Reklama

O Gwiazdo Betlejemska, zaświeć na niebie mym...

Niedziela rzeszowska 1/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego nurtowało chyba kiedyś pytanie, czym w istocie była Gwiazda Betlejemska? Niecodziennym zjawiskiem astronomicznym czy tylko, a może aż, symbolem spełnienia adwentowych oczekiwań?
By przynajmniej trochę zrozumieć znaczenie tego „znaku na niebie” dla mieszkańców Betlejem, Judei, Palestyny czy nawet całego Wschodu, trzeba by sięgnąć do tradycji: chaldejskiej, egipskiej i babilońskiej, które to tradycje wokół gwiazd i zjawisk astronomicznych budowały filozofię funkcjonowania znanego im świata, a przez astrologię próbowały tłumaczyć losy ludzi, zjawiska, a nawet przewidywać przyszłość. Ale są one także źródłem znanej i nam rachuby czasu - wprowadzenia kalendarza oraz 365-dniowego roku, jego podziału na mniejsze jednostki czasowe itd. Z tego wszystkiego czerpał także judaizm, na co znawcy Starego Testamentu już dawno znaleźli niejeden dowód w jego świętych księgach. Gdy więc nad Judeą rozbłysła Gwiazda Betlejemska, niewątpliwie światlejsi z mieszkańców tej ziemi szukali odpowiedzi, komu ona oddała swój blask.
Czym była jako zjawisko astronomiczne? Na pewno nie kometą, bo te wedle tradycji Wschodu zwiastowały wydarzenia tragiczne, nieszczęścia. Mogła to być koniunkcja, czyli „nałożenie się” dwóch lub trzech planet: Jowisza i Saturna, a może także Marsa. Według nowożytnych obliczeń astronoma Jana Keplera taka koniunkcja zdarzyła się w 7. roku przed Chrystusem (trzykrotnie i co charakterystyczne, w gwiazdozbiorze Ryb).
Ks. Tadeusz Kasabuła w artykule pt. Trzej Królowie i Gwiazda Betlejemska (Czas Miłosierdzia, nr 12/1998, s. 16) pisał: „(...) Jowisz w interpretacji Wschodu był gwiazdą królewską, Saturn - gwiazdą żydowską, zaś gwiazdozbiór Ryb był pojmowany jako znak czasów ostatecznych. Dla magów mogło to mieć sens następujący: w kraju żydowskim urodzi się król, będący władcą czasów ostatecznych”.
Dla nas, ludzi wierzących, te dywagacje astronomiczno-astrologiczne, choć ciekawe, nie powinny być najważniejsze. Bo dla nas Gwiazda Betlejemska to znak, że narodziło się Dziecię, Syn Boży - Światłość świata. Obyśmy zawsze byli jak Mędrcy z Ewangelii wg św. Mateusza: „(...) A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. (...) Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon” (Mt 2, 9. 11).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w Diecezji Sandomierskiej

2025-09-25 12:18

Diecezja Sandomierska

Biskup Ordynariusz podjął następujące decyzje:

– mianował proboszczem parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu księdza kanonika dr. Rafała Kobiałkę, dotychczasowego ojca duchownego w Wyższym Seminarium Duchownym;
CZYTAJ DALEJ

Korea Płn. będzie miała pocisk, umożliwiający atak atomowy na USA

2025-09-26 08:46

[ TEMATY ]

Korea Północna

atak atomowy

pocisk balistyczny

Adobe Stock

Korea Północna już wkrótce może wyprodukować nowe pociski nuklearne

Korea Północna już wkrótce może wyprodukować nowe pociski nuklearne

Korea Północna jest na końcowym etapie prac nad międzykontynentalnym pociskiem balistycznym (ICBM) zdolnym przenosić głowice jądrowe i dosięgnąć USA – oświadczył prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung. Według niego Pjongjangowi do osiągnięcia celu brakuje opanowania jednej technologii.

– Korea Północna kontynuuje prace nad międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi zdolnymi do przenoszenia głowic atomowych (mogących dotrzeć - PAP) do Stanów Zjednoczonych – powiedział Li w czwartek podczas wizyty na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, gdzie przebywa w związku z 80. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję