Wzięły w nich udział osoby konsekrowane – zakonnicy i zakonnice oraz dziewice i wdowy konsekrowane – z terenu diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Spotkanie rozpoczęło się w Domu Rekolekcyjnym konferencją wygłoszoną przez ks. dr. Tadeusza Kuźmickiego i adoracją Najświętszego Sakramentu w kaplicy domu rekolekcyjnego.
Reklama
Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. z odnowieniem ślubów zakonnych sprawowana w bazylice rokitniańskiej pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Stajemy dzisiaj, by tą modlitwą podziękować, w tym roku jubileuszowym, za to ofiarowanie, które się dokonało 2025 lat temu w świątyni jerozolimskiej, ale również za to ofiarowanie, które dokonało się pośród was 5, 10, 15, 20, 50, a nawet 71 lat temu, przez wejście na drogę życia konsekrowanego – mówił pasterz diecezji. – Pragnę wszystkich was, drogie siostry i drodzy bracia, którzy przynależycie poprzez pracę, modlitwę i poprzez służbę, do Kościoła zielonogórsko-gorzowskiego, serdecznie pozdrowić, a jednocześnie wyrazić tutaj przed Bogiem i za wstawiennictwem Matki Najświętszej wdzięczność za waszą posługę – dodał bp Lityński. Homilię tego dnia wygłosił bp Paweł Socha. Dla niego to również szczególny dzień, bowiem w 1951 r. wstąpił do Zgromadzenia Księży Misjonarzy. – Trzeba przypomnieć sobie i wszystkim konsekrowanym, że to jest wielka łaska, ponieważ jesteśmy oddani całkowicie Panu Bogu. Jest to tzw. konsekracja zakonna, czyli na dobre i złe, zawierzamy swoje życie bez reszty Bogu, który jest miłością. To jest tak zwany radykalizm ewangeliczny. Ma to za zadanie uobecnić do pewnego stopnia, już tu na ziemi, to, co będzie naszym udziałem w życiu wiecznym – wyjaśnia biskup senior. – Dla mnie ten dzień jest zawsze szczególnie świętym, bo przypominam sobie jak przed 71 laty, jako młody alumn, przygotowując się bezpośrednio do święceń kapłańskich, składałem śluby w Krakowie na Stradomiu i to była też wielka łaska dla mnie – dodaje bp Socha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do Rokitna przyjechały osoby życia konsekrowanego z całej diecezji. – Co roku spotykamy się, by podziękować Panu Bogu za dar powołania, a w tym roku szczególnie, przeżywając jubileusz, chcemy zgłębić prawdę o tym, że każda osoba konsekrowana jest takim znakiem nadziei dla tych, którzy żyją w trudnych warunkach – mówi ks. Grzegorz Słapek, delegat biskupa diecezjalnego ds. indywidualnych form życia konsekrowanego. – Czynią to przez modlitwę, ale też podejmując konkretne zadania wobec osób ubogich i chorych, bo niejednokrotnie, zwłaszcza siostry zakonne, opiekują się chorymi, posługują w hospicjach, prowadzą placówki oświatowe typu przedszkola czy szkoły – dodaje kapłan. A czym dla samych sióstr są diecezjalne obchody Dnia Życia Konsekrowanego? – To jest taki dzień, kiedy przypominam sobie, co to znaczy, że Bóg mnie wybrał i że to jest taka misja dla świata. To także okazja do odnowienia ślubów zakonnych. To ważny moment tego dnia, bo dziś szczególnie uświadamiam sobie, że to Bóg daje łaskę, a ja po nią przychodzę – mówi s. Marta Matuła ze Zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej w Zielonej Górze.
W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej pracują 163 siostry z 17. żeńskich zgromadzeń zakonnych oraz 96. zakonników, kapłanów i braci, z 10. zgromadzeń męskich. Kilka kobiet podejmuje również indywidualne życie konsekrowane jako wdowy bądź dziewice.