Las Wełecki stał się symbolem wielu zbrodni w powiecie buskim, dokonanych przez Niemców podczas okupacji. 19 lipca 1944 r. zamordowanych zostało tutaj 29 osób. Ofiarami byli mieszkańcy: Buska-Zdroju, Tuczęp, Jarosławic, Pińczowa oraz Nowego Korczyna, żołnierze Batalionów Chłopskich i AK, zwykli mieszkańcy, których „przewinieniem” była przynależność do narodu polskiego. Okupant nie oszczędził kobiet i dzieci. Badania wykazały, że przed śmiercią ofiary były jeszcze torturowane. Imiona i nazwiska 29 pomordowanych osób przywołała historyk dr Karolina Trzeskowska-Kubasik, przywracając im pamięć.
Nie zabijaj – Boże przykazanie jest niezmienne
Uroczystości 21 lipca zostały zorganizowane przez Kielecką Delegaturę IPN z naczelnikiem dr. Robertem Piwko, burmistrza miasta Busko-Zdrój Jerzego Szydłowskiego i parafię Oleszki z jej proboszczem ks. Bogusławem Koprem. Zgromadziły przedstawicieli władz państwowych z minister ds. polityki senioralnej Marzeną Okłą-Drewnowicz, samorządowych, parlamentarzystów ziemi świętokrzyskiej, którzy apelowali o pamięć, mieszkańców powiatu, bliskich ofiar, organizacje patriotyczne, Wojsko Polskie, harcerzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mszy św. polowej przewodniczył bp Jan Piotrowski, w koncelebrze z ks. Bogusławem Koprem i księżmi z dekanatu. W homilii przypomniał, że „gromadzimy się po to, aby ze czcią i należytym szacunkiem wspominać mieszkańców tej ziemi, którzy zostali przez Niemców bestialsko pomordowani i pogrzebani we wspólnej mogile”. Podkreślił, że „ofiary mordu z 19 lipca są wymownym symbolem setek ofiar kobiet i dzieci, mężczyzn i żołnierzy różnych zgrupowań partyzanckich”. Zaznaczył, że do dziś zbrodniarze nie zostali ukarani. – Kto zliczy cierpienia polskich rodzin, matek i żon, ojców i mężów, dzieci i młodzieży, i sponiewieranych starców umierających w wojennych niedostatkach? – pytał. Apelował do przywódców niemieckich o odpowiedzialność: – Miejcie odrobinę honoru, bo jeśli nie, to jesteście gorsi od hord mongolskich i tatarskich, które w XIII wieku przechodziły przez naszą ziemię – mówił. Ale przestrzegał również decydentów rządu i Polaków i apelował o poszanowanie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. – Nie zabijaj – to Boże przykazanie jest niezmienne i dotyczy całego życia i wszelkiego życia. Każdy wyjątek jest zbrodnią – podkreślał. Odwołał się do historii XX wieku. – Rasowe zbrodnie, obozy koncentracyjne, przymusowe roboty. Nie chcemy takiej historii, ale ona może się powtórzyć, kiedy człowiek pogardza Chrystusem i Kościołem, Jego mistycznym Ciałem – uświadamiał.
Upadł mit łagodnej okupacji w powiecie buskim
Tak powiedziała w czasie wykładu 21 lipca historyk IPN – dr Karolina Trzeskowska-Kubasik. Niemcy dokonywali zbrodni na mieszkańcach Buska i powiatu w latach 1941-45, ale ponad 70 lat nie znano dokładnie personaliów tych ofiar, były bezimienne. Badania historyka rzuciły nowe światło na rzeczywistość okupacyjną na tym terenie. Jej wuj był jedną z ofiar mordu w czasie okupacji. Opracowania i książki jej autorstwa, wśród nich: „Zbrodnie niemieckie w Lesie Wełeckim koło Buska-Zdroju”, „Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939-1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko” – ujawniają ogromną skalę zbrodni i rodzaje represji niemieckich na mieszkańcach powiatu. Kreishauptmannschaft Busko był jednostką administracyjną dystryktu Radom Generalnego Gubernatorstwa, utworzoną z przedwojennego powiatu stopnickiego. Na terenie powiatu działały niemieckie areszty, więzienia i różnego rodzaju obozy karne i pracy. W stolicy Kreishauptmannschaftu w Busku-Zdroju w kwietniu 1941 r. utworzono getto, które w maju tegoż roku zamieszkiwało 1681 Żydów. 3 lub 4 października 1942 r. Żydów z Buska-Zdroju przetransportowano do Treblinki.
Dzięki żmudnym kwerendom w różnych zasobach archiwalnych badaczka ustaliła nazwiska 12 tys. 394 ofiar z powiatu buskiego, które poniosły śmierć z rąk okupantów niemieckich, ale ich liczba będzie uzupełniana – jak zapowiada. Ok. 4 tys. osób Niemcy wywieźli do obozów koncentracyjnych, natomiast ok. 20 tys. osób – na roboty przymusowe. Od 12-15 tys. osób przeszło przez więzienia i areszty.