Organista Janusz Szarawara za organami kościelnymi w parafii św. Stanisława BiM na Barwinku zasiadł 2 lutego 1989 r. i do dziś towarzyszy modlitwie wspólnoty przez muzykę i śpiew.
Jako organista przeszło 33 lata współpracował z ks. proboszczem prał. Marianem Janusem. Obecnie od ponad roku – z ks. kan. Wiesławem Stępniem, który również ceni jego pracę i zaangażowanie, podkreślając, że „jest on człowiekiem solidnym, odpowiedzialnym i zawsze jest do dyspozycji”. A praca ta wymaga poświęcenia. W parafii na Barwinku są Msze św. o godz. 7.00 i godz. 18.00. W niedzielę jest siedem Mszy św., a w uroczystości są sprawowane Msze św. kilka razy w ciągu dnia. Warto podkreślić, że przez te wszystkie lata Szarawara zapewnia oprawę muzyczną podczas każdej liturgii.
Jubileusz miał uroczystą oprawę. Mszę św. dziękczynną sprawował ks. Wiesław Stępień. Życzenia popłynęły od przedstawicieli chóru, który zaśpiewał w tym dniu przy jego akompaniamencie.
„Przez wszystkie lata towarzyszyłeś nam swoim śpiewem i grą podczas nabożeństw. Śpiewałeś i grałeś, gdy kolejne dziecko było włączane do wspólnoty dzieci Bożych, pomagałeś w przygotowaniu oprawy muzycznej uroczystości pierwszokomunijnych. Przy granych przez ciebie Marszach Mendelsona młodzi wyruszali na wspólną wędrówkę przez życie, śpiewem i grą towarzyszyłeś parafianom, gdy na miejsce spoczynku odprowadzali swoich bliskich…” – mówiła do Jubilata przedstawicielka parafii i chórzystka. Organiście parafianie dziękowali „za solidność, niezawodność, punktualność, za otwartość wobec próśb parafian, za to, że prowadzi ich wspólnotową modlitwę muzyką i śpiewem.” Życzyli „aby umocniony Bożymi darami nadal to czynił z oddaniem, pasją i satysfakcją”.
Specjalny list z gratulacjami z racji jubileuszu i życzeniami przesłał również bp Jan Piotrowski, wyrażając wdzięczność za jego oddaną pracę dla parafii i Kościoła kieleckiego. Odczytał go Ksiądz Proboszcz.
Gorące brawa, które rozległy się w kościele po życzeniach, były także wyrazem podziękowań ze strony parafian.
O pracach Komisji Maryjnej KEP, potrzebie nawiedzenia Ikony Jasnogórskiej oraz niektórych tytułach maryjnych z abp. Wacławem Depo – przewodniczącym Komisji Maryjnej KEP – rozmawia Monika Książek (Tygodnik "Niedziela").
Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym
Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
W kościele Zwiastowania Pańskiego w Rąbieniu odbył się kolejny koncert z cyklu jesienno-zimowych „Muzycznych spotkań przy rondzie”. Niedzielne wydarzenie zatytułowane „Dialogi powietrza i przestrzeni” wypełniły występy dwóch uznanych artystów związanych ze środowiskiem muzycznym stolicy – oboisty Tytusa Wojnowicza oraz organisty Jana Bokszczanina.
Publiczność usłyszała różnorodny program obejmujący utwory Jana Sebastiana Bacha, Georga Boehma, Alessandro Marcellego, Heitora Villa-Lobosa, Astora Piazzolli oraz Zbigniewa Wodeckiego. Szczególnym wydarzeniem wieczoru była prapremiera kompozycji „Apertum” na obój i organy, stworzonej przez polskiego kompozytora Sebastiana Szymańskiego specjalnie na tę okazję. Utwór, utrzymany w nowoczesnej stylistyce, został entuzjastycznie przyjęty przez słuchaczy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.