Od ponad 30 lat przy parafii św. Jadwigi w Dębicy działa Krucjata Wyzwolenia Człowieka (KWC). Wspólnotę tworzą osoby, które dobrowolnie podejmują abstynencję jako czyn miłosierdzia oraz modlitwę w intencji ludzi uwikłanych w różne nałogi. Są też osoby dotknięte osobiście problemem zniewolenia. – Dzięki duchowemu i braterskiemu wsparciu uzależnieni wchodzą na drogę trzeźwości, zdrowienia i podejmują abstynencję oraz angażują się twórczo w działalność naszej wspólnoty – zaznacza s. Justyna. Dodaje, że dużą część grupy stanowią osoby współuzależnione.
Dar wyzwolenia
Siostra wspomina, że wszystko zaczęło się od spotkania trzeźwościowego, które nazywa ucztą miłości. Wyjaśnia: – Podczas konferencji o Krzyżu usłyszałam, że Jezus jest obecny w każdym człowieku, także w narkomanie, alkoholiku, w prostytutce. I aby dostrzec Chrystusa w drugim, trzeba Go zaprosić na ucztę miłości. Te słowa stały się dla siostry natchnieniem do odczytania jej powołania w powołaniu. – To odkrycie dało mi ogromną siłę, aby służyć drugiemu człowiekowi. Zaznacza, że zarówno matka generalna Służebniczek Dębickich, która wyraziła zgodę na taką posługę siostry, jak i dobry klimat w parafii – pozytywne nastawienie kolejnych proboszczów – pomogły w rozwoju KWC.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Podstawową formą ich działalności w parafii są cotygodniowe spotkania, które odbywają się w poniedziałki. Rozpoczynają się w domu parafialnym przy kościele św. Jadwigi. To czas na modlitwę, rozważanie słowa Bożego. – Dzielenie się doświadczeniem wiary i wyzwalającej mocy Bożej w życiu osobistym oraz wspólnotowym ma wielkie znaczenie, ponieważ osoby, które do nas przychodzą, nabierają nadziei, że jest Ktoś, kto ma moc zmienić ich życie – przekonuje s. Justyna.
Spotkanie jest kontynuowane w kościele, w kaplicy wieczystej adoracji przed Najświętszym Sakramentem, gdzie zebrani modlą się Koronką do Bożego Miłosierdzia ze wzniesionymi rękami. – Mówimy, że to Koronka odmawiana krzyżem – podkreśla s. Justyna i dodaje: – To jest niesamowicie wymowne, kiedy stajemy w tej pokorze, słabi, ze swoją kruchością, z wadami, ze zniewoleniami... Ale też w duchu wdzięczności przed Jezusem obecnym w Najświętszym Sakramencie. I wypraszamy miłosierdzie dla całego świata, a także dar wyzwolenia dla tych, którzy są zniewoleni, a dla ich rodzin – nadzieję, umocnienie na duchu. Spotkania kończą się Mszą św., którą ubogaca swym śpiewem diakonia muzyczna. Należący do KWC uczestniczą także w cyklicznie organizowanych rekolekcjach, jak również w pielgrzymkach: ogólnopolskich i diecezjalnych.
Uzdrowienia
Reklama
Przed laty na rekolekcje KWC został zaproszony p. Aleksander, który wspomina: – Pamiętam, że miałem „doła” psychicznego, leżałem w domu, nie odzywałem się do ludzi. Któregoś dnia przyszedł mój kolega z zaproszeniem na rekolekcje. Pomyślałem: mnie się świat wali na głowę, a on wyskakuje z jakimś zaproszeniem. Poszedłem jednak. Bardzo mi się to spodobało, czułem się tam zaproszony. Wtedy podpisałem deklarację kandydacką, czyli zobowiązanie, że nie będę pić alkoholu przez rok. Przychodziłem na poniedziałkowe spotkania. W krucjacie spotkałem ludzi po przejściach, niezwykle serdecznych, życzliwych. Nie jestem alkoholikiem, ale zdecydowałem się na abstynencję, bo spodobała mi się idea życia bez alkoholu. I tak trwam do dzisiaj.
Na rekolekcje został zaproszony także Andrzej Narowski, który podkreśla, że od 27 lat jest abstynentem. – Moje uzależnienie zaczęło mnie pogrążać całkowicie, rzuciłem Kościół, odrzuciłem wiarę, zaniedbałem rodzinę; zdawało mi się, że dla mnie to już nie ma ratunku – wspomina i dodaje: – Ale żona i dzieci modliły się, podejmowały posty w mojej intencji. I wyprosiły u Pana Boga, że trafiłem na rekolekcje. Nigdy takiego czegoś nie przeżywałem, nie mogłem się tam odnaleźć. Ale właśnie wtedy wstałem i powiedziałem, że jestem alkoholikiem od 20 lat. W tym dniu rzuciłem alkohol. To cud uzdrowienia.
We wspólnocie są także państwo Anna i Marcin Uriaszowie. – O krucjacie dowiedziałem się od księdza proboszcza – wspomina p. Marcin i dodaje: – W marcu 2022 r. przyjechaliśmy na rekolekcje. Wcześniej byłem u różnych psychologów, psychiatrów, na dwóch odwykach, ale to nic nie dawało. Przyszedłem na rekolekcje – nawet wtedy nie byłem trzeźwy. Pierwszy dzień rekolekcji, drugi, trzeci... Coś się zaczęło ze mną dziać. Miałem deklarację, lecz do samego końca wstrzymywałem się z jej oddaniem. Bałem się, że nie dam rady, ale gdy przyszła decydująca chwila, podszedłem przed Najświętszy Sakrament, spojrzałem na Hostię – i przeszło przeze mnie jakieś ciepło. Dla mnie stał się cud. Zostałem uwolniony od nałogu.
Przemiana
Reklama
Deklarację podpisała także żona p. Marcina. – Nie wyobrażałam sobie, że będę sięgać po alkohol, gdy mój mąż nie pije – przyznaje Anna Uriasz. Zauważa, że to jest świadectwo, które daje m.in. własnym dzieciom. I zapewnia: – Można się super bawić, spędzać wspólnie czas w domu, na różnych imprezach, i nie pić.
W KWC są także państwo Alicja i Stanisław Ligęscy. – Zawsze lubiłem alkohol, jakoś nie wyobrażałem sobie, że święta czy imieniny mogą się bez niego odbyć – wyznaje p. Stanisław. Dodaje, że z czasem było go w domu coraz więcej, co niekorzystnie wpłynęło na rodzinę. – Żona miała tego dość. Gdy zaczęła się za mnie modlić, nie byłem zachwycony – wspomina i zaznacza: – Wydawało mi się, że sam dam radę. Momentem przełomowym okazał się rok 2012. Przed Środą Popielcową poszedłem do spowiedzi i byłem zdecydowany nie pić alkoholu – opowiada p. Stanisław i dodaje, że wylał pół butelki wódki. Ale nie był zadowolony z pomysłu żony, aby pójść na rekolekcje KWC. Przyszedł na Mszę św. w intencji uzdrowień, z modlitwami o przebaczenie. – Wtedy nastąpił przełom – stwierdza. – Przebaczyłem wszystkim i prosiłem o przebaczenie. Święta spędziliśmy bez alkoholu i tak to już trwa.
Alicja Ligęska przyznaje, że przykład jej siostry uświadomił jej, iż można żyć pięknie bez alkoholu, być bliżej Boga. Wyznaje: – Postanowiłam, że wstępuję w szeregi KWC. Oczywiście, mąż nie był zadowolony, ale bardzo mnie wspierały dzieci. Na spotkaniach zobaczyłam, jak działa wspólnota. Pomyślałam, że także mnie może pomóc w przemianie życia. Na Mszę św. z modlitwami o uzdrowienie i przebaczenie zaprosiłam męża. I Pan Bóg obdarzył go łaską uzdrowienia i przebaczenia.
Zaproszenie
Przed Tygodniem Modlitw o Trzeźwość Narodu warto pomyśleć, czy aby nie zatracam się w zniewoleniach. W odnalezieniu drogi do wolności mogą pomóc m.in. rekolekcje „Z całego serca Bogu zaufaj” (26-28 lutego), na które zaprasza KWC w Dębicy. Szczegóły oraz link do transmisji są zamieszczone na stronie internetowej parafii: jadwigadebica.pl .