Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Operacja Wschód (4)

Być może pamiętacie nasz ostatni syberyjski dreszczowiec. Po stresującym doświadczeniu wskazany jest dobry relaks, a w warunkach rosyjskich nie można chyba sobie wyobrazić lepszego, niż tego nad Bajkałem – przez miejscowych nazywanego błękitnym sercem Syberii.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 34/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Rosja

Archiwum autorów

Autorzy z biskupem Cyrylem Klimowiczem

Autorzy z biskupem Cyrylem Klimowiczem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bajkał to najgłębsze jezioro świata, które w zimie całkowicie zamarza. Nie jest też małe. Gdyby nałożyć je na mapę Polski, sięgałoby od Wrocławia aż po Mazury. Niedaleko od południowo-zachodniego krańca tego jeziora znajduje się z kolei miasto, będące w nazewnictwie turystycznym „bramą Syberii”.

Mowa oczywiście o Irkucku. To XVII-wieczne miasto, o zwartej zabudowie, z przewagą ludności etnicznie rosyjskiej. Transport z lotniska do katolickiej katedry irkuckiej (z jednego końca miasta na drugi) zajął nam tyle samo czasu, co lot samolotem z Ułan-Ude do Irkucka. Kiedy przejeżdżaliśmy przez miasto tramwajem można było mieć wrażenie, jakby się jechało MZK w Zamościu jakieś 25 lat temu... Jaka byłaby dziś Polska, gdyby nie Unia Europejska i ciężka praca nas, Polaków?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Irkucku bierzemy udział we Mszy św. w kościele katedralnym. A po liturgii czeka nas ciekawy punkt tej wędrówki przez Rosję – spotkanie i rozmowa z tutejszym biskupem – Cyrylem Klimowiczem. Jakże interesująca, długa i inna, niż wszystkie.

Reklama

Rosja, a chyba zwłaszcza Syberia, to nie jest miejsce dla duchownych, którzy chcą być ciągle w centrum uwagi. Nie każdy tu by się nadał. Tu nie liczą się tytuły, ale gotowość do różnych prac. Prac wykonywanych często w osamotnieniu, w największej diecezji świata, w której jednocześnie jest tylko 40. księży, a do najbliższego współbrata jest aż 500 kilometrów... Jakże inna pod tym względem wydaje się być Polska i Kościół w niej...

Na koniec naszego pobytu na Syberii jeszcze raz chłodzimy swoje stopy w zimnych wodach Bajkału. Tym razem udajemy się do Listwianki, pobliskiego kurortu turystycznego, gdzie, dzięki uprzejmości biskupa Cyryla, zachodzimy do znajdującego się tutaj diecezjalnego domu rekolekcyjnego. Jedziemy tam marszrutką. Jeśli ktoś z Czytelników był kiedykolwiek na wschodzie, to doskonale wie, że jest to często spotykany w Rosji rodzaj transportu w postaci małego busa. Z powrotem na lotnisko w Irkucku odwozi nas nie kto inny, jak sam biskup Cyryl.

W stolicy cara Piotra Wielkiego

Nasza droga powrotna wiedzie samolotem przez Sankt Petersburg.

– Jak wygląda Kościół w Rosji? – pytamy jednego z duchownych.

– Na początku, gdy w latach 90. Kościół się odrodził, gromadził on głównie cudzoziemców – odpowiada. – Było wśród nich także wielu Polaków. Z biegiem czasu ich dzieci siłą rzeczy musiały zasymilować się z rosyjskim społeczeństwem.

– A więc Kościół adresuje swoją posługę także do Rosjan?

– Oczywiście. Kościół katolicki w Rosji ma swoją własną tożsamość. Nie trzeba tu wprowadzać zwyczajów z innych krajów.

Reklama

O tym, że Kościół katolicki w Rosji ma swoją własną tożsamość, przekonaliśmy się w Soborze Kazańskim. W środku kolejka pielgrzymów do modlitwy przed ikoną – długa na kilkadziesiąt metrów. Niesamowite zjawisko w cerkwi prawosławnej. Umieszczony jest tutaj cudowny obraz Matki Bożej Kazańskiej. Ten sam, który Moskwicze uroczyście obnosili na Kremlu w 1612 r., kiedy udało się im odeprzeć z miasta Polaków. Maryja, która chroni Rosjan... Ta sama Matka, która chroniła Polskę przed Szwedami czy bolszewikami. Czy to jakaś pomyłka? Nie. To po prostu wyraz woli Bożej, że każdy naród ma prawo do niezależności i samostanowienia.

W przeddzień wyjazdu odwiedzamy jeszcze w Petersburgu Siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi, Polki. To był bardzo miły akcent na zakończenie.

– Maryja prosiła w Fatimie, aby modlić się o nawrócenie Rosji – mówi nam jedna z Sióstr – Jest wiele pozytywnych znaków owoców tej modlitwy. Kościół katolicki się odrodził, wielu ludzi przychodzi, aby się ochrzcić.

– Ale odradza się też cerkiew prawosławna, ludzie wracają do wiary – dodaje druga.

– A iluż jest jeszcze kryptokatolików, którzy zostają w Cerkwi prawosławnej, ale w sercu sympatyzują z Kościołem katolickim i papieżem – wtóruje im trzecia z sióstr.

Na koniec odmawiamy wspólnie z siostrami różaniec. Za Kościół, o nawrócenie Rosji, o zjednoczenie chrześcijan...

Tak dobiega końca nasza 16-dniowa „Operacja Wschód”. Jeszcze tylko znana nam droga przez Kaliningrad i dalej przejście graniczne. Wszystko idzie bezproblemowo, jakby tak miało być, jakby tak chciał Pan. Bo to On był przecież zleceniodawcą tej operacji.

2025-08-20 07:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja: nowe prawo o zgromadzeniach

[ TEMATY ]

Rosja

Marc Veraart / Foter.com / CC BY-ND

Prezydent Władimir Putin podpisał ustawę regulującą organizowanie w Rosji uroczystości religijnych w miejscach publicznych. Uroczystości takie będą mogły odbywać się zgodnie z zasadami dotyczącymi wszystkich innych zgromadzeń, pochodów i demonstracji.

Uroczystości religijne odbywające się w miejscach kultu oraz na cmentarzach, w miejscach pielgrzymkowych na terenach należących do wspólnot wyznaniowych nie będą wymagały uprzedniego zgłaszania i uzyskiwania pozwolenia władz. W innych przypadkach organizowanie ceremonii i obrzędów religijnych, w tym zgromadzeń modlitewnych, ewangelizacyjnych w miejscach publicznych odbywać się będzie zgodnie z zasadami dotyczącymi wszystkich innych zgromadzeń i demonstracji.
CZYTAJ DALEJ

Wino św. Jana

[ TEMATY ]

św. Jan Apostoł

Kościół parafialny w Oleszycach – mal. Eugeniusz Mucha/fot. Graziako

„Wino, które pobłogosławił św. Jan, straciło swoją zabójczą moc, zatem ma ono nas uzdrawiać od zła, złości, która w nas jest i grzechu. Ma nas także zachęcać do praktykowania gorącej miłości, którą głosił św. Jan” – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr Joachim Kobienia, liturgista i sekretarz biskupa opolskiego. 27 grudnia w Kościele błogosławi się wino św. Jana.

– To bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Naczelny rabin Rzymu: potrzebujemy gestów na miarę Jana Pawła II

2025-12-27 13:02

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

naczelny rabin Rzymu

potrzebujemy gestów

na miarę

Vatican Media

Leon XIV i naczelny rabin Rzymu Riccardo Di Segni

Leon XIV i naczelny rabin Rzymu Riccardo Di Segni

W relacjach katolicko-żydowskich potrzebujemy silnych gestów, takich jak wizyta Jana Pawła II w synagodze. Trzeba odtworzyć atmosferę serdecznych relacji – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim (Vatican News) naczelny rabin Rzymu. Podkreśla, że na wzajemnych relacjach między katolikami i Żydami negatywnie odbijają się wydarzenia o charakterze politycznym. Dlatego trzeba podejmować intensywne starania, by budować relacje oparte na wzajemnym szacunku.

Rozmawiając z Radiem Watykańskim o 60-leciu soborowej deklaracji Nostra aetate rabin Di Segni przyznaje, że dokument ten otworzył nowy rozdział w relacjach katolicko-żydowskich. Przypomina jednak, że
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję