Reklama

Porady

Prawnik wyjaśnia

Nagrywanie wizyty lekarskiej

2025-06-24 13:12

Niedziela Ogólnopolska 26/2025, str. 64

[ TEMATY ]

Prawnik wyjaśnia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy mam prawo nagrywać telefonem (wizja i fonia) przebieg własnej wizyty lekarskiej? Czy może to zrobić towarzysząca mi osoba na moją prośbę?

Odpowiedź eksperta
Artykuł 267 par. 1 Kodeksu karnego stanowi, że: ,,Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2’’.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Paragraf 3 dodaje: „Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem”.

Co do zasady nagrywanie osób rozmawiających jest zabronione, chyba że wyrażą one zgodę na nagrywanie albo osoba nagrywająca jest uczestnikiem rozmowy. Uczestnik rozmowy utrwalający jej treść nie popełnia czynu zabronionego, z założenia jest bowiem osobą uprawnioną do uzyskania informacji (w tym przypadku treści rozmowy).

Reklama

Pacjent będący na wizycie lekarskiej nie kwalifikuje się do grona osób, które możemy nazwać nieuprawnionymi, ponieważ nagrywa swoją własną wizytę i jest uprawniony do pozyskiwania informacji o stanie swojego zdrowia. Nie może jednak rozpowszechnić tego nagrania, gdyż takie zachowanie byłoby już złamaniem przepisów – może pozostawić je tylko do swojego wglądu.

Nie ma przepisu, który mówi wprost o możliwości nagrywania wizyt lekarskich.

Nagrywanie wizyty u lekarza jest dopuszczalne, jeśli pacjent ma uzasadnione podejrzenia, że lekarz dopuszcza się przestępstwa. Może chodzić o sytuacje, w których np. lekarz w zamian za usługę pobiera łapówkę. W takich przypadkach pacjent zdecydowany ujawnić łamanie prawa może nagrać lekarza, nawet jeśli nie uzyskał na to jego zgody.

Niektóre sprawy związane z błędem medycznym czy niewywiązaniem się ze swoich obowiązków w zawodzie lekarza mogą być trudne do udowodnienia w inny sposób niż przez dowód, jakim jest nagranie, lecz nie może ono być, oczywiście, jedynym dowodem w sprawie. Osoba, która dysponuje nagraniem obciążającym lekarza zdobytym podczas wizyty, nie ma podstaw do obaw, by przedstawić je w sądzie, jeśli miałoby stanowić dowód działający na jego korzyść.

Z punktu widzenia prawa karnego nie ma więc przeciwwskazań do nagrywania rozmowy. Nielegalne jest natomiast udostępnianie jej publicznie, bez zgody osoby nagrywanej.

Sam fakt, że pacjent nie narusza norm prawa karnego, nie czyni upublicznienia nagrania rozmowy z lekarzem pozbawionym jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Jeśli pacjent rejestrował rozmowę na wizycie u lekarza, nie mając jego zgody na nagrywanie, to czynność ta może naruszać dobra osobiste tego lekarza. W konsekwencji będzie on mógł pociągnąć pacjenta do odpowiedzialności cywilnej za naruszenie jego dóbr osobistych.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawo do zasiedzenia

Obok mojej posesji jest niewielka działka (ok. 250 m). W latach 80. ubiegłego wieku chciałem ją kupić, ale miała być przeznaczona pod inwestycję publiczną. Ponieważ nie było wiadomo, kiedy dojdzie do realizacji tej inwestycji, właściciel pozwolił mi do tego czasu tę działkę użytkować. Plany się zmieniły i inwestycja nigdy nie powstała, a ja działkę uprawiam. Czy nabyłem już prawo własności do niej przez zasiedzenie?
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

[ TEMATY ]

nowenna

szkaplerz

Matka Boża Szkaplerzna

Karol Porwich/Niedziela

Od 7 lipca trwa nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej.

O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego, Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalnie ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza świętego, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję