Reklama

Ameryka od środka

Krzysztof Mysza jest studentem IV roku na wydziale prawa oraz Centrum Prawa Amerykańskiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i odbywa roczną praktykę w Chicago Legal Clinic, instytucji powstałej z inicjatywy bp. Tomasza Paprockiego, mającej na celu pomoc prawną ludziom ubogim. Krzysztof poznaje instytucje państwowe i amerykańską kulturę prawną „od wewnątrz”, a poniższy tekst jest próbą podzielenia się z Czytelnikami swoimi spostrzeżeniami i komentarzami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym wrażeniem, jakie odniosłem po kilku dniach biegania po sądach i innych urzędach było to, że tutaj wszystko jest na swoim miejscu, przez co instytucja państwa wydaje się być prężna i skuteczna. Przykładem może być odpowiednik polskiego sądu rejonowego - Circuit Court of Cook Country, który mimo iż rozpatruje najwięcej na świecie, bo 2, 5 miliona spraw rocznie, jest doskonale zorganizowany, przez co jest w stanie podołać obywatelskiemu upodobaniu do rozstrzygania wielu spraw na drodze procesowej. Skuteczność państwa i jego wymiaru sprawiedliwości prawdopodobnie wynika z tego, że Amerykanie to społeczność pragmatyków preferujących skuteczne, proste i konkretne rozwiązania. Dlatego też kompetencje każdej instytucji są jasno określone, natomiast formalizm procesowy ograniczony do koniecznego minimum. Zachowaniu porządku pomaga, co zresztą widać na każdym kroku, nowoczesna technologia w postaci komputerowych baz danych czy systemu informacji internetowej.
Niespotykany w krajach Europy Zachodniej czy w Polsce jest fakt, iż w Stanach Zjednoczonych można być pozwanym dokładnie o wszystko. Amerykańskie upodobanie do wyrównywania rachunków krzywd na drodze sądowej, podsycane dodatkowo przez wszechobecnych prawników, jest nieodłącznym elementem amerykańskiego systemu prawnego, opartego na rozstrzygnięciu sędziowskim w konkretnej sprawie, czyli na precedensie. Orzecznictwo sądów amerykańskich jest bardzo elastyczne, a sam fakt, że amerykańska sprawiedliwość w sprawach cywilnych bardzo często przypomina nieskrępowany przepływ gotówki z jednej kieszeni, zwykle „deep pocket” do drugiej - czyni w jakimś stopniu zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Niezależne sądownictwo cieszy się ogromnym szacunkiem społecznym, stąd też skutecznie może pełnić role stróża Konstytucji, przyczyniając się tym samym do umacniania świadomości prawnej obywateli oraz stabilności i bezpieczeństwa wewnętrznego państwa.
Kolejną cechą charakterystyczną amerykańskiego państwa jest demokratyzm jego instytucji, przejawiający się w systemie kontroli społecznej mechanizmów państwowych. Widoczne jest to niemal na każdym kroku. Dla przeciętnego zjadacza chleba oznacza on prostą drogę do złożenia skargi pod adresem niewłaściwie wypełniającego swe obowiązki urzędnika, policjanta czy nieuczciwego prawnika. Zdaję sobie sprawę, że na szczeblu politycznym, czyli państwowym, wiele problemów rozstrzyganych jest w sposób mniej jasny i uczciwy, ale przeciętnego obywatela zwykle bardziej interesują sprawy lokalne niż waszyngtońska „wierchuszka”.
Jako student prawa z Polski, często jestem pytany o to, co myślę o Ameryce i tutejszej sprawiedliwości. Odpowiedź jest zwykle wymijająca, ponieważ trudno jest porównywać kraje o tak odmiennej historii, zwyczajach, mentalności i co za tym idzie - tak różnej kulturze prawnej. W zdrowym państwie prawo jest duszą narodu. Każde społeczeństwo jest inne, stąd też konieczność innych rozwiązań. Oczywiście, są wartości ogólnoludzkie, takie jak wolność jednostki, prawo do własności, sprawiedliwości, które wypływają z natury, z niezbywalnej godności osoby ludzkiej. Problem jest w tym, na ile państwo przez swoje prawo te wartości może realizować.
Oczywiste jest, że Amerykanie w ciągu 200 lat swojej państwowości wypracowali wiele bardzo dobrych rozwiązań instytucjonalnych, które doczekały się implementacji w wielu krajach na świecie. Należy także pamiętać, że twórcy państwowości amerykańskiej starali się połączyć nowoczesność rozwiązań instytucjonalnych z konserwatyzmem w sferze wartości, czyli zbudować państwo na zasadach zdroworozsądkowych - prostych, skutecznych i zgodnych z ludzką naturą. Stany Zjednoczone zawdzięczają swój dobrobyt i potęgę wierności konstytucji, czyli zbiorowi kilku podstawowych „życiowych” zasad, koniecznych dla prawidłowego funkcjonowania państwa.
Amerykanie to społeczność realistów. Być może dlatego wszelkie utopijne i oderwane od rzeczywistości ideologie (np. komunizm) nie znalazły i chyba nie znajdą w tym kraju zbyt wielu zwolenników. Miejmy nadzieję, że społeczeństwo amerykańskie dochowa wierności konstytucji i nie odstąpi od realizacji jej postanowień, przejawiających się z jednej strony nowoczesnością rozwiązań instytucjonalnych a z drugiej - poszanowaniem godności człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Premier Włoch: papież weźmie udział w szczycie G-7

2024-04-26 18:35

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

grupa G7

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek weźmie udział w szczycie G7 w dniach 13-15 czerwca, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii - ogłosiła premier Włoch Giorgia Meloni. Włochy obecnie przewodniczą Radzie G7.

Jak wiadomo, Stolica Apostolska nie należy do G7. Papież weźmie zatem udział w sekcji poświęconej krajom zaproszonym, która zajmie się sztuczną inteligencją. Stolica Apostolska wezwała do powołania światowego organu ds. sztucznej inteligencji na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, a papież Franciszek poświęcił temu tematowi orędzia na Światowy Dzień Pokoju i Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu w 2024 roku.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję