Reklama
W tym roku złoty jubileusz kapłaństwa obchodzi ks. prał. Tadeusz Kulig, od 42 lat pracujący w Trzęsówce (wcześniej w diecezji tarnowskiej, obecnie rzeszowskiej), do ubiegłego roku
proboszcz trzęsowskiej parafii i wicedziekan dekanatu kolbuszowskiego.
Ksiądz Jubilat urodził się w 1927 r. Jego rodzinna parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jurkowie położona jest w malowniczym terenie Beskidu Wyspowego.
Dzisiaj, otoczony pięknymi górami, Jurków znalazł się na trakcie turystycznym im. Jana Pawła II. Pół wieku temu w ciszy, w pięknym otoczeniu przyrody zrodziło się powołanie kapłańskie
ks. T. Kuliga.
Jak mówi Jubilat, powołanie daje Bóg, ale łaski Boże rodzice wymodlili i wysłużyli religijną atmosferą domu rodzinnego. Razem śpiewano majówki, modlono się na różańcu, a w pierwsze
piątki odmawiano Litanię do Serca Bożego. W niedzielę razem wszyscy śpiewali Godzinki, popołudniami - pieśni religijne. Tradycją było wspólne przeżywanie niedzieli: przy obiedzie tata
zawsze pytał, o czym było kazanie, a potem były rozmowy, razem przeżywano święto.
Nauka w szkole w Jurkowie, Dobrej, Limanowej, a następnie w Seminarium Tarnowskim została zwieńczona w 1953 r. święceniami kapłańskimi z rąk
bp. Karola Pękali. Ksiądz Jubilat wspomina ten wyjątkowy dzień. Był 3 maja, święto Matki Bożej Królowej Polski. W drodze do katedry tarnowskiej przyszli kapłani obserwowali dziwne zjawisko:
młode, piękne, bujne pędy kasztanów opadły, gdyż w nocy przyszedł znaczny mróz. Ksiądz Jubilat mówi, że do dzisiaj pamięta tamto wrażenie przemijania i kruchości wartości ziemskich.
Potęgowała to popołudniowa rozmowa młodych kapłanów z bp. Janem Stepą, który leżąc obłożnie chory, przekazał im pozwolenie do sprawowania sakramentów świętych. Z dobrotliwym ojcowskim
uśmiechem życzył im wszelkiego dobra.
Czasy były niezwykle trudne dla Kościoła. Kapłani musieli być zatwierdzani przez władze świeckie. Wyjątkowo trudne warunki życia, różne niewygody dotyczyły wszystkich ludzi, ale i księży.
Było jednak jakieś zadowolenie, pogoda ducha, nie było narzekania. Ludzie spotykali się wieczorami, opowiadali różne historie z życia. Ks. Tadeusz Kulig mówi, że jemu zawsze i wszędzie
było dobrze.
Praca kapłańska
Na pierwszą placówkę ks. Tadeusz Kulig został przydzielony dopiero we wrześniu do Wiśnicza Starego, potem było Uście Solne, a od 1961 r. Trzęsówka. Piechotą, furmanką lub autobusem
trzeba było docierać do kilku miejscowości na naukę religii. Od 1962 r. ks. Tadeusz Kulig pełnił obowiązki proboszcza w Trzęsówce. Trzeba było remontować i doposażać stary kościół,
bo o pozwoleniu na budowę nowej świątyni nie było mowy. Ogromne trudności ze zdobyciem materiałów budowlanych, brak pieniędzy oraz szykany ze strony władz świeckich były
wyznacznikiem tamtych czasów. Budowa wikarówki spowodowała ogromne kłopoty z władzami: liczne przesłuchania, kary, konfiskaty mienia itd. Trzeba jednak podkreślić, że te kłopoty wyzwalały w ludziach
wiele dobra, bo wiele osób jednoczyło się, stawało w obronie wartości, w obronie spraw Kościoła.
Mimo trudności powstała nowa wikarówka i plebania, cmentarz, okazała, stylowa kaplica w Ostrowach Baranowskich (jako kościół dojazdowy). W 1998 r. po wizytacji
bp. Edwarda Białogłowskiego rozpoczęła się budowa nowej świątyni. Jak podkreśla ks. Tadeusz Kulig, inicjatywa spotkała się z bardzo dużą życzliwością parafian. Powstała okazała, nowoczesna
świątynia, której poświęcenie planowane jest już na przyszły rok.
Św. Anna mogłaby być markotna
W czasie uroczystości odpustowych ku czci św. Anny, patronki parafii w Trzęsówce, 27 lipca br. parafianie obchodzili także jubileusz 50-lecia kapłaństwa swojego długoletnie Duszpasterza. Były
kwiaty od wszystkich stanów, liczni goście, przemówienia Wójta gminy, Dyrektora miejscowej Szkoły Podstawowej, były życzenia oraz ogromna wdzięczność i życzliwość parafian. Ksiądz Jubilat mówi,
że nie spodziewał się tak królewskiego jubileuszu, jaki zgotowali mu wdzięczni parafianie. Wręcz martwił się, że św. Anna, ku czci której odbywała się ta uroczystość, mogłaby być markotna, że tak wiele
uwagi poświęcono jemu - kapłanowi.
W koncelebrze uroczystej Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem Księdza Jubilata uczestniczyli m.in. koledzy z roku: ks. Stanisław Gurgul i ks. Kazimierz Kozaczka, a także
kuzyn Jubilata o. Aleksy Chalcerz, cysters, oraz rodak trzęsowski ks. Michał Magda, werbista, który wygłosił również kazanie.
Bp Kazimierz Górny wystosował do ks. prał. Tadeusza Kuliga list gratulacyjny ze szczególnym pozdrowieniem i błogosławieństwem. Podkreślił w nim owocną pracę duszpasterską,
jak i wzorową współpracę z kapłanami i wiernymi świeckimi oraz niezwykłą życzliwość Księdza Jubilata dla każdego człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu