Reklama

Wiara

HOMILIA

Zbawcza interwencja Boga

Niedziela Ogólnopolska 36/2024, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Kto dobrze słyszy i mówi bez trudności, ten na ogół traktuje te zdolności jako stan oczywisty i należny. Głębsza refleksja przychodzi wtedy, gdy coś się popsuje. Gdy doświadczamy poważniejszego uszczerbku na zdrowiu, ze zrozumieniem przytakujemy Janowi Kochanowskiemu, który trafnie stwierdza: „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Człowiek z dzisiejszej Ewangelii został mocno poszkodowany przez los. Był nie tylko głuchy, ale też nie mógł mówić. Ta podwójna dysfunkcja spychała go na margines życia społecznego. Ktoś taki nie jest w stanie odmienić swego losu. Bezradni są też jego bliscy. W ludzkim życiu niemało jest takich sytuacji, w których skuteczna i znacząca pomoc może przyjść tylko od Boga – od Stwórcy i Odnowiciela ludzkiej natury! Owszem, postęp nauka i medycyna powiększają pole naszych możliwości, ale mają one nieprzekraczalne granice. Za sprawą nieuleczalnych chorób i starości nieuchronnie wchodzimy w strefę całkowitej bezsilności. Tej ostatniej doświadczają także, przynajmniej czasem, psychika i duch, gdy np. dopada człowieka poczucie smutku i osamotnienia (jak w ostrej depresji) albo gdy gnębi go dojmujące poczucie winy lub gdy czuje się on skrzywdzony – a nie ma możności okazania przebaczenia i szczerego pojednania z winowajcą. A co powiedzieć, gdy my, grzeszni, pragniemy pojednać się z naszym Stwórcą, który tajemniczo „firmuje” nasze trudne i dramatyczne bytowanie na ziemi?

Nikt tak dobrze nie zna ludzkich spraw, jak sam Bóg. On też, stworzywszy nas, konsekwentnie bierze za nas odpowiedzialność. Nawet jeśli to z winy zwiedzionego człowieka spadają na rodzaj ludzki nieszczęścia i cierpienia, to i tak Bóg Ojciec „poczuwa się” – na mocy tego, Kim On jest dla nas, a kim my dla Niego – by śpieszyć ze skuteczną pomocą. Ta ostatnia pewnie rozczarowuje nasze przyziemne wyobrażenia, jest ona jednak z całą pewnością wspanialsza i bardziej dogłębna niż nasze oczekiwania. Izajasz i psalmista pozwalają nam dzisiaj dojrzeć i przeczuć coś z wielkości zbawczej interwencji Boga, która trwa i ma się dopełnić!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A po przyjrzeniu się przebiegowi uzdrowienia głuchoniemego chciałoby się zakrzyknąć: co za bliskość i intymność gestów! Te dotknięcia – najpierw uszu, a następnie... śliną – języka! Szok? Niekoniecznie. Czyż na życie człowieka, na przestrzeni lat, nie składają się różne gesty bliskości i intymności? Niektóre wyrażają czułą miłość, która tka tożsamość dziecka. Inne, najbardziej intymne, towarzyszą przekazaniu nowego życia. Przywołajmy też zabiegi pielęgnacyjne matki i ojca wobec maleńkiego dziecka, a także to, co czynią lekarze i pielęgniarki, by przynieść ulgę i pomoc chorym. Macierzyńskie gesty czy usługi, zwłaszcza samarytańskie, niekoniecznie są miłe i łatwe, ale jakże bardzo służą maleństwu czy choremu. Można powiedzieć, że Jezus – sam włączający w proces uzdrowienia gesty tak daleko posunięte w intymności – chce zapewne potwierdzić w międzyludzkich relacjach przydatność, a nawet konieczność przyjaznej bliskości i dotyku, który wyraża dobroć, delikatność i czułość. W dziedzinie niesienia pomocy ludzkiej psychice i duchowi obowiązuje podobne prawo. Tu też nie obejdzie się bez intymności – bez odsłaniania miejsc obolałych i dotykania ran (terapia, spowiedź, kierownictwo duchowe). Towarzyszą temu trud obu stron i pewne ryzyko niepowodzenia – minimalizowane wszelako kompetencją, a nade wszystko życzliwością i absolutnym respektem dla godności osoby w potrzebie.

A jako „ubodzy tego świata” radujmy się, bo nasza droga do stania się „bogatymi w wierze” jest prostsza i krótsza. Mamy też niezawodną nadzieję: Bóg czyni nas, ubogich, dziedzicami „królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują”.

2024-09-03 13:19

Ocena: +54 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem twardym

Niedziela Ogólnopolska 47/2023, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Grażyna Kołek

Ewangelia o talentach jest jedną z bardziej znanych przypowieści, które Chrystus wygłosił swoim słuchaczom. Choć mowa o talentach, to doskonale wiemy, że chodzi tu o życiowe zadania czy powołanie, które Bóg stawia przed każdym z nas. Jako ludzie stworzeni przez Boga i najlepiej przez Niego znani na miarę swoich sił, umiejętności i zdolności otrzymujemy „talenty”, które mamy pomnażać podczas trwania naszego ziemskiego życia.

Nie ma znaczenia, ile od Boga otrzymujemy, ważne jest natomiast to, w jaki sposób pomnażamy to, co od Niego otrzymaliśmy. Na podstawie dzisiejszego fragmentu z Księgi Przysłów można stwierdzić, że pierwszym naszym powołaniem jest płciowość, bo „mężczyzną i niewiastą stworzył ich Bóg” (por. 1, 27). Pochwała kobiecych zalet jest swoistym uczczeniem doniosłej roli kobiety w planie stwórczym Boga – „jej wartość przewyższa perły”. Odkrycie piękna kobiecości jest równoznaczne z relacją do mężczyzny, który tu staje się mężem obdarowanym ponad wszelkie bogactwa. Odkrywanie piękna własnej płciowości musi się odbywać w relacji do Boga, tylko wtedy jest w pełni autentyczne. Można zatem przyjąć założenie, że pierwszym naszym talentem otrzymanym od Boga jest nasza płciowość. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać nieco banalne, to w dzisiejszym, zawirowanym świecie, kiedy ludzie nieraz w zawikłanej kulturalnie mentalności próbują zacierać pierwotny plan stwórczy wobec człowieka, trzeba to na nowo podkreślać i przypominać. Płciowość tak jak miłość jest przez Boga dana i zadana. Rozwijać się w swojej osobowości i odkrywać ją wciąż na nowo mają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Odkrywać swoją rolę jako żona, matka czy też mąż i ojciec. Nie ma gotowych recept na bycie dobrą kobietą czy dobrym mężczyzną, dobrymi matką czy ojcem. Bóg „udaje się w podróż” i obdarza cię swym majątkiem. Zna twoje zdolności, wie, że podołasz. Są zatem wśród nas tacy, którzy szybko pomnażają otrzymane talenty, niemal ścigają się z innymi, komu uda się uzyskać więcej. Widzimy ich trud, poświęcenie i zaangażowanie, jesteśmy pełni podziwu, jak wiele można zyskać, gdy współpracuje się z łaską Bożą. I co ciekawe, Bóg nie pozwala im „spocząć na laurach”. Skoro udało ci się osiągnąć wiele, spróbuj zrobić jeszcze więcej – „byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię”. Miej z tego radość!
CZYTAJ DALEJ

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

[ TEMATY ]

nowenna

Zwiastowanie Pańskie

Martin Schongauer, „Zwiastowanie”(XV w.)/fot. Graziako

Zapraszamy do włączenia się w nowennę w intencji dzieci zagrożonych aborcją. Do odmawiania przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego (16-24 marca) lub w dowolnym terminie.

Modlitwa Jana Pawła II w intencji obrony życia
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach wielki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję