Reklama

Franciszek

Franciszek: chrzest w 966 oznaczał początek Państwa Polskiego

Chrzest, który w 966 przyjął książę Mieszko I wraz ze swymi najbliższymi, oznaczał początek Państwa Polskiego – przypomniał Franciszek w przesłaniu na ręce sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina. Będzie on jego osobistym wysłannikiem na uroczystości jubileuszowe w Poznaniu i Gnieźnie w dniach 14-16 kwietnia. Towarzyszyć mu będą księża: Jan Słowiński, profesor prawa kanonicznego Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Przemysław Kwiatkowski, sekretarz osobisty abp. Wojciecha Polaka, arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa Polski.

[ TEMATY ]

Franciszek

Chrzest Polski

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty zapewnił, że w sposób szczególny towarzyszy modlitwami i z życzliwością „Polsce zawsze wiernej w tym czasie paschalnym, gdy umiłowani synowie i córki tego szlachetnego narodu uroczyście obchodzą wspaniałą tysiąc pięćdziesiątą rocznicę chrztu”. „Jest to właściwa okazja, aby przekazać z naszego serca słowa wdzięczności, gratulacji i zachęty wszystkim Polakom oraz oznajmiamy, że z wielką przyjemnością chcemy uczestniczyć w ich radości i pomnażać ją” – napisał papież.

Podkreślił, że „Bóg bogaty w miłosierdzie w ciągu wieków uczynił płodną szlachetną ziemię polską, która zrodziła owoce duchowe” a Polacy wyróżniali się w tym czasie wiarą, nadzieją i uczynkami miłości. Papież wymienił w tym kontekście zasługi „świętych biskupów i męczenników” Wojciecha i Stanisława, którzy w początkach chrześcijaństwa na tych ziemiach nie tylko dali najwyższe świadectwo wierności Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła i Następcom Piotra, ale także przyczynili się do szerzenia kultury ludzkiej na ziemi polskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chrzest, który książę Mieszko I przyjął wraz ze swymi najbliższymi w 966, oznaczał początek państwa polskiego – przypomniał Ojciec Święty. Podkreślił, że rocznicę tę obchodzą nie tylko chrześcijanie, ale wszyscy Polacy, ciesząc się i spoglądając ufnie w przyszłość. Kościół bowiem zawsze utrzymywał szczególną więź z narodem, „ciesząc się z cieszącymi i płacząc z płaczącymi”. W trudnych czasach wojen, powstań i zesłań biskupi, kapłani, osoby konsekrowane cierpieli wraz z ludem, pocieszając braci i siostry oraz ukazując rozumnie drogę do wolności – stwierdził papież.

Przypomniał, że naród polski dał również w ciągu wieków wiele oznak cnót chrześcijańskich i zdobiły go palmy męczeństwa. Z długiego katalogu takich osób Franciszek wymienił świętych Maksymiliana Marię Kolbego i Marię Faustynę Kowalską, a także Jana Pawła II, który Odkupiciela Człowieka ukazywał wszystkim narodom. Wezwał duchowieństwo, aby przy okazji tego jubileuszu przypominali ich przykład wszystkim ludziom dobrej woli, „aby wszyscy w dzisiejszych dziejach narodu mogli wyraźnie dostrzec hojność Pana i aby sami doświadczali więzi z przeszłością w nowych czasach”.

Zwracając się do abp. Stanisława Gądeckiego jako metropolity poznańskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski Ojciec Święty zapewnił go, że będzie uczestniczył duchowo w tych uroczystościach. Oznajmił też, że swym osobistym wysłannikiem na obchody mianował sekretarza stanu kard. Pietro Parolina, którego misję i przewodniczenie świętym obrzędom powierzył opiece i wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej, Królowej Polski.

Na zakończenie Franciszek udzielił za pośrednictwem swego legata wszystkim uczestnikom uroczystości jubileuszowych błogosławieństwa apostolskiego.

2016-04-09 16:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wspomniał 50. rocznicę lądowania na Księżycu

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

"Wczoraj minęło pięćdziesiąt lat od chwili kiedy człowiek postawił stopę na księżycu, realizując niezwykłe marzenie" - przypomniał Franciszek podczas niedzielnej modlitwy "Anioł Pański" w Watykanie. 50 lat temu – w nocy z 20 na 21 lipca 1969 r. odbyło się lądowanie i pobyt dwóch Amerykanów na Księżycu.

"Wczoraj minęło pięćdziesiąt lat od chwili kiedy człowiek postawił stopę na księżycu, realizując niezwykłe marzenie. Niech pamięć tego wielkiego kroku dla ludzkości rozpali pragnienie wspólnego dążenia do jeszcze większych celów: więcej godności dla słabych, więcej sprawiedliwości między narodami, więcej przyszłości dla naszego wspólnego domu" - powiedział papież.
CZYTAJ DALEJ

Czy Bóg nagrodzi nas za wierność?

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 24-25

[ TEMATY ]

wiara

Credo

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Jak przypomina nam Katechizm Kościoła Katolickiego, „Credo chrześcijańskie – wyznanie naszej wiary w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz w Jego stwórcze, zbawcze i uświęcające działanie – osiąga punkt kulminacyjny w głoszeniu zmartwychwstania umarłych na końcu czasów oraz życia wiecznego” (n. 988). Warto więc pomyśleć o naszym życiu i czekającej nagrodzie, którą – jak ufamy – otrzymamy. Będzie to nagroda nie za nasze dobre czyny, lecz za wierność, ciągle odnawianą, w naszej relacji z Bogiem. Kiedy Pan Bóg umieścił człowieka w raju, a ten odrzucił Jego projekt miłości, mógł On sprawić, aby Adam i Ewa nie mieli potomstwa. W ten sposób cały problem zostałby rozwiązany. Żyliby spokojnie i długo, a potem umarli i zniknęli w tej śmierci. Bóg jednak, z motywu nam nieznanego, nie chciał tak postąpić. Chciał, aby ludzie rozmnażali się i zaludniali ziemię, a po śmierci mogli wejść do wiecznej wspólnoty z Nim – do nieba. To pragnienie Boga nie oznaczało sytuacji przymusowej, lecz zakładało współdziałanie człowieka na mocy wolnej woli. Tak, aby człowiek, jeśli zechce, mógł uczynić użytek z łaski, którą Bóg nam daje, by iść do nieba. W tym darze wolnej woli jednego pewnie nigdy w tym życiu nie zrozumiemy: że Bóg stworzył nas wolnymi do tego stopnia, iż możemy również wybrać piekło. Nie wolno jednak zapomnieć, co podkreśla katechizm, że „Bóg nie przeznacza nikogo do piekła; dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga (grzech śmiertelny) i trwanie w nim aż do końca życia” (KKK 1037). Jak miłosierny ojciec z przypowieści pozwala nam, abyśmy z całkowitą wolnością wybrali taką drogę, jaką chcemy.
CZYTAJ DALEJ

„Kto wiatr sieje, burzę zbiera” – klęska edukacji zdrowotnej i zwycięstwo zdrowego rozsądku

2025-10-10 20:50

[ TEMATY ]

edukacja

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Minister Barbara Nowacka zapowiadała rewolucję. Miała być nowoczesność, europejski standard, „neutralne światopoglądowo” lekcje o zdrowiu i wartościach. Miało być tak pięknie, a wyszło – jak zwykle, gdy człowiek próbuje wychować młode pokolenie poza prawdą o człowieku i Bogu. Frekwencja poniżej oczekiwań, zaufanie poniżej zera – Polska powiedziała „nie” ideologicznej edukacji zdrowotnej.

red
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję