Reklama

Niedziela Lubelska

Lubelskie ślady Dusi

Życie na ziemi jest drogą i tylko drogą do nieba, bo człowiek jest dla nieba – mówiła Wanda Półtawska.

Niedziela lubelska 46/2023, str. VI

[ TEMATY ]

dr Wanda Półtawska

Ze zbiorów Muzeum Narodowego w Lublinie

Wanda Półtawska (1921-2023)

Wanda Półtawska (1921-2023)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy w pochmurne listopadowe południe 2009 r. z balkonu lubelskiego ratusza opuszczony został duży baner ze zdjęciem Wandy Półtawskiej, mało kto, poza kręgami naukowymi i kościelnymi, rozpoznawał w niej lubliniankę. Liczni przechodnie oglądali przez kilka dni oblicze dystyngowanej starszej pani z łagodnym uśmiechem, która została honorowym obywatelem miasta, niewiele o niej wiedząc.

Przypadki w Świętym Duchu

Włączenie Wandy Półtawskiej do grona honorowych obywateli miasta Lublin nastąpiło późno, wcześniej doktorat honoris causa przyznał jej KUL. A przecież w Lublinie się urodziła, tu spędziła dzieciństwo i młodość. Przyszła na świat 2 listopada 1921 r. w kochającej rodzinie Wojtasików. Przy Pierwszej Komunii św. w kościele Świętego Ducha zaczepiła stopą o schodek i złamała nogę. Uczyła się w szkole prowadzonej przez Urszulanki. Młodość, w którą brutalnie wtargnęła wojna, upłynęła jej pod znakiem harcerstwa. We wrześniu 1939 r. brała udział w obronie Lublina. Organizowała życie uchodźców i opiekowała się rannymi w szpitalu polowym, obsługiwała stację telefoniczno-radiową, była łączniczką w podziemiu niepodległościowym. Aresztowana przez Niemców, najpierw została osadzona w katowni gestapo, później w więzieniu na Zamku Lubelskim, by w końcu zostać wywiezioną do obozu w Ravensbrück. Tam trafiła do pierwszej grupy „królików”, kobiet i dziewcząt poddawanych eksperymentom medycznym. Do Lublina wróciła w czerwcu 1945 r. Wkrótce w lubelskim kościele Świętego Ducha poślubiła młodszego o dwa lata Andrzeja Półtawskiego. Związała się z Krakowem, ale chętnie wracała do Lublina, zwłaszcza na spotkania z młodzieżą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tylko miłość ta sama

Podczas Forum Młodzieży Lubelszczyzny, okraszonego cytatem z ks. Jana Twardowskiego „Tylko miłość wariatka ta sama”, Wanda Półtawska odpowiadała na pytania młodych ludzi. Przytaczamy fragment rozmowy, opublikowanej na łamach miesięcznika młodzieży katolickiej Spojrzenia. „Młodość to Lublin. Mieszkałam tu aż do wojny, to jest prawie 17 lat. Miałam 17 lat, a potem 100, ponieważ gwałtownie wskoczyłam w dorosłość podczas aresztowania. Moja młodość była piękna (…). Miłość to jest życie. Bez miłości nie ma życia (…). Moim autorytetem jest św. Józef (…). Życie to zadanie do spełnienia, które trzeba dobrze wypełnić, bo inaczej oblewa się całą wieczność (…). Młodzież ma zawsze te same problemy. Moja przyjaciółka zakochała się w jednym z braci Fidorów. To były bliźniaki jednojajowe i draby się ukrywały; ona nie wiedziała nigdy, z którym idzie na spacer. Młodość ma zawsze problem wzrastania, bo się nie da przeskoczyć okresu młodości, a wzrastanie jest trudne. Jest jak posąg, jeśli z plasteliny, to rzeźbić łatwo, ale jak z granitu… Każdy ma siebie za zadanie (…). Jak sobie radzić z młodością? Myślę do dzisiaj, że doskonale spełniała swoją rolę wychowawczą organizacja młodzieżowa Związek Harcerstwa Polskiego. Piękny program: Bóg i Ojczyzna. Obowiązek codziennego dobrego uczynku, solidarność w grupie i ruch na powietrzu to system, który pomagał nie tylko na problemy związane z ciałem, ale i z duchem (…). Jak do ks. Karola Wojtyły przychodzili młodzi i mówili: Wujku, my się kochamy, to on odpowiadał: Nie mówcie nigdy tak. Bo jeżeli naprawdę się kochacie, to mówcie inaczej: my uczestniczymy w Bożej miłości. Bo jeśli nie uczestniczycie w miłości Bożej, to nie jest to miłość. To znaczy, że układ między Agnieszką a Michałem ma być taki, żeby nie przeszkadzał im w kontakcie z Panem Bogiem. Jeśli ten układ między nimi zerwie tamtą wieczną relację, to jest krzywda, to już o miłości pięknej nie ma mowy”.

Pamięć

Byłoby pięknie i godnie, gdyby pani Wanda Półtawska miała w grodzie nad Bystrzycą swoją ulicę albo szkołę swojego imienia. Na przykład – Szkołę Pięknej Miłości...

2023-11-07 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nagroda 30-lecia "Gazety Polskiej" dla prof. Wandy Półtawskiej

[ TEMATY ]

dr Wanda Półtawska

PAP/Mateusz Marek

Premier Morawiecki: środowisko "Gazety Polskiej" od 30 lat walczy "o prawdę". Przyczyniliście się do łamania hegemonii medialnej jednego środowiska, stworzyliście wspaniały ruch społeczeństwa obywatelskiego – mówił premier Mateusz Morawiecki do uczestników gali 30-lecia "Gazety Polskiej". Według niego to środowisko "od 30 lat walczy o prawdę".

Podczas gali wręczono nagrody. Laureatem Klubów Gazety Polskiej został ks. Jarosław Wąsowicz, duszpasterz kibiców organizujący patriotyczne pielgrzymki kibiców na Jasną Górę. Przyznawaną przez "Nowe Państwo" nagrodę im. Grzegorza I Wielkiego przyznano pośmiertnie ukraińskiemu saperowi Witalijowi Skakunowi, który zginął, wysadzając most, by spowolnić natarcie Rosjan. Człowiekiem Roku Gazety Polskiej została marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS). Nagrodę 30-lecia "Gazety Polskiej" otrzymała prof. Wanda Półtawska.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję