Reklama

Komentarze

Donald Tusk przed Trybunałem Stanu?

"W Smoleńsku zginęli ludzie, którzy byli na czele polskiego państwa. A państwo się o nich nie upomina. Wydaje mi się, że rządzący bardzo się boją poznania tej prawdy... albo ją znają i też się boją” - te słowa śp. Jadwigi Kaczyńskiej są najlepszym komentarzem, jaki kiedykolwiek słyszałem odnośnie śledztwa ws. katastrofy rządowego Tupolewa.

[ TEMATY ]

komentarz

Smoleńsk

Centrum Informacji Rządu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O katastrofie smoleńskiej na łamach „Niedzieli” pisałem wielokrotnie. Tematem zajmuję się od 2010 roku i doskonale wiem, że nasze państwo nie zdało egzaminu. Powiem więcej, moim zdaniem, nawet do tego egzaminu nie przystąpiło.

Po ponad 5 latach ciągle nie wiem, co dokładnie stało się 10 kwietnia 2010 roku. Mamy wiele hipotez o różnej skali prawdopodobieństwa. Mamy nawet oficjalne hipotezy, jak raport MAK, PKBWL oraz akta wytworzone przez biegłych z prokuratury. Jednak wszystkie te dokumenty mają jedynie wartość publicystyczną, bo w wielu punktach nie opierają się na twardych dowodach, a są jedynie luźną interpretacją zebranych wybiórczo przesłanek. Dlatego też naukowcy z łatwością udowadniają, że oficjalne wyniki śledztwa są sprzeczne z prawami fizyki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choć przeczytałem kilkanaście książek, kilka tysięcy artykułów, setki dokumentów, obejrzałem wiele filmów, słuchałem wystąpień prasowych i konferencji naukowych, ciągle nie wiem co się stało... I pewnie jeszcze przez długi czas nie będę znał tej odpowiedzi. Co więcej, jestem przekonany, że tej odpowiedzi nie zna ani prokuratura, ani tzw. oficjalni eksperci badający tę katastrofę, bo dotychczasowe ustalenia oparte są jedynie na spekulacjach i wybiórczo dobranych dowodach.

Oprócz analizowania technicznych przyczyn katastrofy, zadaje sobie ciągle najbardziej istotne pytanie: Co takiego stało się w Smoleńsku podczas rozmowy Władimira Putina z Donaldem Tuskiem w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 roku? Moim zdaniem w odpowiedzi na to pytanie znajduje się klucz do wielu tajemnic historii Polski z ostatnich pięciu lat. Inaczej nie da się wytłumaczyć tego wszystkiego, co stało się z naszym państwem po 10 kwietnia.

Praktyczna dezercja rządu ze wspierania polskich instytucji bezpośrednio zajmujących się badaniem katastrofy, byłaby nie do obrony w jakimkolwiek innym cywilizowanym państwie. Dopuszczono, aby wszelkie prawidła logicznego postępowania zostały zakwestionowane i stały się podręcznikowym przykładem dla prawników, jak nie należy prowadzić śledztwa. A przecież według uchwały Sejmu - katastrofa Tu-154 była "największą tragedią w powojennej Polsce". Niestety, nawet Włodzimierz Cimoszewicz przyznał, że Donald Tusk potraktował badanie tej katastrofy, jakby było to śledztwo w sprawie włamania do garażu na warszawskiej Pradze.

Reklama

Dziś, gdy do władzy doszedł obóz polityczny, z którego wywodził się śp. prezydent Lech Kaczyński oraz bardzo wiele innych smoleńskich ofiar, możemy oczekiwać, że sprawa wyjaśniania katastrofy wreszcie będzie miała odpowiednio wysoką rangę, ale także stanie się priorytetem we wszystkich odpowiednich instytucjach państwowych. Zupełnie nie dziwią mnie też coraz śmielsze głosy polityków PiS o postawieniu Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu, gdy tylko powróci z Brukseli. Przypomnę, że jeszcze kilka miesięcy temu rząd PO na czele z Ewą Kopacz żądał Trybunału dla Zbigniewa Ziobry. Z całym szacunkiem dla ministra sprawiedliwości, ale kaliber oskarżeń pod jego adresem jest kpiną i błahostką w porównaniu z tym, za co może odpowiadać Donald Tusk.

Na koniec powtórnie przytoczę wypowiedź śp. Jadwigi Kaczyńskiej: "Rządzący bardzo się boją poznania prawdy... Albo ją znają i też się boją”. Słowa te są bardzo ważne właśnie w kontekście spotkania Premiera Polski z ówczesnym Premierem Rosji. Są one dla mnie jedynym logicznym wytłumaczeniem skrajnie biernej postawy naszego państwa po 10 kwietnia 2010 r. Dodam jeszcze, że powoływanie się na zwykły ludzki strach przed Władimirem Putinem, byłoby dla Donalda Tuska najlepszą linią obrony. Bo jeżeli nie był to paraliżujący strach, ale działanie z premedytacją tylko po to, by skłócić Polaków i na podziale budować swój kapitał polityczny, to zapewne będzie on jedną z najciemniejszych postaci III RP w podręcznikach do historii.

2015-11-26 09:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejne kłamstwo obalone. Gen. Andrzej Błasik nie miał alkoholu we krwi

[ TEMATY ]

Smoleńsk

Gen. pilot Andrzej Błasik nie miał w krwi alkoholu zażyciowego – wyniki badań krwi tragicznie zmarłego Dowódcy Sił Powietrznych opisuje „Nasz Dziennik”. Kolejne kłamstwo podane przez Rosjan, powtarzane w Polsce przez rosyjskie tuby propagandowe, upada. Generała oczyszczają badania zlecone przez polską prokuraturę.

CZYTAJ DALEJ

Sejm: Uchwalono ustawę uznającą język śląski za język regionalny

2024-04-26 11:20

[ TEMATY ]

język śląski

PAP/Rafał Guz

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

Na mocy ustawy język śląski ma zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – język regionalny. Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20 proc. mieszkańców, dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim.

CZYTAJ DALEJ

Wiosennie w Stacji Dialog

2024-04-26 14:08

Magdalena Lewandowska

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

W Stacji Dialog na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu obył się wernisaż wystawy „Wiosenny Dolny Śląsk”.

To kolejna inicjatywa Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”. Ponad 100 prac pochodzi z terenu Gminy Wrocław, Powiatu Legnickiego, ale też np. z Konstantynowa Łódzkiego. – Wiele z nich to dzieła przedszkolaków, ale są też prace młodzieży i dorosłych, np. z Centrum Kultury w Polkowicach. Mamy prace malowane, rysowane, wydzierane, wyklejane, wykonane na papierze, płótnie czy desce. Wystawę będzie można oglądać w Stacji Dialog do 25 maja – opowiadała o wydarzeniu Monika Skrobiewska, prezes Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję