NIEMCY
Cudu nie będzie
Zawieszenie przez amerykański koncern Intel na co najmniej 2 lata planu budowy fabryki mikroprocesorów w Magdeburgu osłabia perspektywy gospodarcze Niemiec i jest silnym ciosem w wizerunek rządu Olafa Scholza. Perspektywa „zielonego cudu gospodarczego”, który miał nastąpić m.in. dzięki inwestycjom w technologie przyszłości, została odłożona. Złe wieści z USA wzmocniły fatalne wiadomości z koncernu Volkswagen, który wypowiedział układy zbiorowe ze związkami zawodowymi, co otwiera drogę do zwolnień. A obok zwolnień – w ramach zaostrzenia programu oszczędnościowego – planowane jest też zamknięcie jednego lub dwóch nierentownych zakładów z dziesięciu w ogóle działających w Niemczech. Kryzys w VW stał się poważnym wyzwaniem politycznym dla rządzących. Wpisuje się w wieści o złym stanie gospodarki Niemiec.
Okazuje się, że tylko 18-19% Niemców jest zadowolonych z pracy rządu, a to m.in. z powodu stanu gospodarki. W ubiegłym roku gospodarka skurczyła się o 0,3% PKB. W tym roku, według prognoz, ma wzrosnąć ledwie o 0,4% PKB. Eksport, główny motor niemieckiej gospodarki, spadł w czerwcu o 3,4% – to aż dwukrotnie więcej, niż spodziewali się tego eksperci – i nadal spada. Największe załamanie nastąpiło w eksporcie do Stanów Zjednoczonych (spadek o 7,7% w porównaniu z poprzednim miesiącem), a także krajów Unii Europejskiej (-3,4%). Jedyny wzrost Niemcy zanotowały w wymianie handlowej z Chinami (+3,4%), ale cały eksport do tego kraju to tylko dziesiąta część tego, co do krajów UE. Dobrych sygnałów nie ma, w powietrzu wisi polityczne przesilenie. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu