Uroczystości rozpoczęły się już 28 lipca w miejscu szczególnym, jakim jest Muzeum Powstania Warszawskiego, otwarte równo 20 lat temu z inicjatywy ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńśkiego. W tamtejszym Parku Wolności bp Wiesław Lechowicz, ordynariusz polowy WP, przewodniczył Mszy św. w intencji uczestników walk o wolność i niepodległość Polski oraz cywilnych mieszkańców stolicy poległych w 1944 r. Homilię wygłosił o. Adam Szustak OP.
W czasie spotkania z Powstańcami Warszawskimi także w Parku Wolności prezydent RP Andrzej Duda wręczył im odznaczenia państwowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tradycyjnie w ostatni dzień lipca odprawiona została polowa Eucharystia przy pomniku Powstania Warszawskiego na pl. Krasińskich. Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił bp Lechowicz. W liturgii uczestniczyli m.in. kombatanci i weterani, a także prezydent Duda i prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
– Powstańcy Warszawscy pokazali, jak dbać o wolność, bezpieczeństwo i pokój – podkreślił bp Lechowicz. Ordynariusz wojskowy zaznaczył, że bohaterscy powstańcy, czerpiąc siły do walki i nadziei na zwycięstwo z wiary, marzyli nie tylko o wolności, ale o nowym i pięknym życiu.
Reklama
Kaznodzieja nawiązał do artykułu, który ukazał się w „Kurierze Stołecznym” 1 września 1944 r., a w którym napisano, że powstańcy będą prowadzić walkę aż do ostatniego tchnienia z wiarą w ostateczne zwycięstwo, ponieważ „ponad ludzkie zawiłe sprawy wznosi się wyższa Prawda i Sprawiedliwość”.
– Uosobieniem tej wyższej Prawdy i Sprawiedliwości dla większości powstańców był Jezus. Znajdując się w sytuacji zdawałoby się beznadziejnej, nie utracili ufności w Bożą Opatrzność – podkreślił bp Lechowicz i dodał, że symbolem obecności Jezusa wśród powstańców Warszawy był Chrystus Ukrzyżowany z archikatedry warszawskiej, wyniesiony przez jej proboszcza i dwie sanitariuszki z płonącej archikatedry i przeniesiony do kościoła św. Jacka na Freta (więcej o cudownym krucyfiksie piszemy na str. V).
Po zakończeniu Mszy św. odbył się apel pamięci, podczas którego przemówienia wygłosili prezydenci Polski i Niemiec.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że warszawiacy gromadzą się pod pomnikiem Powstania Warszawskiego przywołując tamtą walkę, ofiary, cel, nigdy niezatracony w sercach i duszach, „dla którego to wszystko zostało poświęcone – i życie, i majątek, i Warszawa”. Nawiązał do słów śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego wypowiedzianych na pl. Krasińskich przed 15 laty: „Powstanie Warszawskie stanowi moralną podstawę naszej niepodległości”.
Prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier w przemówieniu prosił o wybaczenie za zbrodnie, przed którymi bronili się Polacy w Powstaniu Warszawskim. Zaznaczył, że „każde słowo wydaje się za słabe, by nazwać to bestialstwo”. – Nam, Niemcom, w których imieniu dzisiaj do państwa przemawiam, nie wolno go zapomnieć – powiedział.
Reklama
Prezydenci Polski i Niemiec oddali również hołd ofiarom rzezi Woli, składając wieńce w miejscu pamięci przy skrzyżowaniu ul. Górczewskiej i al. Prymasa Tysiąclecia w Warszawie.
1 sierpnia w godzinie „W” w stolicy zabrzmiały kościelne dzwony i rozległy się syreny. Pod pomnikiem Gloria Victis (Chwała Zwyciężonym) na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbyła się modlitwa za poległych powstańców. Ich pamięć uczczono salwą honorową, odegrano też Hejnał Warszawski. Modlitwę poprowadził bp Lechowicz.
Pod pomnikiem „Polegli – Niepokonani” na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, gdzie złożone są prochy 104 tys. osób, głównie poległych w czasie powstania, mieszkańcy stolicy, władze rządowe, samorządowe i parlamentarzyści uczestniczyli w modlitwie międzyreligijnej. W jej trakcie powierzono Bogu przez wstawiennictwo Matki Bożej Powstańców Warszawskich, żyjących weteranów walk, a także Warszawę i Ojczyznę. Modlitwy, oprócz bp. Lechowicza, odmówili także: abp Jerzy Pańkowski, prawosławny ordynariusz wojskowy, ks. płk Tomasz Wola, czasowo pełniący obowiązki naczelnego kapelana Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego, Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, oraz imam Ihsan Karaagaç z muzułmańskiej gminy wyznaniowej.
Po przemówieniach oraz modlitwie odczytany został apel pamięci i złożono wieńce przed pomnikiem. Następnie odbyła się Msza św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego.
Reklama
– Niejako w sensie dosłownym stawiamy ołtarz świętej Eucharystii, która zawsze jest dziękczynieniem Bogu, na prochach tych, którzy uczestniczyli w powstaniu i w jego czasie ofiarowali swe życie za Polskę. Modlimy się także za tych wszystkich, którzy przeżyli powstanie i potem w ciągu lat umierali. Modlimy się również za mieszkańców Warszawy, którzy wspierali powstańców – powiedział kard. Nycz.
Odnosząc się do odczytanego fragmentu Ewangelii o połowie ryb, metropolita warszawski wskazał, że eschatologiczny obraz różnorodnych ryb w sieci jest „najgłębszym uzasadnieniem naszej modlitwy za zmarłych”.
– Pan Jezus kończy pytaniem: Czy zrozumieliście to wszystko? A uczniowie mówią, że tak. Obyśmy jako wierzący, uznający potrzebę i wartość modlitwy za zmarłych powstańców potrafili zrozumieć potrzebę tej Mszy św. Żebyśmy w modlitwie za zmarłych widzieli ten ważny wymiar obchodów rocznicy powstania, widzieli też ważny element polityki historycznej – dodał.
Nawiązując do pierwszego czytania, w którym prorok Jeremiasz ukazuje Boga jako garncarza, kard. Nycz zachęcił do refleksji, na ile jako szanujący wolną wolę, potrafimy poddać się formowaniu przez Boga.
– To jest pytanie dla nas, na ile my potrafimy i chcemy poddać się zmianom, jakie ma dla nas Bóg. Geniusz tego miejsca do takiej refleksji nie tylko nas skłania, ale napomina – zaznaczył metropolita warszawski.
W modlitwie udział wzięli Powstańcy, Rycerze Jana Pawła II i wielu mieszkańców stolicy. Śpiew podczas liturgii poprowadził Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
Reklama
Na ogrodzeniu parafii św. Barbary w Śródmieściu, gdzie walczyli powstańcy z Batalionu Armii Krajowej „Zaremba-Piorun”, zawisła wystawa, poświęcona temu oddziałowi AK. Otwarcie wystawy poprzedziła Eucharystia w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła. W tej świątyni znajduje się powstańczy krzyż, przy którym w sierpniu i wrześniu 1944 r. odprawiano Msze św. w podwórzu kamienicy przy ul. Poznańskiej 12.
– To jedyny znany nam tego rodzaju zachowany świadek bolesnej historii Warszawy. Gdy powstańcy tracili siły fizyczne, przed tym krzyżem odzyskiwali siły ducha po to, żeby jeszcze jeden dzień, może jeszcze chwilę walczyć, dać z siebie więcej, aby z tego narodziło się dobro. Dziękuję wam za tę pamięć – mówił ks. Tomasz Zaperty, proboszcz parafii św. Barbary. Ekspozycję, na którą złożyło się 11 plansz, można oglądać do 2 października.
Na dobre w program obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wpisał się wieczorny koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. Również w tym roku uczestniczyły w nim dziesiątki tysięcy mieszkańców stolicy i wiele osób z całej Polski.