Reklama

Parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Kurowicach

Z XVII-wieczną spuścizną

Niedziela łódzka 21/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według zapisków historycznych Kurowice były wsią osadzoną na prawie polskim i leżącą na terenie parafii Czarnocin w archidiecezji gnieźnieńskiej. Od początku swego istnienia, Kurowice stanowiły własność Kapituły krakowskiej. W 1799 r. stały się wsią rządową. Ponieważ Kurowice były często odcinane wylewami wód od swojej macierzystej parafii, dlatego pierwszy, drewniany kościół Najświętszego Serca Jezusowego wystawiono już w 1621 r. za zgodą arcybiskupa gnieźnieńskiego Wawrzyńca Gembickiego, z fundacji Kapituły krakowskiej, jako filię parafii Czarnocin. Według Maksymiliana Barucha, autora monografii Pabianice, Rzgów i wsie okoliczne z roku 1930, pierwszy kościół w Kurowicach postanowieniem Kapituły krakowskiej - przeniesiono w 1626 r. ze Rzgowa i odremontowano, co wydaje się być mało prawdopodobne, choć godne odnotowania.

11 maja 1635 r. arcybiskup gnieźnieński Jan Wężyk herbu Wąż przy tutejszym kościele erygował parafię. W 1872 r. dzięki ofiarom tutejszych parafian i staraniom proboszcza miejsca - ks. Franciszka Ksawerego Wernera, zabytkowa już świątynia została gruntownie odrestaurowana. Podczas tych prac dach pokryto gontami, a wnętrze kościoła otrzymało nową polichromię. Zakupiono także nowe organy i zamontowano je w miejsce starych. Wykonano także trzy nowe ołtarze - Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej, Przemienienia Pańskiego i św. Izydora oraz św. Józefa i Aniołów Stróżów. Jednak już w 1902 r. kościół ten rozebrano, gdyż nie nadawał się już do remontu.

Obecny kościół Najświętszego Serca Jezusowego, murowany w stylu gotyckim, wybudowano w latach 1902-13 przy znacznym udziale miejscowych parafian oraz kolejnych proboszczów - ks. Zagrzejewskiego i ks. Dratwińskiego. 21 sierpnia 1913 r. nowa świątynia została konsekrowana przez biskupa kujawskiego Stanisława Zdzitowieckiego. Rok później ( 8 grudnia 1914 r.), w czasie działań wojennych, Niemcy ostrzelali kościół pociskami artylerii, powodując jego poważne uszkodzenie. Po wojnie, w latach 1918-20 oraz 1946-47 kościół Najświętszego Serca Jezusowego w Kurowicach odbudowano, dokonując małych poprawek architektonicznych. W 1930 r. bp Kazimierz Tomczak konsekrował dla tego kościoła trzy dzwony o imionach: "Józef", "Stanisław" i "Andrzej". Te dwa ostatnie odlane zostały z uszkodzonych w 1914 r. i nie zarekwirowanych przez Niemców dzwonów. Do zabytków stanowiących własność parafii należą m.in. chrzcielnica z końca XVIII w., dwa barokowe konfesjonały, krzyż procesyjny barokowy oraz dwie haftowane dalmatyki z XVIII w. Zabytkiem jest także ołtarz główny późnorenesansowy z obrazami: Matki

Bożej z Dzieciątkiem, św. Barbary i św. Doroty oraz Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, a także dwa ołtarze boczne klasycystyczne, z końca XVIII w. W posiadaniu parafii są także zabytkowe cztery ornaty. Przy tutejszym kościele odnotowano istnienie następujących bractw: Matki Bożej Różańcowej (zał. w 1722 r.), Żywego Różańca i III Zakonu św. Franciszka (zał. w 1930 r.). Obecnie parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Kurowicach jest siedzibą dekanatu kurowickiego. Jej proboszczem jest ks. kan. Marian Ludwisiak. W pracy duszpasterskiej pomaga mu wikariusz, ks. Jerzy Dybała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Upamiętnienie Melchiora Teschnera

2024-04-28 20:58

[ TEMATY ]

koncert

Zielona Góra

Wschowa

Przyczyna Górna

Teschner

Krystyna Pruchniewska

koncert Cantus

koncert Cantus

Koncert odbył się w świątyni, w której przez ponad 20 lat pełnił posługę jako pastor Melchior Teschner, urodzony we Wschowie kompozytor i kaznodzieja.

Koncert poprzedziła wspólna modlitwa ekumeniczna. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Muzeum Ziemi Wschowskiej we współpracy z Parafią Rzymskokatolicką pw. św. Jadwigi Królowej. W kościele pw. św. Jerzego w Przyczynie Górnej należącym do parafii pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie można było wysłuchać utworów skomponowanych przez Melchiora Teschnera.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję