Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Kroczyć z Miłosierdziem

„Panie, przymnóż nam wiary” – pod takim hasłem 30 kwietnia wyruszy z Hałcnowa 11. Piesza Diecezjalna Pielgrzymka do Łagiewnik.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hasło dobrze wpisuje się w sytuację, którą teraz przeżywamy. Epidemia koronawirusa odcisnęła negatywne piętno na praktykowaniu wiary i dlatego chcemy Boga o tę wiarę prosić. Szczególnie będziemy się o nią modlić dla młodego pokolenia. Jednocześnie to hasło uzmysławia nam, że, aby nasza wiara miała szansę rozkwitnąć, musi być zakorzeniona we wspólnocie, jaką jest Kościół – mówi ks. Marcin Samek, główny przewodnik pielgrzymki. Czterodniowy marsz do Łagiewnik odbywać się będzie z towarzyszeniem Najświętszego Sakramentu. W każdej grupie monstrancja zagości minimum raz. Nieść ją będą kapłani. – Jest to dość wymagające, bo monstrancja waży 13 kg. Ale damy radę. Jej obecność sprawia, że jesteśmy jednocześnie pielgrzymką i dużą procesją eucharystyczną – podkreśla ks. M. Samek.

Wciąż na topie

Zaraz po pandemicznym lockdownie na pątniczy szlak wróciło prawie 1200 osób. Według założeń organizatorów w tym roku może być ich o 200 więcej. Zwiększone zainteresowanie tematem pielgrzymki dało się odczuć w rozsianych po diecezji punktach, w których prowadzono zapisy. Ostateczna liczba znana będzie w dniu wymarszu. Na listach obok mieszkańców Podbeskidzia znalazły się osoby z różnych rejonów Polski. – Mamy ludzi z Pszczyny, Warszawy, Gliwic oraz z okolic Krakowa, przez które przechodzimy, m.in. z Mogilan. Pielgrzymi robią dobrą robotę u rodzin, które ich nocują. To sprawia, że gospodarze zachęceni ich przykładem, meldują się w Bielsku-Białej, aby iść do Łagiewnik – wyjawia Irena Papla z biura pielgrzymkowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kto idzie?

– Według naszych statystyk tegoroczna pielgrzymka przyciągnie sporo debiutantów. Będzie ich ponad 10%. Widzimy też duży zaciąg ludzi młodych. Co trzeci pielgrzym nie skończył 20. roku życia. Jeśli tę granicę przesuniemy do trzydziestki, to wychodzi na to, że w tej kategorii wiekowej figuruje aż 40% zapisanych – wskazuje I. Papla. – Do młodych przemawia formuła pielgrzymki. Po miesiącach izolacji ci z nich, którzy szukają Boga, mogą spotkać się z podobnie myślącymi rówieśnikami. Wiedzą, że czeka na nich modlitwa, konferencje, adoracja, ale i pogaduchy, śmiech, taniec, żarty. Jednym słowem spotkanie się z Panem w drugim człowieku. Oni doświadczają Kościoła, który żyje i jest różnorodny. Doświadczają religijnej integracji na wielu płaszczyznach – wskazuje ks. M. Samek. Jednocześnie kapłan dodaje, że format pielgrzymki sprzyja ludziom w różnym wieku i o różnym nasyceniu wiarą. Idą w niej ci, co bardzo wierzą, i ci, co przechodzą przez różne światopoglądowe kryzysy. Swoje zacne miejsce w pątniczych szeregach zajmują również seniorzy, którzy są pomostem łączącym tradycję ze współczesnością. – Osoby, które ukończyły 65. rok życia, muszą nam przedstawić pisemną zgodę od lekarza. Potrzebujemy też od nich wykazu leków, jeśli jakieś biorą. W razie interwencji medycznej taki zestaw informacji bardzo ułatwia pracę maltańczykom – mówi I. Papla.

Reklama

Kropielnica dla każdego

W pierwszych edycjach pielgrzymki ks. Mikołaj Szczygieł chodził od grupy do grupy z uprzednio przygotowanymi konferencjami. Obecnie każdy z księży przewodników indywidualnie dobiera temat i formę rozważań. Na pewno na trasie nie będzie uprawiana żadna apologia Jana Pawła II. – Zastanawialiśmy się w sztabie i doszliśmy do wniosku, że Jan Paweł II obroni się swoimi dokonaniami bez naszej pomocy. Za to większą uwagę skupimy na chrzcie i na sakramentaliach. Chcemy przypomnieć znaczenie tego, co poświęcone, modlitwy do Michała Archanioła czy udzielanego błogosławieństwa – mówił ks. M. Samek. Wprowadzeniem do powyższych zagadnień będzie prezent w postaci kropielnicy, jaki otrzymają wszyscy pątnicy. – Będzie ją można umieścić w domu przy drzwiach wejściowych. Każde wyjście, każde zanurzenie palców w wodzie święconej i uczynienie znaku krzyża będzie przypomnieniem sakramentu chrztu. Jednocześnie będzie potwierdzeniem deklaracji, że jestem osobą wierzącą – dodaje kapłan. Wśród wątków, które usłyszą pątnicy będą dwa świadectwa osób świeckich. Jedno dotyczyć będzie osobistej historii człowieka uwikłanego w sekciarstwo, a drugie, przybliży temat związany z powstaniem w Lipniku grup regularnie odmawiających Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Po własnych śladach

– Z pewnością weteranów trasa nie zaskoczy. Żadnych zmian nie planujemy, bo i też nie ma takiej potrzeby. Jeszcze w marcu zrobiliśmy na niej rekonesans. Jedyne, co odnotowaliśmy, to prace drogowe na odcinku prowadzącym ze Stanisławia. W sumie nic wielkiego. Na pewno sporym ułatwieniem w przeprowadzeniu pielgrzymów jest oddanie przez drogowców łącznika między Centrum Jana Pawła II a sanktuarium Miłosierdzia Bożego. To sprawia, że pokonanie ostatnich kilkuset metrów będzie dziecinnie proste – mówi Paweł Pawlicki, pilot pielgrzymki. W cztery dni marszu pątnicy pokonają dystans liczący około 107 km. Za ich sprawą do Łagiewnik znów wkroczy jedyna w Polsce diecezjalna piesza pielgrzymka, której celem jest uwielbienie Jezusa Miłosiernego.

2023-04-19 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ruszyły zapisy na Diecezjalną Pieszą Pielgrzymkę do Łagiewnik

[ TEMATY ]

piesza pielgrzymka do Łagiewnik

PB

Ostatnie metry drogi

Ostatnie metry drogi

Od 6 marca  w parafiach diecezji bielsko-żywieckiej można zapisywać się na pieszą pielgrzymkę do Łagiewnik.

W dwóch ostatnich latach z powodu pandemii Diecezjalna Piesza Pielgrzymka z Bielska-Białej do Łagiewnik odbyła się wirtualnie. W tym roku główny przewodnik ks. Tomasz Sroka oraz inicjatorka pątniczych wypraw Irena Papla podjęli decyzję, że wracają do tradycyjnej formy.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję