwo Józefów. – Bardzo liczyliśmy na udział dzieci, bo to właśnie one są szczególnie bliskie naszemu sercu. I w podzięce za to, że maluchy przybyły tak dzielnie tutaj, aby nas odwiedzić, zobaczyć tę figurę i spędzić tak rodzinnie czas przygotowaliśmy dla nich różne gadżety z wizerunkiem św. Mikołaja, małe choineczki, wiele gier i zabaw, leśne kolorowanki i tematyczne książeczki, aby dzieci doceniły wartość lasu. Dzieci też bardzo chętnie pozują do zdjęć z naszymi zwierzętami, szczególnie z wypchanym wilkiem. Ta akcja wpisuje się w naszą misję, aby pokazać ludziom, że las jest dla wszystkich i warto z niego korzystać. Chcemy też kultywować tradycję i historię, szczególnie takich figur z niesamowitą historią – wyjaśniała Eliza Gmyz.

– Dzisiejsze wydarzenie ze strony leśników jest pięknym gestem i wyjątkowym działaniem, gdyż każde dziecko oczekuje na prezenty od św. Mikołaja. Jest to także wyraźna dbałość o kulturę, tradycję i zachowanie pięknej przeszłości dla przyszłych pokoleń. Warto podziękować wykonawcom dzisiejszego przedsięwzięcia i brać z nich przykład – zaznaczył wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik.

– Można było zobaczyć wypchane zwierzęta takie jak wilk czy bóbr, wziąć udział w grach i zabawach. Były prezenty, upominki oraz słodycze, no i oczywiście wizyta św. Mikołaja. Myślę, że nikt, kto dziś przyszedł nie żałuje, bardzo się cieszę, że tak dużo ludzi dzisiaj tu przyszło i mogliśmy się pochwalić tą figurą. Można był również przekonać się i dowiedzieć, jak żyje las i jak wygląda praca leśników. Bardzo fajny pomysł na spędzenie niedzieli – podkreślała jedna z uczestniczek, Lilianna Łokaj.

Na wydarzenie zaprosili nadleśniczy Nadleśnictwa Józefów, burmistrz Józefowa oraz proboszcz parafii św. Stanisława w Górecku Kościelnym.

2022-12-19 16:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pełny skarbów kościół św. Mikołaja

Bejsce zna każdy miłośnik historii nie tylko dlatego, że mieszkała tam zamożna rodzina Badenich, po których do naszych czasów dotrwał wspaniały pałac. Architektem tej wyjątkowej budowli był Jakub Kubicki, ten sam, który zaplanował warszawski Belweder. Jednak Bejsce są znane nie tylko z tej wspaniałej klasycystycznej budowli. O wieki starszy i sławniejszy jest stojący w pobliżu kościół św. Mikołaja, który kryje w sobie wiele skarbów

Święty Mikołaj urodził się według tradycji w bogatej rodzinie zamieszkałej w Patarze w Lycji w Azji Mniejszej. Jako człowiek zacny i uczciwy, został wybrany przez społeczność chrześcijańską na biskupa Miry, którą zarządzał „z wielką troską i wiarą”. W tym czasie zasłynął gorliwością w głoszeniu Ewangelii oraz cudami. Odznaczał się dużą wrażliwością na ludzkie nieszczęście i biedę. Pomagał wielu potrzebującym, dyskretnie i anonimowo. Zmarł ok. 350 r. po Chrystusie. Z jego życiem związane są liczne legendy, które przedstawiają go jako człowieka o wielkim sercu i też wielkiej skromności. Według historyków greckich, w czasie prześladowania Dioklecjana, nie wyparł się wiary i cierpiał w więzieniu. Od IX w. kiedy to spisany został jego życiorys, stał się jednym z najpopularniejszych świętych. Według jednego z opowiadań – pewien obywatel Patary popadł w kłopoty finansowe i nie mógł zapewnić posagu swym trzem córkom, co groziło im zejściem na złą drogę. Gdy Mikołaj się o tym dowiedział, podrzucił dziewczętom mieszek ze złotem, aby mogły wyjść za mąż. Kiedy Mira wpadła w ręce wyznawców Mahometa, kupcy włoscy wykorzystali okazję, by zdobyć relikwie Mikołaja. Dotarły one do Bari, gdzie wybudowano kościół ku czci świętego. Kult szybko rozprzestrzenił się po całej Europie. Atrybutami św. Mikołaja są trzy złote kule.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela Wielkiego Postu

2025-03-21 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock.pl

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus czynił cuda, czy są to tylko pobożne bajki?

2025-03-23 20:26

[ TEMATY ]

cuda

bajki

symbol

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

PAVIA, WŁOCHY: Obraz "Cud Nakarmienie tłumu" w kościele Bazyliki San Michele Maggiore autorstwa nieznanego artysty z XX w.

PAVIA, WŁOCHY: Obraz Cud Nakarmienie tłumu w kościele Bazyliki San Michele Maggiore autorstwa nieznanego artysty z XX w.

Na kartach ewangelii znajdujemy liczne opisy cudów, których dokonuje Jezus, a później także jego apostołowie. Czy to tylko ładne opowieści, jakiś symbol? Co to w ogóle są cuda?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję