Reklama

Cierpliwa miłość

Niedziela Ogólnopolska 1/2025, str. 42

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowna Redakcjo!
Moją żonę poznałem dzięki Wam, dzięki dobrym ludziom pracującym w tygodniku „Niedziela”. Czułem się bardzo samotny, ale byłem też nieśmiały, a także bardzo ostrożny w podejmowaniu ważnych życiowych decyzji. Postanowiłem wtedy napisać do „Niedzieli” z prośbą, aby mój list został opublikowany w rubryce „Chcą korespondować” – z nadzieją, że może ktoś się do mnie odezwie. Napisałem do „Niedzieli” właśnie dlatego, że ten cenny i wartościowy tygodnik czytają ludzie wrażliwi, dobrzy, potrafiący zrozumieć drugiego człowieka. Urywek mojego listu zamieściliście wtedy w numerze 22, opublikowanym 3 czerwca 2007 r. Nie zawiodłem się, otrzymałem ponad sto listów z całej Polski. I wybrałem tę jedną jedyną, która została moją żoną – osobę wartościową, wrażliwą, dobrą, opiekuńczą. Wiem, że nadal taka będzie, bo ma już we krwi opiekuńczość, wrażliwość na czyjeś cierpienie, a nie egoistyczne myślenie tylko o sobie. Moja żona swe życie i zdrowie całkowicie poświęca swojej nieuleczalnie chorej, niczego już nieświadomej, leżącej bez kontaktu mamie, przy której musi być we dnie i w nocy. Ja ją rozumiem – rozumiem, że z powodu przemęczenia, niewyspania, nadmiaru stresu jest nerwowa, pobudliwa. Dlatego jestem cierpliwy, znoszę to wszystko spokojnie, choć w głębi serca mam jednak poczucie uciekającego czasu, tego, że coś mi – nam – z życia ucieka, ulatnia się bezpowrotnie. Na razie samemu jest mi trudno z tym wszystkim, bo z jednej strony nie wiem, w jaki sposób powiedzieć żonie, że czuję się zaniedbywany, opuszczony, że jest mi smutno, a z drugiej – nie chciałbym jej skrzywdzić słowami, w niczym nie urazić.
Dziękuję za zainteresowanie się moją sytuacją życiową, a dzięki temu, że są ludzie, którzy nie przechodzą obojętnie, a starają się pomóc, czuję się bardzo podbudowany.
Szczęść Boże
Łączę pozdrowienia – Alojzy

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-12-28 16:58

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: wojna w Gazie się skończy, ale droga do pokoju będzie długa

2025-10-03 12:43

[ TEMATY ]

wojna w Gazie

droga do pokoju

długa

PAP

Strefa Gazy

Strefa Gazy

Dramat Palestyńczyków obudził sumienia w kwestii godności i praw, ale w Gazie niewiele się zmieniło - powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy, odnosząc się do cierpienia ludności cywilnej w Strefie Gazy. Wyraził także nadzieję na rychłe zakończenie przemocy.

W rozmowie z włoskim dziennikarzem Mario Calabresim kard. Pierbattista Pizzaballa podkreślił, że mimo dobrych intencji, warunki życia Palestyńczyków w Strefie Gazy się nie poprawiły.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję