Reklama

Niedziela Częstochowska

Ziarno i szkaplerz

Nasi wierni ze swoim życiem, różnymi problemami uciekają się pod płaszcz macierzyńskiej opieki Maryi – mówi Niedzieli ks. Paweł Hadaś, proboszcz parafii św. Marcina w Siemkowicach.

Niedziela częstochowska 30/2023, str. VI-VII

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Ks. Marek Woźniak

Wierni chętnie przychodzą do Maryi

Wierni chętnie przychodzą do Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okazją do spotkania z parafią były uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej z Góry Karmel. – Przeżywając naszą dzisiejszą uroczystość, chcemy dziękować Bogu za dar wiary. Prosimy Maryję o wsparcie dla nas samych, dla naszej parafii i naszych rodzin. Chcemy naśladować Maryję, Jej cnoty, bo Ona prowadzi nas do Jezusa – podkreślił w rozmowie z nami ksiądz Paweł.

– Dzisiaj również w duchu wiary wchodzimy na górę Karmel, gdzie prorok Eliasz bronił wiary w jednego Boga. My także żyjemy w czasach, w których, jak Eliasz, musimy bronić wiary w Boga – dodał ksiądz proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wierni są bardzo życzliwi

Właśnie takie przekonanie ma ks. Paweł, który w tej parafii jest proboszczem od 13 lat. – W ciągu tych lat dużo zmieniło się od strony materialnej. Dzięki ofiarności wiernych udało się wykonać potrzebne prace. Dla mnie, oczywiście, bardzo ważna jest strona duchowa parafii. Zauważam również, że nastąpiło przełamanie pewnych barier. Wydaje mi się, że wcześniej był duży dystans między kapłanami a wiernymi. Ale udało się ten dystans zniwelować i nasza parafia jest bardziej wspólnotą – zwierza się ksiądz proboszcz.

Reklama

– Widzę bardzo duży związek między katechezą w szkole a parafią. Uważam, że to, iż mamy zaangażowaną młodzież i dzieci w parafii, jest dużą zasługą księdza wikariusza. Cieszę się, że mamy ministrantów i scholę. Również po pandemii znaczna część wiernych wróciła do kościoła – kontynuuje.

Wspólnoty w parafii

W parafii działają Żywy Różaniec i Margaretki. Prężnie działa koło rencistów i emerytów. – Zawsze mogę na tych ludzi liczyć w życiu naszej wspólnoty – przyznaje ks. Paweł.

– Naszej parafii patronuje św. Marcin, a patronką świątyni jest Matka Boża z Góry Karmel. Patrząc na przykład św. Marcina, patrona polskiej niepodległości, uczymy się od niego postawy miłosierdzia. Nasi wierni są bardzo przywiązani do Maryi. W naszej świątyni mamy w każdą środę Nowennę do Matki Bożej Szkaplerznej – mówi kapłan. – Moim duszpasterskim marzeniem jest to, aby jeszcze więcej naszych parafian uczestniczyło we Mszach św. – dodaje.

Z parafii pochodzi diakon stały Janusz Namyślak, pallotyn, który od 2002 r. pracuje na misjach w Papui-Nowej Gwinei. – Na misjach ta moja posługa jest bardzo ważna. Obejmuje ona katechizację, opiekę duchową nad dziećmi z Legionu Maryi. Od 19 lat katechizuję również w więzieniu i posługuję w szpitalu. Oczywiście, ważnym zadaniem diakona stałego na misjach jest przygotowywanie wiernych do sakramentów chrztu i małżeństwa. Podczas jednej z niedziel pobłogosławiłem 25 małżeństw i udzieliłem ponad 40 chrztów – opowiada Niedzieli.

Reklama

W parafii młodzież i dzieci chętnie czytają podczas Mszy św. Do tej grupy należy Filip Nagieł, który ma 10 lat. – Bardzo lubię czytać na Mszy św. Wcześniej przygotowuję się do tego w domu. Już teraz nie odczuwam stresu i czytanie podczas Eucharystii jest dla mnie czymś naturalnym – przyznaje. Podkreśla, że to taka jego druga pasja – obok piłki nożnej. Dodaje, że chciałby zostać ministrantem.

Niedziela – nasz skarb

Od wielu lat w parafii wikariuszem jest ks. Marek Woźniak. – Moim zadaniem duszpasterskim jest również opieka nad ministrantami i scholą. Przy scholi bardzo pomaga p. Dominika. Cieszę się, że młodzież i dzieci chętnie czytają czytania podczas Mszy św. – podkreśla ks. Marek.

– Chociaż duszpasterstwo w naszej wspólnocie jest takie tradycyjne, to moim zdaniem bardzo ważna jest obecność mediów katolickich w parafii. Jest takie powiedzenie: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Uważam, że musimy wspierać i propagować nasze media: Niedzielę i Radio Fiat. Niedziela przecież jest skarbem nie tylko dla naszej archidiecezji, ale dla Polski. To jest bardzo potrzebne dzieło – przyznaje kapłan.

– W rozprowadzaniu Niedzieli bardzo zaangażowany jest ksiądz wikariusz. Prowadzi osobiste rozmowy z wiernymi, zachęca do nabywania naszego tygodnika. Sam wychodzi z Niedzielą do wiernych po Mszy św. – potwierdza ksiądz proboszcz.

Ziarno słowa Bożego

W tym roku uroczystościom ku czi Matki Bożej z Góry Karmel przewodniczył ks. Mariusz Frukacz, redaktor Niedzieli. – W naszym życiu słowo Boże odgrywa bardzo ważną rolę. Ono działa w sercu człowieka. Bóg chce, aby nasze serce było żyzną glebą, a nie skamieliną. Czasem z tym słowem musimy się zmagać. Niekiedy jest ono nawet trudne do przyjęcia – powiedział w homilii.

Reklama

Ksiądz Frukacz nawiązał również do obrazu ewangelicznego ziarna, wrzuconego w ziemię. Zacytował słowa, które kilka lat temu wypowiedział abp Stanisław Nowak: „Ziarno to wielki znak, to wielka mądrość. Obumieranie wpisane jest w życie człowieka. Jako chrześcijanie powinniśmy być podobni do ziarna. Droga ziarna to pokuta, konfesjonał i ko lana”.

Wskazując na Maryję, redaktor Niedzieli przypomniał, że w Jej życiu spełniły się trzy słowa: fiat, magnificat i stabat. – W Nazarecie na wolę Boga odpowiedziała swoim fiat, „niech mi się stanie według twego słowa”. U swojej krewnej Elżbiety wyśpiewała hymn: „Wielbi dusza moja Pana”. Maryja dała Bogu prymat w swoim życiu. Chciała, żeby Bóg był wielki, a sama była Jego służebnicą. Wreszcie stanęła pod krzyżem swojego Syna – kontynuował.

– W naszym życiu również powinny spełniać się te trzy słowa. Naśladujmy Maryję. Trzeba umieć w swoim życiu zaakceptować wolę Bożą, uczynić Pana wielkim i zaakceptować krzyż – zachęcił ks. Frukacz.

Prymat Boga

Redaktor Niedzieli zwrócił uwagę, że w naszych czasach bardzo często pojawia się ironiczne pytanie: Gdzie jest ten twój Bóg? – Już św. Augustyn w swoim dziele Państwo Boże bronił prymatu Boga i zarzucił pogańskim Rzymianom, gdy ci za wszystkie nieszczęścia oskarżali chrześcijan i Boga, że przecież mieli swoich bożków. „Czyżby oni was zostawili i pouciekali?” – pytał biskup Hippony. W naszych czasach ludzie mają swoje bożki: ekonomię, sukces, karierę, wolny wybór, a kiedy przychodzi nieszczęście, wówczas pytają, gdzie jest Bóg – analizował duchowny.

Z historii

Pierwsza wzmianka na temat parafii w Siemkowicach pochodzi z 1382 r., choć niezweryfikowane źródła mówią o jej istnieniu już w XII stuleciu. Obecny kościół murowany został zbudowany staraniem ks. Justyna Gryglewskiego w 1879 r. w miejscu dawnego. Został on uroczyście poświęcony (konsekrowany) 22 maja 1880 r. przez bp. Wincentego Chościak-Popiela.

2023-07-19 11:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad siedmiowiekowa historia

Niedziela sandomierska 34/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Archiwum parafii

Widok z lotu ptaka na kościół parafialny

Widok z lotu ptaka na kościół parafialny

W widłach Wisły i Sanu położona jest parafia Wrzawy, która w tym roku świętuje jubileusz 750-lecia istnienia.

Dokładna data erygowania parafii we Wrzawach nie była znana do lat 50. XX wieku. Dopiero mjr. Józef Rawski, tarnobrzeski regionalista natknął się na nią w aktach wizytacji dekanatu miechocińskiego z 1793 r. Wcześniejsze przekazy podawały informacje, że została ona utworzona przed rokiem 1325. Znalazła się wtedy w wykazie parafii diecezji krakowskiej odprowadzających świętopietrze. Wizytator zapisując najważniejsze informacje o parafiach z dekanatu zanotował, że parafia we Wrzawach została erygowana w 1271 r. Hipotezę taką potwierdzają także wezwania świątyni św. Wawrzyńca, św. Stanisława Biskupa i Męczennika, św. Katarzyny Aleksandryjskiej, które mają charakter typowy dla wspomnianego wieku. Poza tym miejscowość została wymieniona w dokumencie starosty krakowskiego i sandomierskiego Thassa z Vissinburga z 1294 r. Nazywano ją wówczas „Wreuici”. Od 1468 r. funkcjonuje obecna nazwa Wrzawy, co oznacza miejsce, gdzie woda wrze, kotłuje się, tworząc wiry i odmęty. Parafia została wydzielona z terenu parafii Gorzyce jako fundacja rodu Dębno. Opiekę nad nią sprawowały rody szlacheckie: Górajskich, Sienieńskich, Koniecpolskich, Słupeckich, Hadziewiczów i Horochów. Utrzymanie kościoła nastręczało wiele problemów na przestrzeni wieków. Biskup Krakowski Jakub Zadzik wizytując parafię w 1637 r., napisał w dokumentach powizytacyjnych, że w świątyni widać ślady zatopień wodnych, które sięgały nawet do ołtarza głównego. Renowacje kościoła przeprowadzono w połowie XVII wieku. Nową świątynię postawiono wtedy na fundamentach starej. Miała ona prawdopodobnie kształt krzyża, była zbudowana z drewna i nakryta gontem. Według historyków przed kolejnymi powodziami zabezpieczono ją od dołu kłodami. Niestety położenie miejscowości w widłach Wisły i Sanu powodowały dalsze powodzie, które nie omijały wrzawskiego kościoła. Już w XVIII wieku pisano, że podgniłe belki i spojenia zagrażają bezpieczeństwu wiernych. Kolejne powodzie, które nawiedzały Wrzawy latem w latach 1867, 1884 r. oraz zimą 1888 r. powodowały dalsze niszczenie świątyni. Powódź w latach 20. XIX wieku niemalże doprowadziła do całkowitego zniszczenia budowli. Dobroczyńcy wraz z parafianami postanowili wówczas podnieść teren placu kościelnego, co uchroniłoby kolejną świątynię przed dalszymi podtopieniami. Po zakończeniu tych prac, w latach 1826-27 wybudowano nowy kościół. Był to obiekt jednonawowy, wykonany z drzewa modrzewiowego i pokryty gontem. Swoim wyglądem przypominał istniejącą do dnia dzisiejszego drewnianą świątynię w Radomyślu nad Sanem. W latach 20. XIX wieku kościół parafialny został po raz kolejny zalany, co doprowadziło go niemalże do ruiny. Ostatnia drewniana świątynia zbudowana w latach 1826-27 została spalona 4 sierpnia 1944 r. przez wycofujące się wojska niemieckie. Nową murowaną świątynię Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski wzniesiono w latach 1958-61 z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Alojzego Sierżęgi. Projekt kościoła opracował inż. Andrzej Galar z Rzeszowa. Miała to być budowla prosta, ale o stylowej architekturze modernistycznej, posiadająca stromy dach ze strzelistą sygnaturką, wraz ze swoistymi „przyporami” ścian, co miało być nawiązaniem do gotyku. Uroczyste poświęcenie kościoła odbyło się 26 sierpnia 1961 r.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: drugi dzień konklawe

2025-05-08 06:20

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

W czwartek, w drugim dniu konklawe przewidziane są cztery głosowania nad wyborem nowego papieża- dwa rano i dwa po południu. Jeżeli jednak wybór zostanie dokonany już w pierwszym porannym głosowaniu, to białego dymu z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej można oczekiwać około 10.30.

W konklawe, które ma wybrać następcę papieża Franciszka udział bierze najwyższa w historii liczba kardynałów elektorów- 133. Do wyboru potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję