Reklama

Wiara

Świadkowie Zmartwychwstania

Czy nauki przyrodnicze mogą nam pomóc w przeżywaniu tajemnic paschalnych, przybliżyć nas do prawdy o zmartwychwstaniu Chrystusa? Okazuje się, że tak.

Niedziela Ogólnopolska 15/2023, str. 40-41

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Grażyna Kołek

Wizerunek Jezusa z Manoppello

Wizerunek Jezusa z Manoppello

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oczywiście, nauki przyrodnicze to tylko cząstkowa prawda o najważniejszych wydarzeniach naszego odkupienia. Nie mówią nam wszystkiego o ich przebiegu ani tym bardziej o ich sensie zbawczym. Ale skutecznie i wiarygodnie podprowadzają do odkrywania tajemnic wiary, zwłaszcza osoby, dla których „szkiełko i oko”, czyli wymiar intelektualny, wiele znaczą w odnajdywaniu i pogłębianiu relacji z Bogiem.

Niemożliwy do podrobienia

Nie można przejść obojętnie obok dwóch świadków męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa – obiektów, które zostały poddane licznym badaniom ekspertów reprezentujących różne obszary wiedzy. Mowa o Całunie Turyńskim oraz Welonie (Chuście) z Manoppello.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już w 1898 r. okazało się, że obraz z Całunu to niejako pierwsze zdjęcie w historii, ponieważ ma właściwości negatywu obrazu fotograficznego. W 2011 r. w ENEA – Centrum Badań Nowych Technologii i Energii we Frascati – podjęto próby stworzenia wizerunku o cechach obrazu z Całunu. Okazało się to jednak niemożliwe. Do takiego eksperymentu należałoby bowiem użyć mocy 34 bilionów watów, co przy obecnych możliwościach technicznych nie jest wykonalne. Całunu po prostu nie można podrobić!

Reklama

Obecnie naukowcy wskazują przynajmniej na dwie możliwości, które mogłyby wyjaśnić proces utworzenia się obrazu ciała na powierzchni Całunu. Jedna z teorii mówi o efekcie tzw. promieniowania koronowego. Druga zaś zakłada, że ciało Człowieka z Całunu emitowało promieniowanie typu ultrafioletowego.

Ślady męki i... zmartwychwstania

Naukowcy badający Całun wykazali, że obraz odzwierciedla postać człowieka poddanego katuszom, takim samym jak Jezus Chrystus, których opis zawarty jest w Ewangeliach.

– Dzisiaj mamy pewność, że egzekucja Człowieka z Całunu odbyła się w okolicach Jerozolimy. Skąd to przekonanie? Mówią o tym m.in. ślady i obrazy widoczne na powierzchni Całunu: w miejscu obrazu stóp kryształki aragonitu o takiej charakterystyce, jaką odznacza się ten z okolic Jerozolimy, ślady pyłków roślinnych na całej powierzchni Całunu oraz negatywowe obrazy roślin odkryte w ostatnich latach przez żydowskiego botanika prof. Avinoama Danina – wskazuje prof. dr hab. Zbigniew Treppa z Zakładu Antropologii Obrazu na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego. I dodaje: – Wszystkie zaobserwowane gatunki roślin występują w Palestynie, a pora ich kwitnienia przypada na okres wczesnej wiosny.

Niezwykle cenne są także badania patologów medycyny sądowej. Na podstawie śladów krwi z Całunu można dokładnie odczytać, jak przebiegała męka Człowieka z Całunu. I to już począwszy od pierwszego uderzenia twarzy Skazańca, a skończywszy na wylewie krwi z martwego już ciała po jego zdjęciu z krzyża.

Śladem krwi, który skupia szczególną uwagę odbiorcy, jest ślad wskazujący na przebicie włócznią boku Chrystusa i wypłynięcie z rany „krwi i wody”.

Reklama

– Zdaniem specjalistów medycyny, aby opisany ślad mógł zaistnieć na Całunie, na kilka godzin przed jego utworzeniem się klatka piersiowa Ofiary musiała zostać poddana wielokrotnym urazom. W następstwie tego w ciągu kilku godzin w jamie opłucnej musiała się zgromadzić duża ilość krwistego płynu – podkreśla nasz rozmówca.

Na skutek obrażeń w czasie pięciu kolejnych godzin, które pozostały do przebicia boku, w jamie opłucnej musiało nastąpić opadanie czerwonych krwinek, pozostawiając w górnej części osocze. Jest to tzw. zjawisko sedymentacji.

Badania wykazały także, że ciało nie mogło mieć kontaktu z płótnem Całunu dłużej niż 36-40 godzin. Na Całunie nie stwierdzono obecności nawet minimalnych ilości związków chemicznych świadczących o rozkładzie ciała, np. związków amoniakalnych. Co więcej, ciało opuściło Całun bez jakichkolwiek uszkodzeń zakrzepłych śladów krwi. Takie zjawisko samo w sobie jest niemożliwe do wytłumaczenia, jeśli badałoby się je tylko przy pomocy narzędzi typu przyrodniczego.

Święte Oblicze z Manoppello

Rodowód Welonu (Chusty) z Manoppello, znanej także jako Boże Oblicze” czy Volto Santo, sięga czasów starożytnych. Ale badania naukowe Welonu rozpoczęły się dopiero w latach 70. XX wieku.

Pod względem cech anatomicznych wizerunek Chrystusa jest tożsamy z rysami twarzy Mężczyzny z Całunu. W odróżnieniu jednak od obrazu z Całunu, który przedstawia Jezusa z zamkniętymi oczami, na Welonie widzimy Go z otwartymi oczami, z czego wynikają istotne treści teologiczne.

Reklama

– Anatomiczna zgodność wizerunków na obu obiektach jest jednym z powodów klasyfikacji obrazu z Welonu do kategorii obrazów acheiropoietos, czyli nie-ręką-ludzką-wykonanych. Podobnie jak w przypadku obrazu z Całunu nie jest znana technika, która by pozwoliła na wyprodukowanie kopii wizerunku z Welonu, która by miała wszystkie zasadnicze cechy oryginału – wskazuje dr hab. Karolina Aszyk-Treppa, prof. Uniwersytetu Gdańskiego.

Wyjątkową cechą wizerunku jest jego wariantowość (zmienność), na którą składa się kilka elementów.

– Jednym z nich i zarazem podstawowym jest zmienność rysów detali anatomicznych twarzy. Drugim natomiast – radykalna zmienność tonacji barwnych. Ujawnia się ona podczas zmian oświetlenia już o kilkanaście stopni, przy zachowaniu stałego punktu obserwacji. A mamy przecież do czynienia z obrazem obustronnym – objaśnia dr hab. Aszyk-Treppa.

Niezwykłe zachowanie optyczne obrazu skłoniło naukowców do badań mających na celu ustalenie, z jakich włókien utkano płótno. W 1. dekadzie XXI wieku utrzymywała się teoria, że tkanina została wykonana z bisioru. A to z powodu niezwykłego połysku i złocistobrunatnej barwy, odpowiadającej włóknom wytwarzanym przez mięczaki Pinna nobilis, z których właśnie wytwarza się nici bisioru. Z kolei analiza mikroskopowa przeprowadzona przez Giulio Fantiego w 2010 r. wykazała, że barwy widmowe są typowe nie dla bisioru, ale dla lnu.

Eksperci poddali tkaninę badaniom także pod kątem obecności naturalnych substancji organicznych, takich jak oleje, tłuszcze i woski, czyli tradycyjne spoiwa malarskie stosowane w przeszłości. Nie znaleziono jednak żadnych sygnałów fluorescencyjnych, które można by powiązać z obecnością tego rodzaju substancji.

Szczegóły faktu Zmartwychwstania są zupełnie niedostępne dla doczesnego porządku poznawczego, a tajemnica tego wydarzenia niewspółmiernie przewyższa racjonalizację oraz jakiekolwiek ustalenia natury intelektualnej. Należy jednocześnie pamiętać, że obraz na Całunie nie mógłby powstać, a samo płótno przetrwać, gdyby nie zmartwychwstanie. Dlatego, zdaniem prof. Zbigniewa Treppy, historia cierpienia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa zawarta w obrazie z Całunu jest przedmiotem wiedzy, a nie jedynie wiary.

2023-04-03 10:10

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Alleluja... Biją dzwony

Dźwięk kościelnych dzwonów od stuleci zwiastuje radość Wielkanocnego Poranka. Kościelnym dzwonom nadawano imiona, a stare dzwonnice pełne są tajemniczych i ciekawych historii. Także te znajdujące się na Podkarpaciu...

Dźwięk kościelnego dzwonu od stuleci rozlega się z wiekowych, zabytkowych dzwonnic kościelnych. Towarzyszył wielkim uroczystościom kościelnym, ale i egzekucjom odbywanym na miejskich rynkach, pogrzebom zasłużonych mieszczan, obwieszczał kataklizmy, pożary, ale i informował o zbliżaniu się do miejskich bram wrogów... Mieszkańcy bez trudu potrafili rozpoznać znaczenie dźwięku. Od dawna największym dzwonom zaczęto nadawać imiona jak uczynił to papież Jan XIII – poświęcając w 968 r. dzwon w bazylice laterańskiej nadał mu imię Jan. Na dzwonnicy farnej w Jaśle zawisł „Urban” z XVII wieku, który pochodzi z dawnego kościoła Karmelitów.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

2025-04-19 10:37

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję