Reklama

Kościół

Cuda i łaski

Światełko w mroku

Jeszcze nie tak dawno żaden dom, i to nie tylko na wsi, nie mógł się obejść bez gromnicy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedna świeca, która skupiała wokół siebie domowników w nadziei na pomoc z nieba. W ludowej pobożności odgrywała ważną rolę – to ona symbolizowała obecność Jezusa Chrystusa wśród rodzin i ochronę przed niebezpieczeństwami przez wstawiennictwo Maryi. – Pamiętam, z jaką pieczołowitością babcia przechowywała gromnicę. Skrzętnie owijała ją bibułą, później w ściereczkę, przewiązywała wstążką i taki cenny dla niej pakunek odkładała na dno szuflady. Gdy nastawały burze, wyciągała ją. Wszyscy się zbieraliśmy wokół zapalonej gromnicy i modliliśmy się. Babci nie ma już z nami, zmarła 23 lata temu, ale gromnica nadal jest dla mnie ważna, może nie sama świeca, ale to, co sobą symbolizuje – jestem przekonana, że dzięki niej stało się w moim życiu wiele dobrego – mówi pani Barbara.

Sami w lesie

Reklama

– Mieszkamy w przysiółku otoczonym lasami i często korzystamy z ich dobrodziejstw – kontynuuje pani Barbara. – Z wytęsknieniem czekamy na pojawienie się pierwszych grzybów. Już od czerwca zaczynają gościć na naszych talerzach, ale oczywiście niecierpliwie czekamy na ich późnoletni wysyp. Ten dzień, gdy mąż z synami – Markiem i Tomkiem – wyszli na grzybobranie, będę pamiętać do końca życia. Chłopaki odpowiednio się ubrali, wzięli koszyki i wychodząc z domu, rzucili w moją stronę krótkie „Cześć!”. Ot, wyjście jak każde inne. Z lasu mieli wrócić po dwóch, trzech godzinach. Tego dnia skwar dawał się we znaki, było nienaturalnie duszno. Nagle niebo przeszyła błyskawica, no i po chwili się zaczęło. Nie wiem, czy kiedykolwiek wcześniej doświadczyłam tak silnej burzy. Niebo zrobiło się czarne, jakby przyszła noc, tylko zygzaki błyskawic co jakiś czas rozdzierały mrok... – kiedy Barbara wspomina to wydarzenie, na jej policzku pojawiają się łzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grom z jasnego nieba

– Sytuacja była naprawdę niebezpieczna, uświadomiłam to sobie dopiero wówczas, gdy jeden z gromów uderzył w strzelistą brzozę rosnącą przy naszym płocie. Wystarczyła chwila, by drzewo zostało rozpłatane na pół, złamało się niczym zapałka. Wtedy dotarło do mnie, że w lesie są moi mężczyźni. Sami w obliczu piorunów, które przecież mogły trafić w drzewo obok nich...

Na ratunek – Maryja!

– Instynktownie wyciągnęłam z szuflady gromnicę. Ustawiłam ją na stole w kuchni, uklękłam i złożyłam ręce do modlitwy. Modliłam się ze łzami w oczach tak długo, aż burza ustała. Przez cały ten czas walczyłam z czarnymi myślami, które pojawiały się w mojej głowie. Bałam się, że piorun albo spadające drzewo mogą skrzywdzić moich najbliższych. Wiem, nie powinnam tak myśleć, ale to samo do mnie przychodziło – zagrożenie było realne. Burza była gwałtowna, ale po piętnastu, może dwudziestu minutach niebo się uspokoiło. Padał jeszcze deszcz, ale co najważniejsze – wichura i wyładowania atmosferyczne ustały. Mijały minuty, a mąż z synami nie wracali z lasu. Były to dla mnie najgorsze chwile w życiu. I wtedy jeszcze raz klękłam przed gromnicą, wracając do modlitwy... wciąż powtarzałam w myślach: „Maryjo, ratuj moich mężczyzn!”.

Trudny powrót

– Minęło dwadzieścia minut – trwały dla mnie jak wieczność – i wreszcie usłyszałam, jak drzwi wejściowe do domu się otwierają. Poderwałam się na równe nogi i pobiegłam do ganku. Stali, wszyscy, cała trójka... Cali i zdrowi, choć przemoknięci do suchej nitki. Nie przejmowałam się tym, że czeka mnie mycie podłogi, tak bardzo ją ubłocili, cieszyłam się ich widokiem. Jestem osobą raczej twardo stąpającą po ziemi, ale wierzę, że tego dnia modlitwa do Maryi ustrzegła męża i synów przed niebezpieczeństwem – wyznaje pani Barbara.

2025-01-28 13:49

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gromnica – światło wiary i nadziei

O symbolice gromnicy mówi ks. Marek Drupka, wikariusz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Jaśle.

Natalia Janowiec: 2 lutego obchodzimy święto Ofiarowania Pańskiego zwane także świętem Matki Bożej Gromnicznej. Skąd wywodzi się nazwa święta? Ks. Marek Drupka: Święto Ofiarowania Pańskiego przypada dokładnie 40. dnia od Bożego Narodzenia. Do posoborowej reformy kalendarza liturgicznego nazywało się świętem Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny, bo według prawa żydowskiego kobieta przez 40 dni od urodzenia dziecka była nieczysta. Dnia 40. składała ofiarę za swoje oczyszczenie i stawała się czysta, więc mogła już wejść do świątyni. Jak czytamy w Ewangelii wg. Łukasza, Maryja i Józef przynieśli tego właśnie dnia małego Jezusa do świątyni, aby ofiarować Go Panu, ponieważ tego również wymagało prawo żydowskie. Kiedy wchodzili do świątyni, Symeon z natchnienia Ducha Świętego rozpoznał Jezusa, wziął Go w objęcia i błogosławił Boga, radując się z tego, że mógł zobaczyć na własne oczy „światło na oświecenie pogan i chwałę (...) Izraela”. Ze świętem tym, które obchodzono w Jerozolimie już w IV wieku, wiązał się zwyczaj procesji ze świecami – symbolizowało to niesienie Jezusa, światłości świata, na wzór Maryi, wnoszącej Go do świątyni. Przyniesienie Jezusa do świątyni było niejako przedstawieniem i pokazaniem Go światu. Taka procesja ze świecami była czymś podobnym – pokazaniem światu, że mamy Jezusa, mamy zbawienie, i chcemy je wszystkim zanieść, jak Maryja. Maryja jest tą, która przyniosła światu Światłość, która nas broni od wszelkiego zła.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek w Jerozolimie: relikwiarz Krzyża na Golgocie

Wielkopiątkowej liturgii w Jerozolimie, odprawionej w porannych godzinach w bazylice Kalwarii i Bożego Grobu, przewodniczył łacińskiego patriarchy kard. Pierbattista Pizzaballa. Uczestniczyli w niej hierarchowie i wierni lokalnego Kościoła oraz pielgrzymi z różnych stron świata. Celebracja Męki Pańskiej na Kalwarii pokreśliła najistotniejszą charakterystykę jerozolimskiej liturgii, która oprócz sakramentalnego „dzisiaj” włącza w swoją modlitwę wskazanie geograficznego „tutaj”.

Wielkopiątkowa liturgia w Jerozolimie wyróżnia się dwoma elementami podkreślającymi miejsce celebracji. W kaplicy strzegącej skałę Golgoty patriarcha położył się na posadzce nie przed krucyfiksem, ale przed relikwiarzem Krzyża Świętego, który był następnie adorowany przez uczestników liturgii.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek

2025-04-18 22:55

Biuro Prasowe AK

    - Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej w katedrze na Wawelu.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na siedem odsłon tego „wyjątkowego wieczoru i nocy, do których od samego początku zdążała publiczna działalność Jezusa z Nazaretu”. Po pierwsze były to wieczór i noc „paschalnej wieczerzy”, po drugie – „miłości służebnej”. W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa oraz słowa ustanowienia Eucharystii. – Poprzez te słowa Pan Jezus przemienił swoją śmierć, to co go miało spotkać nazajutrz na krzyżu, w dar z siebie samego, na dar ofiarny odkupienia. To ciało miało być wydane za nas. Jego krew miała być przelana za nasze grzechy. To był Jego dar z siebie do końca – mówił arcybiskup, zaznaczając, że dlatego Eucharystia jest dziękczynieniem za dar śmierci Chrystusa. – Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – dodawał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję