Reklama

Nowa wystawa w Wieży Trynitarskiej

Przywołanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Życie każdego człowieka zależy od przeszłości, od tego, co już miało miejsce, od wydarzeń i ludzi, którzy przez pewien fragment czasu kształtowali nasze istnienie. Ludzie, którzy kiedyś nas otaczali, nadal są z nami dzięki pamięci. Moja pamięć przypomina mi osoby i wydarzenia, bez których nie byłabym tym, kim teraz jestem; którzy pozostawili we mnie trwały ślad. Kiedy próbuję cofnąć się myślami w czasie, odtwarzam zdarzenia, które miały dla mnie jakieś znaczenie, zarysy ludzi, których spotkałam na swojej drodze i cienie ich głosów, zatopione w moich wspomnieniach. To wszystko składa się na obraz pamięci". To słowa młodej artystki Katarzyny Buglewicz. Jej prace malarskie i tkaniny artystyczne będziemy mieli okazję zobaczyć w Galerii Malarstwa Współczesnego Muzeum Archidiecezjalnego Sztuki Religijnej (Wieża Trynitarska) w Lublinie.
Katarzyna Buglewicz należy do grona tych absolwentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, wobec twórczości których nie można przejść obojętnie. Jej prace przyciągały uwagę już na końcoworocznych wystawach Akademii. Artystka - zdaniem Janiny Górki-Czarneckiej z krakowskiej Galerii Artemis - posiadła szczególny dar obserwacji otoczenia, wnętrza czy pejzażu i przedstawiania ich w subtelny sposób. Cechuje ją świetne wyczucie koloru, przez co wpisuje się w najlepsze tradycje krakowskiej akademii. Zbigniew Bajek z krakowskiej ASP tak określa jej twórczość: "Światło w obrazach Katarzyny Buglewicz odgrywa zasadniczą rolę. Bardziej mistyczne niż fizyczne, szemrze cicho, sącząc się z nieokreślonego źródła. Kolory i faktury zdecydowanie odwołują się do natury - świeżo zaoranej ziemi, wiosennych traw, kory drzew. Gdy zapytałem o bliskiego jej malarza, wymieniła Chagalla, malarza - poetę, piewcę miejsc swojego dzieciństwa, malującego światłem, który mówił: nasz świat wewnętrzny jest najzupełniej rzeczywisty - i może bardziej niż świat wizualny".
Prace Katarzyny Buglewicz (malarstwo i tkanina artystyczna, w tym praca dyplomowa pt. Przywołanie) będzie można zobaczyć w miesiącach wakacyjnych w Wieży Trynitarskiej. Wernisaż odbędzie się 6 lipca o godz. 18.00. Wystawa zatytułowana Przywołanie odbywa się pod patronatem Tygodnika Katolickiego Niedziela.

Katarzyna Buglewicz - urodzona w 1975 r. w Jaśle. Obecnie mieszka i pracuje w Krakowie. W latach 1997-2002 studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w zakresie tkaniny artystycznej i malarstwa sztalugowego. W październiku 2002 r. dyplom z tkaniny artystycznej w pracowni prof. Lilli Kulki i z malarstwa w pracowni prof. Adama Brinckena. Brała udział w kilkunastu wystawach indywidualnych i zbiorowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaka jest moja wiara w obecność Aniołów Stróżów?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Aniołowie

Aniołowie

Rozważania do Ewangelii Mt 18, 1-5. 10.

Czwartek, 2 pażdziernika. Wspomnienie świętych Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: sztuczna inteligencja pomaga, ale nie zastąpi lekarza

2025-10-02 12:59

[ TEMATY ]

lekarz

sztuczna inteligencja

Papież Leon XIV

Adobe Stock

Algorytm nigdy nie zastąpi lekarza, jego bliskości i pocieszającego słowa - powiedział Papież, przyjmując przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Zrzesza ona ponad dwa miliony latynoskich lekarzy.

Ważny jest osobisty kontakt
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję