Reklama

Świat

Patriarcha chaldejski zaprasza Franciszka do Iraku

Chaldejsko-katolicki patriarcha Babilonii Louis Raphael Sako zaprasza papieża Franciszka do Iraku. "Byłoby to dla naszych ciężko doświadczonych chrześcijan tak paląco potrzebny znak zachęty, aby nie opuszczali kraju" - napisał hierarcha w swej wydanej właśnie po niemiecku książce pt. "W końcu wkroczcie!". Równocześnie wezwał tam kraje Zachodu, z USA na czele, aby zdecydowały się wreszcie podjąć działania wojskowe przeciwko Państwu Islamskiemu (PI).

[ TEMATY ]

Irak

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autor pracy nie przebiera w słowach. "Tzw. Państwo Islamskie jest bezbożnym potworem, ośmiornicą, która się rozrasta i swoimi szerokimi mackami dosięga demokratycznego i cywilizowanego świata" - napisał abp Sako i dodał: "Te bestie, które dopuszczają się takich zbrodni, nie mają żadnej ludzkiej świadomości, co więcej, utracili godność swojego istnienia. Maszyneria śmierci dżihadystów przekracza najgorsze koszmary".

Patriarcha jest oburzony, że świat wciąż milczy o mordach PI popełnianych na chrześcijanach, jazydach i innych mniejszościach religijnych. "U nas dokonuje się zbrodnia na wielką skalę przeciwko ludzkości, ludobójstwo" - napisał zwierzchnik katolickiego Kościoła chaldejskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ostro skrytykował Stany Zjednoczone, które wskutek swej inwazji na Irak w 2003 r. a później prowadzonej przez siebie polityki doprowadziły do zniszczenia kraju. "USA mają moralny obowiązek wyraźnie przyznać się do swej współodpowiedzialności za powstanie chaosu w moim kraju. Gdyby naprawdę chciano pokonać zbrojnie Państwo Islamskie, to można byłoby to zrobić w ciągu kilku tygodni" - jest przekonany abp Sako. Jego zdaniem głosy amerykańskie, mówiące o wojnie, która może trwać ponad 20 lat, wskazują jednoznacznie na interesy, jakimi kieruje się Waszyngton: "Dalsze istnienie PI będzie tolerowane!". "Ochrona niektórych interesów jest ważniejsza niż przetrwanie chrześcijan. Czy nasza eksterminacja jest już sprawą zamkniętą?" - zapytał dramatycznie patriarcha.

Podkreślił, że chodzi o przetrwanie chrześcijan w ich praojczyźnie i wyraził mocną nadzieję, że chrześcijanie z Mosulu i równiny Niniwy, którzy uciekli przed PI, wkrótce będą mogli wrócić do swoich miast i wsi. "Tą iskrą nadziei staram się powstrzymać moją wspólnotę przed emigracją" - napisał autor.

Zwrócił uwagę, że obok zniszczenia PI konieczne będzie zaangażowanie sił pokojowych ONZ, które zapewnią bezpieczeństwo chrześcijan w Mosulu i na równinie Niniwy. Będzie też konieczna dalsza międzynarodowa pomoc humanitarna, by odbudować zniszczony kraj. "Drogi, szkoły, szpitale, woda i prąd, a więc cała infrastruktura są w opłakanym stanie" - stwierdził abp Sako i zaapelował do Zachodu: "Nie zostawiajcie nas na lodzie! Sami tego nie zrobimy".

W swej książce skierował też jasne przesłanie do muzułmanów irackich. Zacytował fragment swego prywatnego listu do nich z lata 2014, gdy PI zajęło Mosul i równinę Niniwy: "My, chrześcijanie, jesteśmy wstrząśnięci i oburzeni, że prawie nikt z was, po zajęciu siłą Mosulu i wielu miejscowości chrześcijańskich, nie zabrał głosu w imieniu islamu, aby potępić te nieludzkie czyny PI. Leżałoby to w najlepiej pojętym waszym interesie! Wasze milczenie prowadzi do przekonania, że islam jest coraz większym zagrożeniem dla światowego pokoju".

Reklama

Z drugiej strony abp Sako zwrócił uwagę, że milcząca większość muzułmanów dzięki Bogu nie ma żadnych wojowniczych zamiarów, lecz chce po prostu żyć w pokoju i bezpieczeństwie. Przypomniał, że po przejęciu kontroli nad Mosulem i równiną Niniwy muzułmanie wraz z chrześcijanami demonstrowali ramię w ramię w Bagdadzie przeciwko agresji. "Był to mały znak odważnej solidarności z prześladowanymi sąsiadami" - napisał patriarcha i dodał, że można mówić o umiarkowanych muzułmanach, ale nie o umiarkowanym islamie.

Chaldejski lider nie może zrozumieć, dlaczego na Zachodzie chrześcijańscy uchodźcy nie mają żadnego uprzywilejowanego statusu. "Bardzo zastanawia mnie fakt, że szczególnie w wielu krajach europejskich chrześcijanie nie otrzymują żadnych preferencji w stosunku do muzułmanów. To chrześcijanie uciekają ze swoich małych ojczyzn, gdzie są traktowani jako obywatele drugiej kategorii; zostali wygnani przez muzułmanów i teraz muszą doznawać gorzkich doświadczeń i nawet Kościół ulega tej kłopotliwej poprawności politycznej, która nie ma żadnej wartości dla muzułmanów" - stwierdził z goryczą autor książki.

Zapytał następnie: "Czy zachodni kontynent już całkowicie pożegnał się z chrześcijaństwem? Czy nie mamy już odwagi, aby stanąć po stronie naszych chrześcijańskich korzeni na przykład z poczucia przedwczesnej bojaźni i z obawy przed aktami zemsty?" Przestrzegł, że muzułmanie z pewnością właśnie w ten sposób odbiorą tę "niepokojącą słabość".

2016-04-20 16:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Terroryści Islamskiego Państwa wysadzili najstarszy kościół

[ TEMATY ]

Irak

www.WeisserPhotography.com / photo on flickr / foter.com

Terroryści Państwa Islamskiego wysadzili w Mosulu największą i najstarszą chaldejsko-katolicką świątynię w Iraku. Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny został zniszczony 2 lutego - donosi katolicka agencja misyjna "AsiaNews", powołując się na irackie siły bezpieczeństwa działające w rejonie Niniwy. Z powodu trudności w komunikacji z okupowanym przez islamskich fanatyków Mosulu wiadomość o tym dotarła dopiero dzisiaj.

Jak poinformowali naoczni świadkowie, islamscy fundamentaliści podłożyli ładunki wybuchowe pod murami kościoła i wysadzili go w powietrze. W wyniku eksplozji zniszczeniu uległo także wiele okolicznych budynków. Islamiści splądrowali świątynię już w minionych miesiącach. Na krótko przed zajęciem miasta zniszczono jej wieżę, którą wieńczyła statua Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Re, nestor Watykanu

2025-05-20 21:19

[ TEMATY ]

kard. Giovanni Battista Re

Vatican Media

Kard. Giovanni Battista Re

Kard. Giovanni Battista Re

Pamiętam go od samego początku, kiedy zacząłem pracować w Watykanie, czyli od prawie 45 lat – wydaje się, że Giovanni Battista Re był zawsze w „sercu” Kościoła katolickiego.

Gdy go poznałem w 1980 r. był asesorem ds. ogólnych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W 1987 r. awansował - został mianowany sekretarzem bardzo ważnej dykasterii, Kongregacji ds. Biskupów i otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Następnie, w 1989 r., Papież sprowadził go z powrotem do Sekretariatu Stanu, gdzie powierzył mu funkcję substytuta. Był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. A o tym, kim był dla Papieża Giovanni Battista Re świadczy fakt, że podczas letnich wakacji w 1998 r. spędzanych w Lorenzago di Cadore Jan Paweł II zapragnął odwiedzić jego rodzinne strony – miasteczko Borno w alpejskiej dolinie Valcamonica. Bo kard. Re to góral pochodzący z rodziny rolników, chociaż jego ojciec był stolarzem.
CZYTAJ DALEJ

Episkopat Francji przed głosowaniem ws. eutanazji: nie milczcie, chorzy pod presją

Nie milczcie! Zwrócicie się swoich parlamentarzystów – apelują francuscy biskupi, mobilizując wiernych do sprzeciwu wobec legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Parlament ma podjąć decyzję w tej sprawie 27 maja.

Biskupi przypominają, że forsowana przez prezydenta Macrona ustawa to jedno z najbardziej liberalnych rozwiązań na świecie. Kompletnie zmienia podejście społeczeństwa w kwestii solidarności względem osób chorych i starszych. Francja staje wobec zagrożenia eugeniką społeczną. Nowe rozporządzenia „mogą wywrzeć cichą, lecz realną presję na osoby starsze, chore lub niepełnosprawne. Samo istnienie takiej możliwości może wywołać u pacjentów toksyczne poczucie winy, poczucie, że są ciężarem” – czytamy w dokumencie episkopatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję