Św. Tomasz z Akwinu, zakonnik, doktor Kościoła i wielki święty mówi, że tajemnica Trójcy Przenajświętszej nigdy nie mogłaby być odkryta siłą rozumu ludzkiego. Została ludziom objawiona przez
Jezusa Chrystusa. Wszystkie Ewangelie wyraźnie mówią o trzech Osobach Boskich: Bogu Ojcu, Synu Bożym i Duchu Świętym. Pan Jezus przed swym odejściem do nieba powiedział Apostołom: "Dana jest
mi wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28 19-20).
Katechizm Kościoła Katolickiego mówi: "Tajemnica Trójcy Świętej stanowi centrum tajemnicy wiary i życia chrześcijańskiego. Tylko sam Bóg, objawiając się, może nam pozwolić poznać się jako Ojciec,
Syn i Duch Święty" (261). I dalej: "Osoby Boskie, nierozdzielne w tym, kim są, są także nierozdzielne w tym, co czynią. W jednym działaniu Bożym każda Osoba Boska ukazuje jednak
to, co jest Jej własne w Trójcy, przede wszystkim w Boskich posłaniach wcielenia Syna i daru Ducha Świętego (267).
Francuski pisarz Bugo przedstawia rozmowę św. Tomasza ze znajomym wątpiącym młodzieńcem, który przyszedł odwiedzić go w klasztorze. "Jak to - mówił młodzieniec - ty wierzysz w tajemnicę
Trójcy Świętej?". "Tak - odpowiedział Tomasz - wierzę i gotów jestem za tę prawdę życie oddać". "Ależ to absurd, fanatyzm" - oponował znajomy. "Spokojny jestem, skupiony, nigdy się nie unoszę
- mówił Tomasz. - Przecież rozum nie może dopuścić takiej wiary, aby trzej stanowili jedno. Ja życie swoje poświęciłem nauce ludzkiej i Boskiej. Lata rozważań, rozmyślań, jeszcze bardziej przywiązały
mnie do wiary w Trójcę Świętą. Ją Bóg objawił. My zresztą nie mówimy, co ty twierdzisz, że trzy jest jeden. Wyznajemy jedność w naturze, a troistość w Osobach. Sprzeczność byłaby wtedy,
gdybyśmy mówili o jedności i troistości natury. A tego nie mówimy". Nie wiemy, czy św. Tomasz przekonał młodzieńca, bo przecież do aktu wiary potrzebna jest dobra wola w szukaniu prawdy
i łaska Boża.
Prawda o Trójcy Świętej jest tajemnicą wiary w ścisłym tego słowa znaczeniu. Nawet po objawieniu człowiek nie może jej pojąć, ale może ją przyjąć.
Są w górach przepaści, w które trudno patrzeć, bo przyprawiają o zawrót głowy. Ale te przepaści są niczym wobec tajemnicy Trójcy Świętej. A Kościół każe nam w nią patrzeć
z pokorą. Taka jest wiara katolicka.
Św. Atanazy w swoim słynnym symbolu wiary mówi: "Oto czego żąda od nas Kościół, wiara katolicka, abyśmy czcili jednego Boga w Trójcy, a Trójcę w jednym Bogu, starannie unikając
pomieszania Osób i dzielenia istoty Boga. Inna jest bowiem Osoba Ojca, inna Syna, inna Ducha Świętego. A jednak Ojciec, Syn i Duch Święty mają to samo Bóstwo, jednakową chwałę i majestat
współwiekuisty. Ale wszakże, nie trzech, ale jeden jest wieczny".
Rozum ludzki, opierając się na objawieniu, badając ze czcią tajemnicę Trójcy Świętej, wychodzi z założenia, że każde stworzenie, poczynając od rośliny, a kończąc na człowieku, obdarzone
jest zdolnością i mocą działania. Im doskonalsze będzie stworzenie, tym większe, doskonalsze będzie jego działanie. Każda działalność musi być owocną, coś tworzyć, dawać. Działać, a nie tworzyć,
to niedoskonałość, brak.
Bóg jest działaniem, czynem. W Nim działalność nie ma granic, jest nieskończona. I tu rozum może sobie postawie pytanie: Czy Bóg dlatego, że jest nieskończony, ma na wieki poprzestać na
tworzeniu niegodnych siebie, o całe niebo niższych istot? Bo nawet najdoskonalszy anioł będzie o całą nieskończoność niższy od Boga. Rozum ludzki oświecony Objawieniem twierdzi, że twórcza moc
Boga tylko wtedy zaspokojoną będzie, jeśli Bóg zrodzi Istotę Jemu równą, Jemu podobną. A dzieje się to właśnie w tajemnicy Trójcy Świętej. Bóg Ojciec rodzi odwiecznie Syna, drugą, równą sobie
Osobę. Rodzi Ją przez poznanie siebie jako nieskończonego Absolutu. To poznanie siebie jest myślą wiekuistą, mądrością, niezmiennie, wiecznie trwającą. Mądrością, która jest żyjącym Duchem i Osobą.
Trzecia Osoba Trójcy Świętej - Duch Święty pochodzi z miłości dwóch pierwszych Osób.
Bóg Ojciec ujrzał swoje Słowo, swą drgającą życiem myśl nieskończenie piękną, swego Syna i uniósł się zachwytem. Syn ujrzał Ojca, Jego Absolut, potęgę, doskonałość i też został uniesiony,
porwany zachwytem. Z tego Boskiego zetknięcia się powstaje nieskończona Miłość. Miłość wiekuista, niewyczerpana, podniesiona do osobowości. I są Trzej w jedności. Ojciec przez nikogo nie
stworzony, Syn przez Ojca zrodzony i Duch Święty, Miłość, pochodzący od Ojca i Syna.
Bóg, objawiając nam swoje tajemnice, pragnie, abyśmy je poznali i będąc Jego obrazem - miłowali. Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, powołując się na tajemnicę Trójcy Świętej, modlił się o to:
"Aby stanowili jedno, tak jak my jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie" (J 19, 22-23). Wszyscy jesteśmy stworzeni i zaproszeni do miłości i jedności z Bogiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu