Św. Jan Sarkander to gigant wiary i heros męczeństwa. Rozumiał do końca swoich dni, że autentycznej miłości bez krzyża nie znajdziemy, ale krzyża bez miłości nie jesteśmy w stanie udźwignąć – zauważył bp Piotr Greger podczas diecezjalnych uroczystości ku czci św. Jana Sarkandra na Kaplicówce.
Najpierw z kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie 2 czerwca wyruszyła procesja z relikwiami męczennika niesionymi przez szafarzy. Szli w niej m.in. biskupi bielsko-żywieccy, kapłani, w tym neoprezbiterzy, przedstawiciele życia konsekrowanego, delegacje, osoby w strojach regionalnych, poczty sztandarowe oraz wierni z całej diecezji. Na wzgórzu kustosz miejsca ks. Witold Grzomba powitał zebranych. W homilii bo Piotr Greger zauważył, że miarą chrześcijańskiego życia jest to, ile możemy poświęcić dla miłości. – Mądrość jest w krzyżu, w uniżeniu. Zwycięstwo na drzewie krzyża to kolejny dowód dominacji Bożego światła na wszelkimi ciemnościami. Krzyż jest na zawsze wpisany w dzieje człowieka – mówił, dodając że Jezus chce, żebyśmy rozumieli, że jeśli ktoś nie nauczył się umierać za życia, to w chwili śmierci będzie umierał ze spotęgowanym cierpieniem. – Bóg czeka, byśmy uśmiercali w sobie to, co jest tylko naszym pomysłem na życie. Umierając z wiarą, tworzymy faktycznie piękne arcydzieło Jezusa Chrystusa, budujemy pomnik Jego chwały – podkreślał. Przypomniał, że św. Jan Sarkander uchodził za gorliwego rycerza Chrystusowego. Zmuszany wielokrotnie do wyjawienia tajemnicy spowiedzi, wytrwał w milczeniu do końca i dlatego zagłusza swoim milczeniem hałas świata.
Po homilii bp Roman Pindel ustanowił 14 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Na koniec przedstawiciel szafarzy Krzysztof Chodorowski podkreślił, że ufają, iż wytrwają i będą zawsze sprawnym i dobrym narzędziem w ręku Chrystusa ku umocnieniu komunii ludu Bożego z Chrystusem. Złożył też życzenia bp. P. Gregerowi, który na Kaplicówce dziękował za 60. rocznicę urodzin. Dawny proboszcz biskupa Piotra ks. Jerzy Fryczowski zauważył, że czasy zawsze były trudne, ale dziś w kontekście zdejmowania krzyży z różnych instytucji ważne jest, aby biskupi byli tą opoką. Pochwalił jubilata, że zawsze ma czas i nigdy nie odmawia pracy.
Modlitwę wspomagał śpiewem chór Laudate Dominum i zespół Fausystem, grała orkiestra dęta. Po Mszy św. ks. Piotr Hoffmann wręczył szafarzom zaświadczenia. Na pielgrzymów czekały stoiska gastronomiczne. Fausystem śpiewał pieśni uwielbienia Pana.
Kim jest bł. Aniela Salawa? Czego szczególnie osoby świeckie mogą się od niej nauczyć? O tym wszystkim mówią twórcy filmu „Z nadmiaru Miłości”, którzy jeżdżą po całej Polsce i promują osobę błogosławionej.
Liczna grupa osób z całej diecezji zainteresowanych projekcją filmu przyjechała do Skoczowa, gdzie odbyło się spotkanie poświęcone bł. Anieli Salawie, polskiej mistyczce, tercjarce franciszkańskiej i służącej. Wśród uczestników byli przede wszystkim członkowie i sympatycy Franciszkańskiego Zakonu Świeckich Regionu Bielsko-Żywieckiego. – Nasza patronka Aniela Salawa była żywą Ewangelią. Kroczyła taką drogą, że każdy, kto na nią spojrzał, mógł powiedzieć: – To jest uczennica Chrystusa. Była piękną, pokorną służebnicą Boga. Dzieliła się swoim sercem. Ważne, byśmy też kroczyli drogą Ewangelii i uczyli się tego od naszej patronki – mówi przełożona regionu s. Jadwiga Kubica OFS. Poznała twórców filmu na dniu skupienia z bł. A. Salawą na Górze św. Anny w Opolu, gdzie odbywała się projekcja filmu. Zdecydowała, że zaprosi ich do naszej diecezji, a że Skoczów wydawał się jej miejscem najlepszym pod względem logistycznym i kino znajduje się blisko kościoła, postanowiła, że spotkanie zorganizują tutaj.
Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
Pewnego dnia wyruszyłam w drogę, by odkryć bliskowschodnie korzenie swojej wiary. Poznając kolejne słowa języków orientalnych, moja droga zaprowadziła mnie aż do Betlejem w Ziemi Świętej.
Tam, w Wigilię Bożego Narodzenia 2015 roku poznałam swojego obecnego męża Yousefa, a Betlejem… stało się moim domem. Wkrótce świat chrześcijaństwa Wschodu pochłonął mnie bez reszty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.