Maria Fortuna-Sudor: Księże Kustoszu, czy po pandemii wierni wrócili do sanktuarium w Pasierbcu?
Ks. Bogdan Stelmach: Dziękować Bogu, wrócili! Zresztą jeszcze w czasie pandemii przychodzili do kościoła. Jeśli nie wolno im było, ze względu na obowiązujące limity, wchodzić do środka, to stali na zewnątrz i wspólnie się modlili. Odżył też ruch pielgrzymkowy. Właśnie zaczyna się ten czas, kiedy dzwonią organizatorzy i ustalają terminy.
Warto dodać, że transmisje Mszy św. i innych nabożeństw, co wymusiła na nas pandemia, sprawiły, iż za pośrednictwem internetu wspólnie z parafianami modlą się wierni z różnych zakątków świata. Widzimy w statystykach, że tych połączeń zagranicznych jest dużo, np. transmitowana wielkopiątkowa Droga Krzyżowa w plenerze przyciąga bardzo wielu wiernych.
Od 2022 r. pełni Ksiądz posługę ojca duchownego dekanatu ujanowickiego. Stąd pytanie: co sprawia, że pobożność mieszkańców tych terenów od lat może być dla nas przykładem?
Swoje robią rodziny. Z nich wszystko się bierze. Jaka jest rodzina, taka jest postawa wobec Boga i Kościoła. Jacy są rodzice, dziadkowie, takie są kolejne pokolenia parafian. Jakie są rodziny, tacy są kapłani, za których modli się tak wielu wiernych – czy to indywidualnie, czy w sposób zorganizowany. Tu rodziny szanują i cenią swych księży. A to wszystko są naczynia połączone. W tych wielopokoleniowych rodzinach szczególną rolę odgrywają dziadkowie. To oni przekazują tradycję i nawet jeśli jest ona modyfikowana, to jednak ten trzon, fundament zostaje.
Ponoć na dzisiejszą młodzież to nie działa...
Rzeczywiście, także w naszym rejonie odpływ młodych ludzi z Kościoła jest zauważalny. Zwłaszcza gdy się znajdują w nowych środowiskach, skręcają w różne strony... Często powtarzam, że rodzina i wspólnota parafialna powinny robić wszystko, aby dać kolejnym pokoleniom mocny fundament wiary, a potem trzeba się modlić, by oni w swym samodzielnym życiu znaleźli taką dobrą łopatę, żeby te fundamenty, zwłaszcza w chwilach kryzysów, potrafili odkopać i na nich budowali swoje życie.
A co jeszcze, zdaniem Księdza, wzmacnia pobożność mieszkańców tych ziem?
Myślę, że te tereny, cała Limanowszczyzna, są przesiąknięte miłością do Matki Bożej. Trwanie w wierze to zasługa naszej kochanej Matuchny. Ona nas scala i przyprowadza do siebie, także do pasierbieckiego sanktuarium, gdzie Jej czciciele doznają pocieszenia i wsparcia w beznadziejnych sytuacjach, kiedy po ludzku można powiedzieć, że kreśli się nad kimś krzyżyk. Gdy jeszcze pracowałem w parafii w Tymbarku, nieraz słyszałem, jak ludziom pogrążonym w rozpaczy radzono: „Jedź na Pasierbiec!”.
Oczywiście, nasze sanktuarium to szczególne miejsce, ale pragnę zaznaczyć, że w każdej parafii dekanatu ujanowickiego Matka Najświętsza odbiera cześć, cieszy się – mówiąc językiem współczesnym – ogromną popularnością. Czciciele Maryi zawsze są obecni na nabożeństwach fatimskich, na nowennach do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, na uroczystościach i świętach maryjnych. A przecież wiemy, że Matka Najświętsza prowadzi do swego Syna, wskazuje na Pana Jezusa. Myślę, że to jest nasz fenomen i ratunek, największe szczęście i pociecha. To Maryja sprawia, że pomimo tak wielu ataków na wiarę, na Kościół, na kapłanów ci ludzie zostają w parafii, zostają przy Panu Bogu.
Ks. Bogdan Stelmach jest proboszczem i kustoszem sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu. Ponadto pełni funkcję powiatowego kapelana strażaków w powiecie limanowskim oraz ojca duchownego w dekanacie ujanowickim.
Muzyka dotyka samego rdzenia liturgii – przekonuje ks. Stanisław Garnczarski.
Kościół żyje dzięki Eucharystii. Ofiara Eucharystyczna jest źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego. We wspólnocie parafialnej Msza Święta, sprawowana zwłaszcza w niedziele i święta, zajmuje miejsce uprzywilejowane, stanowiąc centrum życia Kościoła i świętowania Dnia Pańskiego” – przypomniał V Synod Diecezji Tarnowskiej. Nowymi posynodalnymi inicjatywami są w diecezji kursy dla muzyków wykonujących śpiewy i muzykę w czasie ślubów i pogrzebów oraz warsztaty dla psałterzystów. Będą także wykłady o liturgii dla księży z mocnym akcentem na sztukę jej celebracji.
Martin Schongauer, „Zwiastowanie”(XV w.)/fot. Graziako
Dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem Kościół obchodzi
umownie uroczystość Zwiastowania Pańskiego, przypominając doniosłą
chwilę, kiedy Matka Boża, posłuszna wezwaniu Nieba, godzi się zostać
Matką Jezusa Chrystusa. Użyłem terminu "umownie", gdyż nie jest znany
dzień Narodzenia Pana Jezusa, a przeto nie może nam też być znany
dzień Jego wcielenia, poczęcia w łonie Maryi.
Uroczystość Zwiastowania zaczął najpierw wprowadzać Kościół
wschodni już od V wieku. Na Zachodzie przyjęło się to święto od czasów
papieża św. Grzegorza Wielkiego (+604). Było to początkowo święto
Pańskie. Akcentowano przez nie nie tylko moment Zwiastowania, ale
przede wszystkim Wcielenia się Chrystusa Pana, czyli akt pierwszy
Jego przyjścia na ziemię, i rozpoczęcia dzieła naszego zbawienia.
Tak jest i dotąd w liturgii. Jedynie pobożny lud nadał temu świętu
charakter maryjny, czyniąc pierwszą osobą Najświętszą Maryję Pannę
jako "błogosławioną między niewiastami", wybraną w planach Boga na
Matkę Zbawiciela rodzaju ludzkiego.
Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie jako temat plastyczny
towarzyszyło chrześcijaństwu od zarania jego dziejów. O wyjątkowej
randze tych przedstawień świadczy fakt, iż umieszczane były one zazwyczaj
w głównych ołtarzach świątyń. Bogactwo treści zawarte w tych kompozycjach
stawia scenę Zwiastowania w rzędzie najważniejszych tematów w sztuce
sakralnej czasów nowożytnych, także polskiej. Wydarzenie ewangeliczne,
podczas którego dokonało się Wcielenie, jest nie tylko epizodem z
życia Matki Bożej, lecz jawi się jako moment przełomowy dla dziejów
ludzkości, kulminacja zbawczego planu Boga.
Najdawniejszy wizerunek tego typu zachował się w katakumbach
św. Pryscylli, pochodzi bowiem z II wieku. Maryja siedzi na krześle,
przed Nią zaś anioł w postaci młodzieńca, bez skrzydeł, za to w tunice
i w paliuszu, który gestem ręki wyraża rozmowę. Podobne malowidło
spotykamy w III wieku w katakumbach św. Piotra i Marcelina. Od wieku
IV widzimy archanioła Gabriela ze skrzydłami. Ma on w ręku laskę
podróżną albo lilię. Na łuku tęczy w bazylice Matki Bożej Większej
w Rzymie wśród dziewięciu obrazów-mozaik barwnych jest również scena
Zwiastowania (IV wiek).
W jednym z kościołów Rawenny znajduje się mozaika z VI
wieku, na której Maryja jest przedstawiona, jak siedzi przed swoim
domem i w ręku trzyma wrzeciono. Anioł stoi przed Nią z berłem. Z
wieku XIII pochodzi wspaniała mozaika w bazylice Matki Bożej na Zatybrzu
w Rzymie (kościół rezydencjonalny Prymasa Polski). Scenę Zwiastowania
uwiecznili nieśmiertelni w swej twórczości artyści tamtych lat: Giotto,
Fra Angelico, Simone Martini, Taddeo di Bartolo, Masaccio.
Motyw Zwiastowania rozwinął się szczególnie w dobie gotyku.
Powstał wówczas swoisty kanon traktowania tego tematu, charakterystyczny
dla sztuki średniowiecza, a później wczesnego renesansu. Ten kanon
nakazywał malarzom powagę, spokój i szczególne wyciszenie w podejściu
do przedstawienia wydarzenia tak ważnego w historii Zbawienia.
Od epoki oraz od talentu mistrza zależało już, czy klimat
przedstawionej sceny określały rozbudowane realia wnętrza i stroju,
czy dominowała elegancka, miękka linia i liryczny, pełen złota nastrój
całości. Inaczej malował w tym okresie artysta z Włoch, a inaczej
z Północy. Ale różnice nie były wynikiem odległości geograficznej,
wypływały natomiast z odmiennego programu środowisk artystycznych
gotyckiej, a później renesansowej i barokowej Europy, które kształtowała
myśl wieków średnich od mistycyzmu po realizm.
Temat Zwiastowania Pańskiego to temat rzeka, trudno wymienić
choćby najważniejsze dzieła ukazujące to wydarzenie, które inspirowało
malarzy - tych wielkich, którzy przeszli do historii sztuki, i tych
mniejszych, którzy pozostawili swe obrazy po licznych świątyniach,
gdzie do dziś wzruszają, każą myślą przenosić się do Nazaretu, gdzie
dokonało się Zwiastowanie Pańskie, gdzie Chrystus wszedł w dzieje
świata.
Kwota zasiłku pogrzebowego od lat nie była podwyższana
Zasiłek pogrzebowy wzrośnie od przyszłego roku z 4 tys. do 7 tys. zł. - zakłada projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który we wtorek przyjęła Rada Ministrów. Poinformował o tym resort rodziny na portalu X.
Obecna kwota jednorazowego świadczenia przysługującego w przypadku śmierci i związanej z tym konieczności pochówku wynosi 4 tys. zł i pozostaje niezmienna od 2011 r.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.