Reklama

Franciszek

Papież: nie zapominajcie o ubogich!

Nie zapominajcie o ubogich! - zaapelował papież Franciszek do wszystkich parafii i wspólnot w Ugandzie, a także w całej Afryce podczas swej wizyty w Domu Miłosierdzia w dzielnicy Nalukolongo w Kampali. Odwiedził mieszkających tam niepełnosprawnych, starych i chorych katolików, protestantów i muzułmanów. Na spotkaniu obecni byli także m.in. lekarze i pielęgniarki z 19 ugandyjskich diecezji, reprezentujący 288 kościelnych placówek służby zdrowia w tym kraju.

[ TEMATY ]

Franciszek w Afryce

ec_audiovisual_servis

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy przyjaciele!

Dziękuję wam za serdeczne powitanie. Bardzo chciałem odwiedzić ten Dom Miłosierdzia, który kardynał Nsubuga założył tu w Nalukolongo. Miejsce to zawsze było związane z zaangażowaniem Kościoła na rzecz ubogich, niepełnosprawnych i chorych. Myślę szczególnie o wspaniałej i owocnej pracy z osobami chorymi na AIDS. Tutaj początkowo ratowano dzieci z niewoli, a kobiety otrzymywały wychowanie religijne. Pozdrawiam Siostry Miłosiernego Samarytanina, które rozwijają to wspaniałe dzieło, dziękując im za wiele lat ich cichej i radosnej posługi w apostolstwie. I tutaj obecny jest Jezus, bo powiedział On, że zawsze będzie obecny wśród ubogich, chorych, uwięzionych, wydziedziczonych, tych, którzy cierpią. Tutaj jest Jezus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozdrawiam również przedstawicieli wielu innych grup apostolstwa, troszczących się o potrzeby naszych braci i sióstr w Ugandzie. Myślę zawłaszcza o wspaniałej i owocnej pracy dokonywanej z osobami chorymi na AIDS. Pozdrawiam przede wszystkim mieszkańców tego domu, oraz innych takich jak ten, a także tych wszystkich, którzy korzystają z dzieł miłosierdzia chrześcijańskiego. Bo jest to właśnie dom! Tutaj możecie znaleźć miłość i opiekę; tutaj możecie poczuć obecność Jezusa, naszego brata, który kocha każdego z nas tą miłością, która jest właściwa Bogu.

Reklama

Dzisiaj, z tego Domu pragnę zaapelować do wszystkich parafii i wspólnot w Ugandzie - a także w całej Afryce - nie zapominajcie o ubogich. Ewangelia każe nam wychodzić ku obrzeżom społeczeństwa i odnaleźć Chrystusa w cierpiącym i potrzebującym. Pan nam mówi w sposób jednoznaczny, że nas z tego osądzi! To smutne, gdy nasze społeczeństwa pozwalają, aby osoby starsze były odrzucane i zapominane! To karygodne, gdy ludzie młodzi są wyzyskiwani przez mającą dziś miejsce niewolę handlu ludźmi! Patrząc uważnie na otaczający nas świat, wydaje się, że w wielu miejscach upowszechnia się egoizm i obojętność. Jak wielu naszych braci i sióstr pada ofiarą dzisiejszej kultury „użyj i wyrzuć”, powodującej pogardę zwłaszcza wobec dzieci nienarodzonych, młodzieży i osób starszych!

Jako chrześcijanie nie możemy po prostu stać i patrzeć, stać i patrzeć co się dzieje i nic nie czynić. Coś musi się zmienić! Nasze rodziny muszą stać się jeszcze bardziej oczywistymi znakami cierpliwej i miłosiernej miłości Boga, nie tylko dla naszych dzieci i starszych, ale dla tych wszystkich, którzy są w potrzebie. Nasze parafie nie mogą zamknąć drzwi i uszu na wołanie ubogich. To najlepszy sposób naśladowania Chrystusa. Właśnie w ten sposób dajemy świadectwo Panu, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć. W ten sposób ukazujemy, że ludzie znaczą więcej niż rzeczy i że to, czym jesteśmy jest ważniejsze niż to, co mamy. Właśnie bowiem w tych, którym służymy Chrystus objawia każdego dnia siebie samego i przygotowuje przyjęcie, jakie mamy nadzieję sami otrzymać kiedyś w Jego wiecznym królestwie.

Drodzy przyjaciele, poprzez proste gesty, proste i pobożne czyny czczące Chrystusa w Jego braciach i siostrach najmniejszych staramy się wprowadzić moc Jego miłości w świat i rzeczywiście go zmieniamy. Jeszcze raz dziękuję wam na waszą wielkoduszność i miłosierdzie. Będę o was pamiętał w moich modlitwach i proszę was bardzo, abyście się za mnie modlili. Zawierzam was wszystkich czułej opiece Maryi naszej Matki i udzielam wam mojego błogosławieństwa.

Omukama Abakuume! [Niech wam Bóg błogosławi!]

2015-11-28 17:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek do młodzieży Mozambiku: wierzcie w miłość Boga i przemierzajcie drogi pokoju

„Ponieważ wierzycie w tę miłość, która umożliwia pojednanie jestem pewien, że macie nadzieję i nie będziecie ustawali w przemierzaniu z radością dróg pokoju” – powiedział Franciszek podczas spotkania międzyreligijnego z młodzieżą na stadionie Maxaquene w stolicy Mozambiku – Maputo.

Publikujemy tekst papieskiego przemówienia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Czynią dobro dla miłości Pana

2025-10-01 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

100 lecie konwentu Zakonu Bonifratrów w Łodzi

100 lecie konwentu Zakonu Bonifratrów w Łodzi

W 1924 r. prowincjał o. Jacek Misiak zakupił dom przy ul. Krótkiej 12 w Łodzi, planując budowę szpitala i rozpoczęcie dzieła dobroczynności. Rok później powstał Konwent Bonifratrów, a dziś zakonnicy świętują 100-lecie obecności w diecezji łódzkiej oraz 25-lecie powrotu szpitala św. Jana Bożego do zakonu.

– Doczekaliśmy pięknego jubileuszu. Nasz Ojciec Jan Boży mawiał: „Bracia, czyńmy dobro dla miłości Pana”. Te słowa kieruję do naszych współpracowników, którzy na co dzień pomagają chorym – podkreślił br. Ambroży Pietrzkiewicz OH.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję