Reklama

Niedziela w Warszawie

Lekcje religii solą w oku

Pakiet zmian dotyczących szkolnych lekcji religii, który zamierza wprowadzić Ministerstwo Edukacji Narodowej, są krzywdzące dla dzieci i młodzieży, a także ich rodziców – uważają katecheci z warszawskich diecezji.

Niedziela warszawska 34/2024, str. I-II

[ TEMATY ]

katecheza

Bożena Sztajner/Niedziela

Na lekcjach religii uczniowie uczą się, ale także wychowują i wtajemniczają w życie wiary

Na lekcjach religii uczniowie uczą się, ale także wychowują i wtajemniczają w życie wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obawy specjalistów budzą m.in. plany MEN zmierzające do zredukowania od 2025 r. liczby godzin lekcji religii do jednej w tygodniu.

– Zmniejszenie liczby godzin, w taki sposób, jak odbywa się to obecnie, bez porozumienia z Kościołem i innymi związkami wyznaniowymi, na zasadzie odgórnego narzucenia woli rządzących, to brak poszanowania dla prawa ludzi wierzących i nieliczenie się z ich opinią – mówi dr Marta Florkiewicz-Kowalczyk, katechetka SP nr 4 w Grodzisku Mazowieckim, a od września w SP w Ojrzanowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To próba wyprowadzenia religii ze szkół tylnymi drzwiami – zauważa z kolei Tomasz, katecheta w jednej z warszawskich szkół. Uważa tak również Ewelina, ucząca religii w szkole podstawowej na warszawskim Tarchominie.

– Ministerstwo nie robi sobie nic z poważnych argumentów pedagogicznych i etycznych w obronie katechezy w szkole. Otwarcie i z uśmiechem na ustach minister Barbara Nowacka, ograniczając liczbę godzin religii w szkole, zmierza do całkowitego jej usunięcia – mówi.

Szkoła i parafia

Pojawiają się jednak i opinie, które w planowanej sytuacji dostrzegają potencjalną szansę i wyzwanie dla Kościoła.

Reklama

– Przede wszystkim dla parafii, jej życia apostolskiego, kreatywności, zaangażowania duszpasterzy, katechistów, osób konsekrowanych i świeckich. Jedna godzina katechezy w szkole daje możliwość dotarcia do tych, którym do Kościoła nie po drodze, a także systematycznego kontaktu z młodymi w środowisku, w którym spędzają najwięcej czasu – uważa s. Judyta Bajuk, nazaretanka, która od września rozpocznie katechizowanie w prowadzonej przez jej zgromadzenie szkole przy ul. Czerniakowskiej w Warszawie.

S. Bajuk dodaje, że druga godzina katechezy może mieć miejsce w parafii, we wspólnocie, ale pod warunkiem, że są tam konkretne propozycje, formacja, miejsce, czas i osoby, które zaangażują się w towarzyszenie młodym. Nazaretanka widzi w tym też możliwości, z których może skorzystać część uczniów.

– Jezusowe „jeśli chcesz…” aktualne jest także dziś. Parafialna propozycja duszpasterstwa młodych będzie właśnie dla tych, którzy będą chcieli czegoś więcej – wskazuje nazaretanka.

Katecheci pod ścianą

Jednak w wypowiedziach większości katechetów dominuje inne nastawienie. Podkreślają oni, że jeśli chodzi o uczniów, to zmniejszenie liczby godzin religii będzie musiało wiązać się ze spadkiem poziomu wiedzy i utrudnionym dostępem do jej zdobywania.

– Nie ma możliwości przekazania tej samej ilości treści i korzystania z tych samych metod przy redukcji godzin o połowę. Katechetów świeckich może czekać utrata pracy, gdyż reforma ma być wprowadzana pośpiesznie, bez okresu przejściowego. Wielu zapewne czekać będzie także przekwalifikowanie – mówi dr Florkiewicz-Kowalczyk.

Pozbawienie katechetów godzin w szkole, przez co duża ich cześć nie będzie miała etatu, może przynieść również daleko idące konsekwencje w postaci utraty ich poczucia bezpieczeństwa.

Reklama

– Wielu nie będzie miało z czego utrzymać rodziny, spłacić kredytu. To z kolei przyczyni się do wielu zaburzeń psychicznych czy nawet chorób fizycznych, które wywołuje stres wokół katechezy w szkole – obawia się Ewelina.

Uczniowie stracą jeszcze więcej. Na lekcjach religii uczą się, wychowują i wtajemniczają w życie wiary.

– Stwarzamy warunki do modlitwy, dzielenia się świadectwem, do wyrażania swojego światopoglądu i kształtowania go w oparciu o Dekalog. Na różne sposoby docieramy do uczniów i pomagamy w trudnościach. Teraz takich możliwości będzie mniej – zaznacza katechetka.

– Zredukowanie liczby godzin lekcji religii będzie oznaczało także konieczność dostosowania podręczników i podstawy programowej, która niedawno, bo w 2018 r., została zmieniona – dodaje Tomasz.

Zniechęcić do lekcji religii?

Lekcje religii mają być również umieszczane (często już tak jest) na pierwszej lub ostatniej godzinie. Katecheci podkreślają, że to skazanie uczniów i nauczycieli na zmęczenie, frustrację i niepowodzenie. Wskazują, że nie może to być bezwzględną zasadą, która prowadziłaby do dużych trudności organizacyjnych w szkole i niekorzystnie odbiłaby się tylko na uczniach chcących uczestniczyć w lekcjach religii.

– Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy uczeń w szkole średniej na zajęcia z religii musi czekać np. dwie godziny, albo przyjeżdża na tzw. godzinę zerową, a następne zajęcia ma dopiero po dwugodzinnym okienku. W praktyce wymaga to od młodego człowieka wielkiej wytrwałości i determinacji, a często kończy się rezygnacją z uczęszczania na religię z wiadomych względów – zauważa dr Florkiewicz-Kowalczyk.

Reklama

Problem ten nie dotyczy tylko religii. Jeśli na stałe, każdorazowo jakikolwiek inny przedmiot zostałby umieszczony na ostatniej godzinie, skutek byłby z pewnością ten sam.

– Wyobraźmy sobie, że matematyka, historia czy inny obowiązkowy przedmiot przestaje nim być, ocena końcowa nie wlicza się do średniej i oprócz tego jest na 7 lub 8 godzinie lekcyjnej to, ironicznie mówiąc, widzę tłumy chętnych – przyznaje s. Judyta i dodaje, że w kontekście lekcji religii będzie to próba podważenia wartości i sensu tych lekcji. Nazaretanka zaznacza jednak, że nie chce, by obecność uczniów na katechezie była motywowana jedynie dodatkową cyfrą wliczoną do średniej.

– To znów wymagające dla katechetów – tak poprowadzić lekcję, tak się przygotować, żeby uczeń chciał przyjść na te 45 minut, niezależnie od tego, czy będzie miał za to ocenę, czy nie – mówi.

Różnice poziomów

– Niewliczanie oceny z religii do średniej rocznej to łamanie prawa przez nierespektowanie dwóch wyroków Trybunału Konstytucyjnego: Wyroku TK z 20 kwietnia 1993 r., sygn. U 12/92, oraz Wyroku TK z 2 grudnia 2009 r., sygn. U 10/07 – zauważa z kolei Tomasz. W jego opinii również łączenie uczniów w grupy z różnych klas nie jest trafionym pomysłem.

– Każda klasa ma swoje tematy, niekoniecznie te same. Jak prowadzić zajęcia jednocześnie z młodszą klasą, której program mówi o roli Eucharystii i ze starszą, gdzie jest o rozumieniu ośmiu błogosławieństw, czy tematach etyki chrześcijańskiej, np. o eutanazji? – zastanawia się katecheta.

Reklama

Łączenie klas stwarza też sytuacje, w których trudniej o otwartość, swobodę wypowiedzi wśród uczniów i koncentrację.

Nasze korzenie

Lekcja religii nie jest tylko dla wierzących. Dla dzieci związanych z Kościołem jest zdobywaniem wiedzy o swojej wierze i jej pogłębianiem, natomiast dla uczniów nieidentyfikujących się z wyznaniem katolickim stanowi źródło informacji o podstawach kultury chrześcijańskiej, która tworzyła i tworzy nadal współczesną cywilizację europejską. Stanowi także przestrzeń do rozważań nad tym, co dobre, piękne i czym jest prawda. Jedną z wielu funkcji lekcji religii jest wychowanie do wartości, prawdy, dobra, piękna i odpowiedzialności. To coś absolutnie podstawowego i fundamentalnego nie tylko dla katolików czy chrześcijan.

Ważny jest więc przede wszystkim obopólny szacunek, by móc stworzyć przestrzeń do konstruktywnego dialogu.

2024-08-21 08:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie i Fatima w Wiśle-Głębcach

– Przyszliśmy zobaczyć, jaki Bóg ma dom – uśmiecha się radośnie Nikodem. Chłopiec uczy się w szkole podstawowej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 w Wiśle-Głębcach. Wraz z kolegami i koleżankami z pierwszej i drugiej klasy z zaciekawieniem ogląda pokryty gontem kościół, który znajduje się na wzniesieniu przy głównej drodze prowadzącej z Wisły w kierunku Istebnej. Żeby zobaczyć kościół z bliska, dzieci wybiegły po schodach aż pod same drzwi

Ksiądz nam zrobił lekcję religii w terenie. Pokazał nam kościół. Widzieliśmy miejsce, gdzie się ministranci przebierają, i ambonę – mówi Bartek. – W naszym kościele jest nowy ołtarz. Ja jestem ministrantem. Cieszę się, że mogę służyć Panu Jezusowi – dodaje Tomek, a dziewczynki podkreślają, że chętnie przychodzą się tutaj modlić, prosząc o różne łaski. – Niekiedy na lekcji religii zabieram dzieci na takie spacery. Idziemy do kościoła. To są klasy, które będą się przygotowywać do I Komunii św. Dzieci uczą się na takiej lekcji, jak się zachowywać w kościele. Uczą się również modlitwy, ponieważ nie zawsze wynoszą to z domu. Widzę, że dzieci interesuje to, co znajduje się w świątyni – mówi administrator parafii Znalezienia Krzyża Świętego w Wiśle, a jednocześnie katecheta w ZSP, ks. Mieczysław Piela.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Monika Przybysz: Kościół w social mediach to znak czasu

2025-09-20 16:03

[ TEMATY ]

media

Karol Porwich

prof. Monika Przybysz

prof. Monika Przybysz

- Kościół jest tam, gdzie są ludzie, i tak powinno być także w mediach społecznościowych - podkreśla prof. Monika Przybysz z UKSW. W rozmowie z KAI medioznawca wyjaśnia, jak Kościół coraz lepiej wykorzystuje nowe media, m.in. dzięki księżom i influencerom obecnym na Instagramie, TikToku i YouTubie. Okazją do rozmowy jest obchodzony w Kościele w Polsce w najbliższą niedzielę Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Anna Rasińska (KAI): Jak powinna wyglądać profesjonalna komunikacja Kościoła w mediach? Co w tej kwestii jest najważniejsze?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję