Reklama

Tarnów

Pomimo straty

Jesteśmy tutaj razem z rodzinami, które przeżywają ból z powodu straty najbliższych – powiedział ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ogólnopolskie obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych po raz kolejny zostały zorganizowane w trzecią niedzielę listopada w Zabawie k. Tarnowa. Celem wydarzenia, pod hasłem „Pamiętaj. Wspieraj. Działaj”, jest uczczenie pamięci osób, które zostały poszkodowane lub poniosły śmierć w wypadkach drogowych. W tym dniu przybywają tu przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, organizacji i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na polskich drogach oraz rodziny tych, którzy w wypadkach drogowych stracili najbliższych.

Trudne doświadczenie

Wydarzenie zostało zainaugurowane cztery dni wcześniej. W tym czasie odbywały się warsztaty psychologiczne dla rodzin ofiar wypadków komunikacyjnych, spektakl słowno-muzyczny Tajemnica śmierci, a także warsztaty edukacyjne dla młodzieży. Niedzielne uroczystości rozpoczęły się od wypominków za zmarłych w wypadkach drogowych oraz programu muzycznego Przejście... przez ból. Witając zebranych w sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny, ks. Zbigniew Szostak zaznaczył: – Jesteśmy tutaj razem z rodzinami, które przeżywają ból z powodu straty najbliższych, ale są tu również sprawcy wypadków, którzy odważyli się przyjechać tu po raz pierwszy. Chcemy ich wesprzeć naszą obecnością, żeby z tego trudnego doświadczenia mogli wyjść zwycięsko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mszę św. w intencji ofiar wypadków drogowych sprawowali wspólnie z gospodarzem parafii: ks. Marek Kogut, ks. Jerzy Smoleń, ks. Józef Szklorz i ks. Marek Czajkowski. Ksiądz Smoleń wygłosił homilię, w której nawiązał do Ewangelii o talentach, zauważając, że są to dary, które Pan Bóg pragnie ofiarować każdemu z nas. Jak zaznaczył, jednym z nich jest stygmat cierpienia. I przekonywał: – To wyjątkowy dar, który wielu wykorzystało dla swojego zbawienia i dzięki któremu wielu skierowało swoją uwagę w zupełnie inną stronę – równie ważną, a może najważniejszą. Jakie to cudowne spotkać człowieka, który ma w sobie taką wiarę, że przyjmuje ten dar i potrafi nawet złożyć pocałunek na stygmacie cierpienia. A kończąc homilię, kapłan pytał: – Wiesz, co jest twoim wyjątkowym darem? Masz czas, żeby o tym pomyśleć?

Reklama

Pomoc

Następnie pod pomnikiem „Przejście” modlono się w intencji wszystkich, których to miejsce upamiętnia, złożono kwiaty i zapalono znicze. Jak co roku obok pomnika posadzono kolejne drzewo pamięci. – W imieniu wszystkich osieroconych rodziców, którzy cierpią tak jak ja, chciałam podziękować za to, że nie zostawiliście nas z naszą tragedią, z naszym bólem – powiedziała w czasie konferencji prasowej Elżbieta Przewoźnik ze Szczecina. Jej syn zginął w wypadku samochodowym, gdy miał 22 lata. – Przez 3 lata żyłam w ciemności – wspominała, przyznając, że nikt jej nie pomógł. I zaznaczyła: – Dopiero w Zabawie znalazłam pomoc. Tutaj uwierzyłam, że mogę żyć. Pani Elżbieta podkreśliła rolę m.in. ks. Szostaka w tworzeniu tego miejsca oraz znaczenie istniejącego ośrodka psychologii i przekonywała, że powinno powstać centrum pomocy osobom cierpiącym z powodu tragedii związanych z wypadkami drogowymi.

Wydarzenie w Zabawie zorganizowały Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Instytut Transportu Samochodowego, Stowarzyszenie Pomocy Ofiarom Wypadków i Katastrof Komunikacyjnych oraz Przemocy „Przejście” i Centrum Inicjatyw na rzecz poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

2023-11-28 12:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję